W Szkole Podstawowej nr 69 rozegrano I Mistrzostwa Monopoly Edycji Gdańskiej. Pomysłodawcą jest dyrektor szkoły Kamil Gajewski. Uczestnicy, czyli uczniowie gdańskich podstawówek, nie tylko doskonale się bawili, ale także budowali relacje interpersonalne, szkolili swoje logiczne myślenie, przedsiębiorczość i zdolności matematyczne. Zarówno gracze, jak i ich opiekunowie bawili się doskonale. Finał mistrzostw odbędzie się 22 listopada w formie terenowej gry miejskiej. Uczestnicy ostatniego etapu turnieju odwiedzą także Kawiarnię Oficyna Wydawnicza.
Od listopada 2014 roku wielbiciele gry Monopoly mogą cieszyć się jej lokalną wersją z Gdańskiem w tle – na gdańskiej planszy możemy znaleźć takie obiekty jak Galeria Bałtycka, Długi Targ, Muzeum Bursztynu, czy Amber Expo. Dwa lata po premierze gdańskiej edycji Monopoly, 18 listopada, w Szkole Podstawowej nr 69 im. Stanisława Sosabowskiego w Gdańsku odbyły się I Mistrzostwa Monopoly Edycji Gdańskiej. W rozgrywkach wzięło udział 17 szkół podstawowych z terenu Gdańska m.in. Szkoła Podstawowa nr 8, Szkoła Podstawowa nr 24 i Gdańska Szkoła Podstawowa „Lingwista”. Każdą z nich reprezentowało dwóch uczniów, a zatem w grze wzięło udział 34 młodych, ale bardzo zdolnych graczy. Dzieciakom towarzyszyli ich nauczyciele i opiekunowie, którzy pełnili także role bankierów w rozgrywkach. Wszystkiego doglądali członkowie jury i organizatorzy, do których, w razie wątpliwości, można było zwrócić się z pytaniem o zasady gry. Ostatecznie do finału zakwalifikowały się trzy szkoły – Szkoła Podstawowa nr 55, Szkoła Podstawowa nr 49 oraz, na pierwszym miejscu, Szkoła Podstawowa nr 79.
Pomysłodawcą I Mistrzostw Monopoly Edycji Gdańskiej jest dyrektor Szkoły Podstawowej nr 69 Kamil Gajewski.
– Dwa lata temu prezydent Adamowicz odebrał z rąk producenta gdańską planszę Monopoly. Półtora roku temu gra wpadła w moje ręce. Sprawdziłem, czy przez pół roku ktoś zorganizował mistrzostwa albo przymierzył się do ich organizacji. Okazało się, że nikt. Zaklepałem półtora roku temu w wydziale, który wie, co w szkołach piszczy, te mistrzostwa i prawie rok trwały przygotowania. Logistyka musiała być, siłą rzeczy, dość rozbudowana, żeby to dopiąć, całe zaplecze finansowe. Jedna gra to jest rzecz prozaiczna, ale gdy potrzebujemy dwudziestu kilku zestawów, a jeden kosztuje 129 zł, to okazuje się, że na same gry potrzeba kilku tysięcy złotych. Wielkie podziękowania dla Grupy EDF, która powiedziała „dyrektor ma pomysł, my go wesprzemy” – powiedział Kamil Gajewski.
Dyrektor przyznał także, że sam wychowywał się na grach planszowych pokroju Monopoly.
– Ja się wychowałem na takiej grze. Zdaje się, że to nie był Monopol, tylko Eurobiznes. Zasady bardzo podobne. Było to w 1987 roku, kiedy ja z kolegami z pasją w to grywaliśmy. Wówczas nie było alternatywy, nie było gier komputerowych, a jeśli były to bardzo proste, więc gry typu Monopol były znacznie bardziej atrakcyjne. Na tym ja wzrastałem, ilekroć mogłem chętnie po niego sięgałem, więc pomyślałem, że spróbujemy. Ogłosiliśmy mistrzostwa z limitem 20 szkół, bez problemu zgłosiło się 17, co jest bardzo dobrym wynikiem jak na pierwszą edycję – powiedział dyrektor Szkoły Podstawowej nr 69.
Mistrzostwa podzielone zostały na dwie tury: w pierwszej wyłoniono 10 szkół z najlepszymi wynikami, które zakwalifikowały się do drugiego, drużynowego etapu. Tym razem uczniowie grali w parach. Trzy szkoły, dzięki przedsiębiorczości swoich reprezentantów, dostały się do rundy finałowej.
Wśród graczy panowała fantastyczna atmosfera. Pomimo tego, że uczniowie ze sobą współzawodniczyli, cały czas byli w wyśmienitych humorach i przestrzegali zasad fair play. Jednocześnie nikt nie mógł czuć się przegrany, ponieważ każdy uczestnik mistrzostw otrzymał z rąk dyrektora Szkoły Podstawowej nr 69 Kamila Gajewskiego nagrody m.in. bilety wstępu do Europejskiego Centrum Solidarności. Dzięki mistrzostwom uczniowie mogli rozwijać logiczne myślenie, przedsiębiorczość, a także zdolności matematyczne. Ponadto nawiązali relacje i wspaniale ze sobą współpracowali.
