Tym razem władze Gdyni nie będą mogły się wykręcić budzącą u wielu uśmiech powątpiewania niemożnością. Klamka zapadła – sesje rady miejskiej nie tylko będą musiały być transmitowane, ale i nagrywane i archiwizowane. Do tej pory gdyński włodarze twierdzili, że nie da się tego zrobić.
Andrzej Duda, prezydent RP podpisał ustawy zmieniające m.in. ordynację wyborczą oraz wprowadzające dodatkowe sposoby kontroli organów publicznych. Wedle zawartych w nich zapisów, samorządowcy mają być też bardziej kontrolowani przez mieszkańców. W nowym prawie wprowadzono m.in. wymóg, aby obrady organów stanowiących, czyli rad gmin i miast, były transmitowane i utrwalane za pomocą urządzeń rejestrujących obraz i dźwięk.
O takie rozwiązanie od dawna zabiegali gdyńscy społecznicy i działacze np.. partii Razem.
- Mieszkańcy miasta zgłaszali potrzebę oglądania sesji rady na żywo, do tej prośby się przychyliliśmy. Nowa strona internetowa dała nam takie możliwości techniczne i dzięki temu każdy mieszkaniec może nie wychodząc z domu obserwować obrady. Jest to transmisja, nie nagranie i z tej prostej przyczyny materiał nie jest archiwizowany. Jednak sesje są protokołowane, a protokoły są archiwizowane i dostępne dla wszystkich zainteresowanych – informowała portal wybrzeze24.pl Agata Grzegorczyk, p.o. rzecznika prasowego UM w Gdyni.
Teraz jednak decyzją rządu, nie samorządowców, będzie się to musiało zmienić.
- Oczywiście cieszymy się, że wreszcie rządzony przez prezydenta Szczurka i Samorządność ratusz zostanie prawnie zmuszony do zadbania o transparentność działania Rady Miasta. Opór ze strony miasta oraz podawane wymówki były absurdalne i zwyczajnie podejrzane – skomentował Michał Kowalewski, Zarząd Okręgu Gdyńskiego Partii Razem. - Trudno uwierzyć, że miasto chwalące się certyfikatem smart (inteligentnego) miasta nie potrafiło zarchiwizować poprawnie nagrań. Było to działanie skierowane przeciwko dociekliwym aktywistom i aktywistkom oraz mieszkańcom i mieszkankom. Samorządność Szczurka nie chciała, żeby ktoś im patrzył na ręce, nie chciała by wszyscy wiedzieli, że Rada Miasta jest maszynką do głosowania na której zwrot “opinia komisji jest negatywna” można usłyszeć tylko kiedy głosowany jest obywatelski projekt uchwały.
Dodał, że radni i pracownicy samorządu muszą zrozumieć, że pracują dla mieszkańców Gdyni i to co się dzieje na radzie i komisjach, to nie jest wewnętrzna sprawa Samorządności Szczurka ani żadnego innego ugrupowania.
raz
- 05/03/2018 09:51 - Jakub Szmit: Kodeksowe puzzle układamy na nowo
- 02/03/2018 14:11 - Nowoczesna wystawia Ewę Lieder, bo Adamowicz się skompromitował
- 02/03/2018 14:07 - 4 marca „pójdzie wiara gromadą Alejami z paradą i piosnkę szturmową zanuci”
- 02/03/2018 14:04 - Fuzja dekady: Orlen przejmie kontrolę nad Lotosem
- 28/02/2018 09:42 - Umarł Wojtek Lendzion
- 26/02/2018 20:32 - Gasnąca konspiracja. Niezłomni na Pomorzu
- 24/02/2018 09:39 - Rachunek za nowe kodeksy pracy: skręt ku liberalizmowi?
- 22/02/2018 20:44 - Mównica bezpłatna - rzecznik na służbie
- 22/02/2018 18:33 - Sławomir Neumann: Adamowicz miał swoje powody by kandydować
- 20/02/2018 17:03 - Grzegorz Strzelczyk: Miasto nie jest biznesmenem