Aktywny udział w Strajku Kobiet przy akompaniamencie wulgarnych „seksualno-bojowych” haseł i okrzyków stał się przepustką Moniki Chabior do kariery w gdańskim magistracie. Zajmie ona wkrótce fotel zastępcy prezydenta Gdańska ds. edukacji i usług społecznych, opróżniony przez Piotra Kowalczuka. Ławka kandydatów na współpracowników Aleksandry Dulkiewicz jest tak krótka, że trzeba sięgać po sufrażystki – z całym szacunkiem – z Pucka?
Zarówno podanie się do dymisji piastującego swą funkcję od sześciu lat Piotra Kowalczuka, jak i powołanie – jak o sobie pisze – „socjolożki” Moniki Chabior odbyło się w sposób nasuwający przypuszczenia o krótkiej ławce kandydatów do rządzenia półmilionowym ambitnym miastem, jak i o specjalnych okolicznościach odejścia z urzędu dotychczasowego odpowiedzialnego za sprawy społeczne członka zespołu Pawła Adamowicza, a teraz Aleksandry Dulkiewicz. „Je... PiS!” to dość wątły program polityczny.
Jak będzie swoją misję prowadziła? Na razie na facebooku moderuje grupę #PuckiStrajkKobiet. To grupa prywatna, a jej członkowie przedstawiają się jako bezpartyjny, oddolny ruch kobiet i mężczyzn domagających się zapewnienia i realizacji praw kobiet w Polsce. Monika Chabior zachęca do zgłaszania się i zauważa, że bardzo ważne, żeby z tego buntu powstała silna grupa działaczek i działaczy lokalnych, pełna „energii solidarności na rzecz Polski równości”.
Próbki tej energii ujawniły się na puckim rynku wieczorem 25 października. Wzmożenie energetyczne było tak wielkie, że co chwila słychać było ryk samców, z siłą męskich tenorów, solidarnych z dziewczętami i kobietami, wrzeszczących: „Je... ku...!”. Co było daleko nie na miejscu, ale uczestniczek strajku nie wzruszało.
Uczestniczki skandowały raczej hasła polityczne, głownie: „Wypie...!” i „Je... PiS”. Szkoda, że zabrakło cytatów z literatury, czy też myśli ojców i matek społeczeństwa obywatelskiego lub sufrażystek. Było za to dowcipne hasło: „PiS to największy fucker. Wyru... całą Polskę”. Co chwila wołano „Wolna Polska”, „Miło już było!”, „Myślę, czuję, decyduję!”, „Nie chcemy fanatyzmu!” (z czym się można by zgodzić). Jak refren przy tej próbie ruszenia z posad bryły świata dziewczęta wykrzykiwały seksualno-bojowe wezwanie lub zachętę: „Je... PiS!” i „Je... kaczora!”.
Przyszła zastępczyni prezydent Dulkiewicz od edukacji i sektora NGO też zagrzewała do walki, także przy urnie wyborczej. Zapewniła, że nie jest to wojna płci. Narzekała na groźbę zamykania szpitalnych oddziałów patologii ciąży.
Wtórowała jej działaczkaÂÂÂ KOD Katarzyna Wiśniewska, która cztery lata temu chwaliła się: „mąż gotuje, pierze i prasuje. I odrabia lekcje z synami. Dzięki temu mam czas na KOD” (też lubimy prasować, co odpręża i daje efekt od razu – dop. red.). Była też na puckim rynku niedoszła posłanka KO Anna Wojtunik, radna powiatu puckiego i liderka Platformy Obywatelskiej w Kosakowie. Lokalna polityk opowiedziała więc o roli młodzieży i autentyzmie protestu, do którego nie mieszają się... politycy.
– Nie potrzebujecie ani mnie ani Moniki by wam mówić czego potrzebujecie – zauważyła Wojtunik.
9 listopada br. prezydent Aleksandra Dulkiewicz ogłosiła, że Kowalczuk żegna się ze stanowiskiem. Zdecydować miały "powody osobiste". Monika Chabior obejmie swój urząd 1 grudnia br. Dała się poznać jako aktywna działaczka feministyczna i organizatorka Strajku Kobiet. Tyle, że w Pucku. W Gdańsku jest osobą mało znaną. Tak się przedstawia:
– Z zawodu i zamiłowania jestem socjolożką. Moją wiedzę i doświadczenie wykorzystuję, żeby wspierać ludzi, organizacje i instytucje w efektywniejszym działaniu dla dobra społecznego. Prowadzę szkolenia, doradztwo, działania badawcze. Pomagam pozyskiwać pieniądze na dobre projekty, które chętnie współtworzę. Największym projektem, w którym brałam udział było UEFA EURO 2012, w którym pełniłam rolę koordynatorki Programu Odpowiedzialności Społecznej w Spółce PL.2012 – pisze przyszła odpowiedzialna za trzysta gdańskich szkół samorządowych i niesamorządowych różnych szczebli, setkę przedszkoli i żłobków, MOPR i pomoc społeczną oraz plejadę organizacji pozarządowych.
Kim zatem jest odpowiedzialna za gdańską oświatę Monika Chabior? Ma 40 lat. Z wykształcenia jest socjolożką i menadżerką. Ma doświadczenie w pracy w Polsce i Wielkiej Brytanii. W 2004 roku skończyła Uniwersytet Gdański, w 2009 r. otrzymała certyfikat z zarządzania projektowego Project Management Institute. Związana była z Laboratorium Innowacji Społecznych w Gdyni. Pracowała w Pucku nad projektem Rewitalizacja Centrum Pucka. W latach 2012-2015 prezeska Zarządu Fundacji Rozwoju Kultury Fizycznej. W 2019 r. została przewodniczącą Pomorskiej Rady Organizacji Pozarządowych.
