Darmowy autobus jeździł po Gdańsku przez dwie godziny w święto pracy 1 Maja. Przejazd był inicjatywą zarządu SLD w Gdańsku. Czerwony autobus ruszył z Targu Siennego, aby po dwóch godzinach, z licznymi przystankami, dojechać do dworca PKP we Wrzeszczu.
Podczas przejazdu przedstawiciele SLD rozdawali ulotki i rekomendowali swoje rozwiązania problemów komunikacji miejskiej. SLD proponuje bezpłatne przejazdy dla uczniów i studentów do 24 roku życia, bezpłatne przejazdy dla emerytów i rencistów od 67 roku życia, bezpłatne przejazdy dla zarejestrowanych bezrobotnych. Pomysł darmowej komunikacji miejskiej przypadł do gustu pasażerom odświętnego autobusu.
- Kwestia komunikacji miejskiej w Gdańsku, to tylko kwestia racjonalnego wydawania pieniędzy budżetowych - twierdzi Barbara Meyer, była radna SLD.
Darmowa komunikacja publiczna w miastach, to naturalny kierunek rozwoju transportu miejskiego. Od kilku miesięcy obserwujemy talliński eksperyment – stolica Estonii jest najbliższym Gdańskowi miastem, w którym mieszkańcy mogą jeździć za darmo. Okazuje się, że Tallin nie jest jedynym takim miastem!
- Proponujemy władzom Gdańska pozytywny namysł nad ideą bezpłatnej komunikacji w Gdańsku - twierdzi Marek Formela, szef gdańskiej SLD. - Jest wiele form finansowania i organizowania bezpłatnej komunikacji miejskiej. Czas to przedyskutować i odwołać się do opinii gdańszczan - co jest im bardziej potrzebne: nierentowne pomniki pychy włodarzy, czy bezpłatny transport dla wszystkich? W końcu 40 groszy z każdej złotówki podatku oddajemy do dyspozycji władz Gdańska.
- Tegoroczne obchody 1 Maja zorganizowaliśmy pod hasłem bezpłatnej komunikacji miejskiej w Gdańsku - mówi Dominik Gersten, Sekretarz Rady Miejskiej SLD Gdańsku. - Znając sytuację finansową miasta, proponujemy rozpoczęcie dyskusji na ten temat. Prezydent Paweł Adamowicz nie jest dostatecznie zorientowany, co proponujemy dla mieszkańców Gdańska, bo sam nie korzysta z komunikacji miejskiej, nie musi kupować coraz droższych biletów, bo jest wożony służbowym samochodem. Chyba nie wie, że za przejazd całej 4-osobowej rodziny w obie strony wraz z przesiadką, płacąc po 3 złote 60 groszy za godzinny bilet, musiałby zapłacić prawie 30 złotych. Gdyby się nie zmieścił w godzinie, a tak się zdarza w weekendy, to przy biletach po 3 złote, ta suma dochodzi do prawie 50 złotych. Jest to spory wydatek. Można za taką kwotę kupić około 8 litrów paliwa i przejechać prawie sto kilometrów samochodem. Nie dziwi zatem coraz większa ich ilość na jezdniach i coraz liczniejsze korki.
Prezydent Paweł Adamowicz nawet na partyjne udaje się samochodem służbowym
Prezydent Gdańska Paweł Adamowicz twierdzi, iż decyzja o bezpłatnej komunikacji miejskiej byłaby nieracjonalna. W naszym przypadku nie ma takiego problemu jak śląskie Żory, które niedawno wprowadziły taką komunikację, bo spadała im liczba pasażerów. U nas systematycznie powoli rośnie ona co roku. Spora grupa mieszkańców już dziś ma dostęp do darmowej komunikacji, ale uczynienie jej zupełnie bezpłatną kosztowałoby budżet miasta kolejne 150 mln zł rocznie, których nie jesteśmy w stanie znaleźć. Jak wszyscy wiemy, nie ma czegoś takiego jak "darmowa" komunikacja, twierdzi Adamowicz. Jej koszty ponoszą mieszkańcy, np. rezygnując z inwestycji.
Okazuje się, że Gdańsk nawet gdyby chciał wprowadzić darmowe przejazdy autobusami i tramwajami, musiałby dogadać się w tej kwestii ze swoimi komunikacyjnymi partnerami, głównie z Gdynią. Inaczej zdezorganizowałoby to spójny system taryfowy w Trójmieście i okolicach. Ale czy Gdynia również nie powinna mieć darmowej komunikacji miejskiej?
Działacze gdańskiej SLD twierdzą, że w Polsce roku 2013 mamy szczególne powody, by 1 Maja, w święto o ponad stuletniej tradycji, upominać się o swoje prawa: prawo do pracy dla 2,3 mln bezrobotnych Polaków; prawo do uczciwej umowy o pracę; prawo do bezpłatnej edukacji i powszechnego dostępu do opieki zdrowotnej niezależnie od sytuacji materialnej obywateli. Działacze gdańskiej SLD preferując bezpłatną komunikację miejską nawołują, aby w tym zakresie pójść śladami takich miast jak: Baltimore, Bradford, Calgary, Cardiff, Châteauroux, Compiègne, Hasselt, Hawaii, Melbourne, Noyon, Perth, Portland, Rotherham, Sheffield, Seattle, Sydney, Tallinn i Tórshavn.
Przypomnijmy również, że 24 kwietnia 2013 przedstawiciele Wolnego Związku Zawodowego Sierpień 80, wyposażeni we flagi i ulotki informacyjne, na ul. Długiej informowali mieszkańców Gdańska o pomyśle wprowadzenia w życie darmowych przejazdów autobusami i tramwajami. Poczynania związkowców w stolicy Pomorza, to część ogólnopolskiej akcji pod nazwą "Tak dla bezpłatnej komunikacji miejskiej".
- Zamiast podnosić ceny biletów, zamiast likwidować linie autobusowe i tramwajowe, zamiast obciążać mieszkańców kolejnymi podwyżkami, wprowadźmy bezpłatną komunikację miejską, bo to się wszystkim opłaci! - Tak przekonywali gdańszczan działacze SLD i związkowcy z WZZ Sierpień 80.
Wła-49
- 14/05/2013 13:16 - Strugała: radni będą się musieli nad naszym projektem pochylić
- 12/05/2013 17:28 - Europejski piknik w Sopocie
- 12/05/2013 16:44 - VI Pomorski Kongres Obywatelski: Dobro wspólne - idea napędowa czy fikcja w kulturze egoizmu
- 11/05/2013 21:46 - Aktywna Majówka Pracodawców Pomorza - GALERIA
- 11/05/2013 21:09 - X Kaszubska Majówka Pomorskich Przedsiębiorców - GALERIA
- 10/05/2013 18:10 - Przymorze Małe: paskarska cena śmieci
- 09/05/2013 17:31 - „The Human Body Exhibition” budzi kontrowersje i emocje
- 09/05/2013 17:21 - Słabość ministra Nowaka do gadżetów i ekskluzywnych klubów - do CBA
- 09/05/2013 17:21 - 10 - 13 maja zawężenie skrzyżowania al. Zwycięstwa i ul. Hallera
- 09/05/2013 17:19 - Utrudnienia w ruchu na ul. Jaśkowa Dolina