Wytrzeźwiałka we Wrzeszczu? Są sprzeciwy

Miasto ogłosiło decyzję, gdzie usytuuje ośrodek Monaru i izbę wytrzeźwień po ich przeprowadzce z okolic Dworca PKS. Od nowego roku ich nową siedzibą mają być opuszczone biurowce przy ulicy Sobieskiego 21. Wywołało to zdecydowany sprzeciw przyszłych sąsiadów, w tym rektora Politechniki Gdańskiej, profesora Henryka Krawczyka.

W pobliżu znajduje się przedszkole, do którego chodzi około setka dzieci, są wydziały Politechniki Gdańskiej, Wydział Chemii Uniwersytetu Gdańskiego, domy studenckie obu uczelni i Instytut Badań nad Gospodarką Rynkową. W założeniach miasta od nowego roku ma tam funkcjonować Pogotowie Socjalne „Przyjaźń” oraz Poradnia Profilaktyki i Terapii Uzależnień Monar.

Mieszkańcy

Działalność pogotowia socjalnego to typowe działanie dla izby wytrzeźwień, natomiast w Monarze będzie prowadzona terapia zbiorowa i indywidualna dla osób uzależnionych od narkotyków. W planach było również usytuowanie tam centrum leczenia metadonem, jednak niedawno Urząd Marszałkowski przekazał na ten cel budynek po byłej Samodzielnej Kolumnie Transportu Sanitarnego przy ul. Srebrniki.

Decyzja wywoła spory sprzeciw mieszkańców. Emocje potęgował fakt, że miasto nie zorganizowało żadnych konsultacji w tej sprawie. Tydzień temu wystosowali list do prezydenta Pawła Adamowicza, jednak do dziś pozostał on bez odpowiedzi. Swoich obaw nie kryje Marzanna Ziółkowska, dyrektorka pobliskiego Przedszkola nr 4: - Jesteśmy zaniepokojeni planami miasta. Nie wiemy jak ta sprawa będzie się rozwijać, ale jeśli już MONAR tu powstanie to zależałoby nam na lepszym ogrodzeniu naszego przedszkola i np. instalacji monitoringu. Wtedy sytuacja byłaby mniej niepokojąca, jednak najlepiej jakby zmieniono decyzję o lokalizacji.

Rektor PG

Swoje zdanie w liście do Adamowicza wyraził również rektor PG, prof. Henryk Krawczyk. Pisze m.in. , że: „pomysł usytuowania tego ośrodka w rejonie graniczącym bezpośrednio z przedszkolem, osiedlem, uczelnią, i terenami przeznaczonymi na funkcje nauki jest bardzo niefortunny. (…) Planowana inwestycja z całą pewnością obniży poziom bezpieczeństwa mieszkańców (…), studentów PG, UG i GUM,  uczniów Gimnazjum nr 26 oraz dzieci uczęszczających do Przedszkola nr 4. Władze Politechniki Gdańskiej wyrażają niepokój związany z potencjalnym wzrostem przestępczości i negatywnym wpływem osób korzystających z ośrodka na dzieci i młodzież.” Krawczyk dodaje również, że plan usytuowania ośrodka może zdecydowanie wpłynąć na zmianę planów inwestycyjnych dotyczących rozwoju Politechniki. Planowano budowę przedszkola dla dzieci pracowników, jednak teraz władze uczelni będą zastanawiać się czy warto budować placówkę w takiej okolicy.

Miasto

List Krawczyka na razie nie doczekał się odpowiedzi Pawła Adamowicza, który ma 30 na ustosunkowanie się do pisma rektora. Stanowisko miasta przedstawia Dariusz Wołodźko, z biura prasowego prezydenta: - Przy ulicy Jana Sobieskiego 21 powstanie Pogotowie Socjalne dla Osób Nietrzeźwych i Poradnia Profilaktyki I Terapii Uzależnień NZOZ "Monar". Poszukiwanie lokalizacji na pogotowie socjalne i poradnię profilaktyki uzależnień trwało bardzo długo. Wybrano najlepszą dla tego celu lokalizację, ponieważ oddaloną od zamieszkałych budynków, a dostępną pod względem komunikacyjnym dla osób chorych i chcących się leczyć w poradni "Monaru". Placówki zostaną otwarte na początku przyszłego roku.

Urząd Miejski wydaje ponad 600 tysięcy decyzji rocznie. W świetle obowiązującego w Polsce prawa, sprawy związane z lokalizacją tego typu placówek nie są objęte koniecznością przeprowadzenia konsultacji społecznych. Nie ma mowy też o zmianie lokalizacji. Osoby, które będą korzystały z tego Pogotowia, to też mieszkańcy Gdańska. To chorzy, którym trzeba pomóc. Podobnie jak tym, którzy są chorzy - na przykład  - na cukrzycę.

27 kwietnia odbędzie się natomiast spotkanie w budynku szkoły przy ul. Sobieskiego 90, na które zaprosimy mieszkańców i osoby prowadzące w Gdańsku takie placówki od lat - bo przypomnę, że te placówki funkcjonują razem od wielu lat w centrum miasta, przy ul. 3 Maja. Ich funkcjonowanie odbywa się spokojnie, bez protestów. Przedstawiciele innych miast przyjeżdżają do nas, by zobaczyć, jak w Gdańsku udało się tak dobrze takie rozwiązanie wprowadzić .

Brak autorytetów

Wiadomo też, że w czwartek Eliza Weirowska, kierownik gdańskiego Monaru ma spotkać się z zastępczynią prezydenta, Ewą Kamińską. Jednak nie wiadomo, czego spotkanie dokładnie będzie dotyczyć. Miasto nie ujawnia informacji, czy myśli jednak o zmianie lokalizacji. Nie zachęca do tego radna Jolanta Banach z SLD: - Argumenty, jakie towarzyszą protestowi przeciwko lokalizacji ośrodków pomocy  osobom nietrzeźwym i uzależnionym, budzą przerażenie i niesmak. Rektorowi PG obawiającemu się braku zrozumienia zagranicznych partnerów dla trudnego sąsiedztwa wypada odpowiedzieć, że na pewno w Europie może liczyć na brak zrozumienia dla swoich poglądów i wciąż mieć nadzieję, iż uczelnie wyższe uczą rozumienia świata, a nie tylko wykorzystywania go do zarabiania pieniędzy.

Funkcjonujące od wielu lat pogotowie socjalne i ośrodek monarowski na ul. 3 Maja dowodzą, że strach przed wzrostem przestępczości jest nieuzasadniony. Charakter tych placówek i sposób ich działania wskazują , iż osoby objęte opieką stają się mniejszym zagrożeniem dla siebie samych, swych rodzin i mieszkańców. Być może tej dokładnej informacji zabrakło w stanowisku władz miasta, które namawiam do przekonywania i rozmowy, ale nie do wycofania się z podjętej decyzji. Oznaczałoby to bowiem legitymizację stereotypów i uprzedzeń, które przed laty z wielkim skutkiem łamał Marek Kotański. Wspierały Go wówczas liczne autorytety. Niestety zabrakło ich w gdańskiej dyskusji.

AKTUALIZACJA:

WYTRZEŹWIAŁKA WE WRZESZCZU - REKTOR PG MA SOJUSZNIKA

Maciej Ciemny
maciej.ciemny@wybrzeze24.pl

fot. sxc.hu