Do Gdańska została ściągnięta przez prezydenta Adamowicza w 2007 r. Historię poznania opowiedziała podczas konferencji sama prezydent Dulkiewicz. Akurat jej patron był w Londynie, a „Monika jako wolontariusz pomagała w obsłudze jego wizyty”. Było też coś o pracy nad rewitalizacją Londynu (sic!).
– Monika zajmowała się programami społecznymi w Gdańsku, jest fachowcem, socjologiem z wykształcenia. Zajmowała się zarządzaniem ludźmi, obiektami, w sercu jej pracy zawsze był człowiek i wszystko, co z nim związane – zachwalała prezydent Dulkiewicz.
Sama Monika Chabior tak się prezentowała na blogspocie:
– Pracując ze społecznościami lokalnymi poruszamy się pomiędzy ludzką tęsknotą za społecznością, a lękiem przed byciem przez nią zdominowanym. Potrzeby każdej i każdego z nas znajdują się w innym miejscu tego continuum. Różnie to się też układa w dużych miastach, małych miasteczkach i na wsiach – napisała.
I pojawia się fundamentalne pytanie: Ale o co chodzi?
– Praca w małym miasteczku, jakim jest Puck jest dla mnie fascynującym wyzwaniem – kontynuuje Chabior. Teraz wyzwanie będzie 40 razy większe. Gdańszczanki i gdańszczanie mogą jednak być spokojni:
– Rozwój i wzmacnianie społeczności, tworzenie dobrej jakości usług publicznych/społecznych z myślą o równości i prawach człowieka to moja pasja – napisała Monika Chabior na swoim profilu przyszła wiceprezydent.
– Monika Chabior to bardzo doświadczona menedżerka, aktywna w sektorze NGO, koordynowała ważne projekty społeczne przed Euro, zarówno w ramach naszego urzędu, ale także spółki PL.2012. Jestem przekonana, że nasz obszar społeczny i edukacyjny będzie w dobrych, profesjonalnych rękach – zapewniła prezydent Aleksandra Dulkiewicz.
Miejmy nadzieję, że petenci nie usłyszą na wejściu hasła „Wy....ć!” tak spopularyzowanego przez Strajk Kobiet. Nowa urzędniczka gdańska deklaruje:
– To ogromny zaszczyt dołączyć do drużyny pani prezydent Dulkiewicz. Jestem szczęśliwa, że będę mogła współpracować z tym zespołem i z naszymi mieszkankami i mieszkańcami, wolontariuszami, przedstawicielami organizacji pozarządowych i pracownikami sektora publicznego, którzy codziennie ciężko pracują, żeby nasze miasto było europejskie, odpowiadało naszym potrzebom.
Dopytywaliśmy prezydent Dulkiewicz w jakim charakterze Monika Chabior, zastępczyni pani Prezydent, odpowiedzialna za edukacje i usługi społeczne, aktywnie uczestniczy/uczestniczyła w Strajku Kobiet m.in. 25 października br. w Pucku? Czy jej zdaniem taki rodzaj czynnego zaangażowania (choćby słuszne było niezadowolenie części kobiet po wyroku Trybunału Konstytucyjnego o zakazie aborcji eugenicznej) jest właściwym osobie mającej pod swą pieczą całą gdańską edukację? Czy zaangażowanie pani Chabior w trwające akcje protestacyjne było jedną z przyczyn wskazania jej przez panią Prezydent na opróżnione przez pana Kowalczuka eksponowane urzędnicze miejsce?
– Każda osoba pracująca w Urzędzie Miejskim, w tym również zastępcy, mają prawo brać udział w akcjach zgodnych z ich sumieniem i przekonaniami. Przypominam, że pani Chabior pracę na tym stanowisku rozpocznie 1 grudnia – odpowiedział nam Dariusz Stenzel, rzecznik prasowy prezydent Gdańska i dodał w wypowiedzi oderwanej od pytań:
– Pragnę zauważyć, że pan prezydent Piotr Kowalczuk sam zrezygnował z funkcji. Powodem były przyczyny osobiste, o czym informowaliśmy od samego początku – widać, że magistrat ma spory problem z wyjaśnieniem przyczyn powołania nowej zastępczyni prezydent Gdańska.
ASG
- 22/11/2020 14:28 - List do redakcji: Co teraz zrobią ptaki?
- 22/11/2020 12:36 - Piotr Gierszewski: Eksperyment kadrowy na delikatnej tkance miasta
- 20/11/2020 16:13 - Bożena Brauer: Szkoła bez profanacji
- 19/11/2020 21:01 - LOTOS walczy z pandemią i zorganizuje szpital tymczasowy
- 19/11/2020 20:44 - Kazimierz Smoliński: Osiem gwiazdek to wątły projekt i żadna oferta
- 18/11/2020 13:55 - „Solidarność”: Prezydent Gdańska akceptuje akty wandalizmu
- 18/11/2020 13:40 - Projekt „Cyfrowe Westerplatte” nagrodzony w konkursie Rzeczpospolitej
- 18/11/2020 10:20 - Radni PiS protestują przeciwko zmianie nazwy Alei Jana Pawła II na Strajku Kobiet
- 17/11/2020 09:09 - Historyczny teren Gedanii uratowany
- 16/11/2020 17:13 - Pomorscy politycy PiS apelują o tolerancję i kulturę w przestrzeni publicznej