Trwający od kilku miesięcy spór na linii pracownicy-dyrektor w Operze Bałtyckiej w końcu ma swój finał. O tym, że do niego doszło (przy mediacji Urzędu Marszałkowskiego) było wiadomo już 24 lutego, ale wtedy polegało ono na uściśnięciu dłoni. Dziś w końcu są podpisy na papierze i można powiedzieć jasno - w tej chwili do gdańskiego teatru wrócił spokój.
Oto treść oświadczenia Opery:
>> W dniu 7 marca 2017 roku zostało podpisane Porozumienie w sprawie wprowadzenia nowych zasad wynagradzania pracowników Opery Bałtyckiej w Gdańsku pomiędzy dyrekcją Opery Bałtyckiej w Gdańsku a przedstawicielami czterech związków zawodowych funkcjonujących w Operze Bałtyckiej, przy udziale przedstawicieli Departamentu Kultury Urzędu Marszałkowskiego Województwa Pomorskiego.
- Mimo że porozumienie nadwyręża budżet producencko – eksploatacyjny teatru uważam, że wypracowany kompromis jest niebywałym sukcesem, gdyż gwarantuje stabilną sytuację finansową naszym pracownikom – komentuje prof. Warcisław Kunc, dyrektor Opery Bałtyckiej.
Pozytywne zakończenie negocjacji z przedstawicielami związków zawodowych oraz podpisanie Porozumienia pozwoli dyrekcji Opery Bałtyckiej skoncentrować się na artystycznej działalności teatru w sferze repertuarowej, jak i planowania kolejnych sezonów.
- W dalszym ciągu będziemy starać się o pozyskiwanie środków z Ministerstwa Kultury i Dziedzictwa Narodowego oraz od firm sponsorskich. Mam wielką nadzieję, że medialno-frekwencyjny sukces naszych ostatnich premier „La Boheme” oraz „Pinokia” przełoży się na możliwość przyciągnięcia do teatru poważnego partnera, jakim przez ostatnie sezony była Grupa LOTOS. Wiem, że mam za sobą zespół fantastycznych pracowników, którym równie mocnojak mi, zależy aby nasz teatr prezentował najwyższy poziom artystyczny – kontynuuje Kunc.
Zgodnie z zapisami Porozumienia Komisja Zakładowa NSZZ „Solidarność” deklaruje, iż dokument kończy spór zbiorowy, w którym znajduje się z Operą Bałtycką od 1 września 2014 roku oraz spór zbiorowy, który wszczęła w dniu 5 stycznia 2017 roku.
Przedmiotem sporu z 2014 roku było podniesienie pensji zasadniczej o 30% w roku 2013 i o 10% w latach kolejnych, co na rok 2017 oznaczało podwyżki pensji zasadniczej ponad 90%.
Komisja Zakładowa NSZZ „Solidarność” uzyskała prawo do strajku w listopadzie 2016 roku. Od tego czasu prowadzone były negocjacje, których celem było wypracowanie kompromisu polegającego na podwyższeniu wynagrodzenia zasadniczego w Operze o 30%, a w grupach pracowniczych jak: orkiestra i chór o 50% - przy normie miesięcznej spektakli z 2,5 na 8, technika sceniczna o 63% - przy normie miesięcznych spektakli z 0 na 5.
Dyrektor Opery Bałtyckiej zagwarantował również średnie roczne zatrudnienie w teatrze w 2017 roku na poziomie 243 etatów. <<
Pracownicy wywalczyli zatem to, o co postulowali. Aczkolwiek nie można tu mówić o jakimś gigantycznym sukcesie, gdyż - o czym pisaliśmy wcześniej - jest to po prostu zwrot tego, co było im zabrane. Zaznaczają jednak, że dalsze funkcjonowanie instytucji na takich, bądź lepszych, warunkach, będzie wymagało większych nakładów finansowych. Inaczej opera po prostu będzie z czasem niewypłacalna. To niejako wymusza na Urzędzie Marszałkowskim zwiększenie dotacji w przyszłych latach lub konieczność pozyskania kolejnych hojnych sponsorów.
- Był to postulat związków w celu obrony artystycznego kształtu pomorskiej instytucji kultury przed zakusami niszczenia. To smutne, że społeczeństwu gwarantuje się istnienie orkiestry i chóru dopiero po tak dramatycznej akcji protestacyjnej. NSZZ "Solidarność" wycofała oba spory zbiorowe. Głodowe pensje od września 2016 roku stały się dla pracowników opery groźne. Gdyby nie 500+ część rodzin nie wytrzymałaby tego okresu – informuje Anna Sawicka, koncertmistrz wiolonczel orkiestry Opery Bałtyckiej i przewodnicząca KZ NSZZ „Solidarność” w operze.
Krzysztof Rzeszutek, artysta Opery Bałtyckiej, członek ZRG NSZZ „Solidarność” komentuje, że zaproponowana przez obecną dyrekcję podwyżka to de facto powrót do wcześniejszych warunków.
- Nie jesteśmy do końca usatysfakcjonowani. Po dramatycznym geście protestu otrzymujemy to, co nam zabrano od września ubiegłego roku, czyli jest to powrót do status quo. Mam nadzieję, że porozumienie będzie wypełniane. Kończymy spory zbiorowe - powiedział Krzysztof Rzeszutek tuż po podpisaniu porozumienia.
goch, ASG
fot. Opera Bałtycka
- 11/03/2017 14:20 - Gdański Wiec Jedności Europejskiej
- 09/03/2017 23:55 - Dogoterapia - terapia ciała i duszy
- 09/03/2017 21:08 - Gdańscy radni o mianowaniu do spółek miejskich przedstawicieli opozycji i władzy
- 09/03/2017 19:26 - Kazimierz Koralewski: Nie ma totalitarnego zagrożenia dla samorządów
- 09/03/2017 19:18 - Agitacja dyrektora - prezes na życzenia marszałka?
- 08/03/2017 16:44 - PO za, PiS przeciw - "Apel w obronie niezależności samorządów" przyjęty
- 08/03/2017 16:07 - Miasteczko strajkowe z okazji Dnia Kobiet
- 08/03/2017 15:21 - Porozumienie w Operze
- 07/03/2017 20:49 - Dyskusja o roli rad rodziców w systemie oświaty
- 07/03/2017 17:37 - O Sopocie bez sopocian