O kolejne trzy miesiące do 21 kwietnia poznańska Prokuratura Apelacyjna przedłużyła śledztwo w sprawie oświadczeń majątkowych prezydenta Gdańska Pawła Adamowicza. Przed śledczymi stanie jeszcze ok. 30 osób. Na biurku gospodarza śledztwa są kolejne dokumenty do przeanalizowania, m.in. od jednego z deweloperów.
Poznańscy śledczy z wielkopolską dokładnością analizują obszerną dokumentację zgromadzoną w ośmiu segregatorach z około 1600 kartami akt dostarczonymi przez CBA.
Hanna Grzeszczyk, prokurator Prokuratury Apelacyjnej w Poznaniu p.f. Naczelnika Wydziału V do Spraw Przestępczości Zorganizowanej i Korupcji, poinformowała, że postępowanie sprawdzające zostało przedłużone do kwietnia. W tym czasie śledczy zamierzają przesłuchać kolejne osoby, w tym przedstawicieli firmy deweloperskiej oraz osoby, które również kupowały mieszkania w tym samym co prezydenckie małżeństwo, kompleksie. Chodzi o ustalenie cen i ewentualnych warunków promocyjnych przy sprzedaży.
Przedmiotem zainteresowania PA jest też m.in. dokumentacja firmy deweloperskiej i firmy pośredniczącej w sprzedaży mieszkań.
Badane jest również uczestnictwo Pawła Adamowicza w dwóch fundacjach. Według CBA prezydent nie wykazał w oświadczeniach dochodów z tej działalności.
Prokuratura nie planuje na razie wzywania prezydenta Gdańska.
Śledczy badają informacje zamieszczane przez Pawła Adamowicza w składanych w latach 2009-2012 oświadczeniach o stanie majątkowym, weryfikują zasoby finansowe oraz źródła ich pochodzenia. Sprawdzane są też okoliczności dotyczące nabycia przez Adamowicza nieruchomości na terenie Gdańska.
Paweł Adamowicz jest jednym z najbogatszych prezydentów miast. Z żoną Magdaleną w ciągu ostatnich piętnastu lat zgromadzili majątek szacowany na około 4 mln zł. Prezydent Gdańska zarabia w magistracie i w radach nadzorczych gdańskiego portu i Gdańskiego Przedsiębiorstwa Energetyki Cieplnej. Z jego oficjalnych oświadczeń majątkowych wynika, że ma dwie działki, akcje i aż siedem mieszkań w Gdańsku. Czerpie więc też pożytki z wynajmu mieszkań. Czy może prowadzić taką działalność gospodarczą na terenie gminy, którą zarządza też jest przedmiotem badania śledczych.
Prezydent Adamowicz tłumaczył, że część swego majątku zawdzięcza darowiznom od najbliższej rodzinie. Posiłkował się też kredytami.
Śledztwo w Wydziale V Prokuratury Apelacyjnej w Poznaniu wszczęto po zapoznaniu się z materiałami obejmującymi zawiadomienie Szefa CBA z 3 października 2013 r., dotyczącymi podejrzenia popełnienia przestępstw, ujawnionych w związku z kontrolą przeprowadzoną w trybie ustawy o CBA w zakresie prawidłowości i prawdziwości oświadczeń o stanie majątkowym, składanych w latach 2007-2012 przez osobę pełniącą funkcję publiczną w samorządowym organie administracji oraz przestrzegania przez w/w ograniczeń i obowiązków wynikających z ustawy z dnia 21 sierpnia 1997 r. o ograniczeniu prowadzenia działalności gospodarczej przez osoby pełniące funkcje publiczne i ustawy o samorządzie gminnym.
Przedmiotem postępowania jest:
- wyjaśnienie podejrzenia popełnienia przestępstw w związku ze składanymi w latach 2009-2012 przez Prezydenta Miasta Gdańska oświadczeniami o stanie majątkowym i weryfikacja zasobów finansowych oraz źródeł ich pochodzenia. Prokuratura bada oświadczenia złożone od 2009 roku, wcześniejsze się przedawniły.
- okoliczności nabycia przez Prezydenta Miasta Gdańska nieruchomości na terenie Gdańska, w kontekście ewentualnego naruszenia zakazu wynikającego z art. 24m ustawy o samorządzie gminnym. (Wójt, zastępca wójta, skarbnik gminy, sekretarz gminy, kierownik jednostki organizacyjnej gminy, osoba zarządzająca i członek organu zarządzającego gminną osobą prawną oraz osoba wydająca decyzje administracyjne w imieniu wójta w trakcie pełnienia funkcji lub trwania zatrudnienia oraz przez okres 3 lat po zakończeniu pełnienia funkcji lub ustaniu zatrudnienia nie mogą przyjąć jakiegokolwiek świadczenia o charakterze majątkowym, nieodpłatnie lub odpłatnie w wysokości niższej od jego rzeczywistej wartości od podmiotu lub podmiotu od niego zależnego, jeżeli biorąc udział w wydaniu rozstrzygnięcia w sprawach indywidualnych jego dotyczących mieli bezpośredni wpływ na jego treść).
Paweł Adamowicz po upublicznieniu sprawy stwierdził, że "jest pewien swoich racji i ze spokojem oczekuje, że prokuratura jednoznacznie rozstrzygnie te kwestie na jego korzyść".
ASG
- 18/01/2014 12:25 - Projekt PUP w Gdańsku "Testerki oprogramowania" - kobiety podbijają IT
- 17/01/2014 21:47 - Izba Adwokacka z ostrożnością wobc nowego doręczyciela korespondencji sądowej
- 17/01/2014 21:26 - Spotkanie Noworoczne z Biznesem i Oscarem
- 17/01/2014 21:15 - Wypychanie z historii, czyli Nagroda Solidarności
- 16/01/2014 18:39 - Radna donosi na prezydenta. Szkoła w Kokoszkach u prokuratora
- 16/01/2014 18:26 - Gdańsk – Lipsk: podwójne standardy w biznesie i polityce
- 16/01/2014 18:24 - Spolegliwy sędzia na telefon - skazany
- 14/01/2014 17:16 - Stop absurdom śmieciowym
- 14/01/2014 16:37 - Szkoła w Kokoszkach: biznes czy edukacja - radna pyta wojewodę
- 13/01/2014 16:38 - W oczekiwaniu na przyjemności "białego szaleństwa"