– Młodzież dobrze się bawi. O ile na początku byli trochę zestresowani, o tyle już ze sobą rozmawiają, uśmiechają się do siebie i wchodzą w interakcje. Zwycięzcą będzie jeden, natomiast cała reszta zabierze od nas niezapomniane emocje, które świadczą, że można inaczej, niż przy komputerze spędzać czas – powiedział Kamil Gajewski.
Organizacją imprezy zajęła się Anna Małecka – nauczycielka matematyki i wychowawczyni klasy 4 A w Szkole Podstawowej nr 69. Nasza reporterka zapytała panią Annę o trudności, które wynikły z organizacji mistrzostw.
– Zasady Monopoly są dosyć rozbudowane, więc trudności polegały przede wszystkim na tym, żeby dograć zasady tej gry oraz żeby zaprosić bankierów, którzy będą chcieli z nami grać. Mamy dużo, bo aż 17 szkół, więc całe logistyczne przedsięwzięcie było bardzo duże, pracował nad tym sztab ludzi, żeby to wszystko wyglądało dobrze i mam nadzieję, że tak jest. Innych trudności nie widzę, jest za to przyjemność z gry – powiedziała Anna Małecka.
Reporterka „Gazety Gdańskiej” postanowiła zapytać młodych uczestników mistrzostw o ich wrażenia związane z I Mistrzostwami Monopoly Edycji Gdańskiej.
– Pierwszy raz widziałem takie zawody, bo zawsze były na przykład szachy albo coś takiego, ale nigdy nie widziałem zawodów w grach planszowych. Dzisiaj był to Monopol, ale mam nadzieję, że będzie więcej takich akcji. Drugi raz chciałbym wziąć udział w takich zawodach i to bardzo – powiedział Tymek ze Szkoły Podstawowej nr 24.
– Mi się bardzo podobało. Myślałem, że będzie dużo gorzej, że jednak nie przejdziemy do następnej tury, drugiej z trzech, ale jest dobrze, udało się – powiedział Robert ze Szkoły Podstawowej nr 24, który w II turze mistrzostw grał razem z Tymkiem.
– Zawody bardzo mi się podobały. Na pewno było to interesujące i plusem jest też to, że nie było lekcji – powiedział Tymek z Gdańskiej Szkoły Podstawowej „Lingwista”.
– Grało mi się dobrze, lepiej w parze. Fajnie było. Cieszę się, że przeszliśmy do II etapu, bo to była naprawdę fajna zabawa – powiedziała Julka z Gdańskiej Szkoły Podstawowej „Lingwista”, która w II turze mistrzostw była w parze z Tymkiem.
Runda finałowa odbędzie się 22 listopada. Tym razem będzie to gra miejska. Na uczestników czekać będą właściciele obiektów, od których finaliści będą je nabywać. Wskazane jest targowanie się, przyda się wiedza o Gdańsku oraz refleks. Celem jest zdobycie jak największej ilości aktywów, czyli gotówki lub obiektów. Gra terenowa to wyścig, dlatego uczestnicy będą musieli wykazać się szybkością. Do kupienia będą m.in. Żuraw, Marina Gdańsk oraz Ratusz Głównego Miasta. Finał I Mistrzostw Monopoly Edycji Gdańskiej rozpocznie i zakończy się w klimatycznej Kawiarni Oficyna Gdańska, która znajduje się przy ulicy Chlebnickiej 24/25, gdzie, po zakończeniu rywalizacji, dzięki uprzejmości właścicieli, fetować będą zarówno ostateczni zwycięzcy, jak i zdobywcy pozostałych miejsc na podium. Organizatorzy zapowiedzieli, że mistrzostwa odbędą się również w przyszłym roku.
Karolina Rabiej
Inne artykuły związane z:
- 21/11/2016 17:34 - Jak powinny rozwijać się kompetencje osobiste i zawodowe w XXI wieku?
- 20/11/2016 22:07 - Prawo pracy w epoce dyktatu korporacji
- 18/11/2016 22:34 - Radni Prawa i Sprawiedliwości przeciwni strefie płatnego parkowania przy UCK
- 18/11/2016 22:18 - Gdańska opozycja komentuje projekt budżetu miasta na rok 2017
- 18/11/2016 17:05 - Policja prosi o pomoc w złapaniu pedofila
- 18/11/2016 12:36 - Konferencja Centrum Rozwoju Talentów
- 17/11/2016 20:35 - 4 Pomorzan w cieniu Schetyny
- 17/11/2016 20:26 - Marcin Horała: Adamowicz opuści fotel w radzie nadzorczej portu?
- 16/11/2016 21:57 - Łukasz Hamdyk: Daję kolegom gotowy produkt
- 16/11/2016 13:10 - P. Czauderna interpeluje w sprawie budżetu obywatelskiego i parkowania przy gdańskich dworcach