Co zrobić, żeby Polska była na powrót krajem morskim, a nie krajem z dostępem do morza, odbudowie przemysłu stoczniowego i wielkich szansach dla Pomorza - o tym w rozmowie z Panią Dorotą Arciszewską-Mielewczyk Prezes Polskich Linii Oceanicznych, kandydatka do Sejmu
Piotr Grzybowski: Co spowodowało, że po kilku latach przerwy wraca Pani do polityki?
Dorota Arciszewska-Mielewczyk: Ja to lubię robić, a przez ten okres, w którym nie byłam w polityce, wiele osób do mnie przychodziło z różnymi problemami, szukało nie tylko pomocy ale rozwiązań, pamiętając że byłam skutecznym politykiem. Było mi bardzo miło usłyszeć, że jestem skuteczna i mogę pomóc. Nie będąc posłem ma się inne uprawnienia, inne możliwości, ale można wykorzystać kontakty ze swoimi kolegami parlamentarzystami, jak również z osobami z którymi przez 25 lat współpracowałam w różnych instytucjach.
- Były od nich jakieś zachęty?
Dorota Arciszewska-Mielewczyk: Od wielu osób, które obserwują życie polityczne, słyszałam, że mnie w niej brakuje. A teraz się cieszą, że podjęłam decyzje o powrocie. Tym bardziej, że daje to szansę kontynuacji pracy, choćby w komisji gospodarki morskiej. Decydując się na kandydowanie kierowałam się też tym, aby listy były mocne, żebyśmy wszyscy - jako zespół - pracowali na to, żeby Prawo i Sprawiedliwość mogło kontynuować pracę, którą podjęło. Lubię pracę z ludźmi, choć są takie momenty, że w stu dobrze zrobionych sprawach trafi się jedna, która się nie uda i ona może zniekształcić obraz całości. Ale to jest wkalkulowane w życie polityka i skórę trzeba mieć grubą. Choć przyznam, że moje dzieci myślały, że jednak trochę spokoju zaznają. Ale mówią „no tak, mama jednak ma to w genach, lubi to”. Czy się uda - zobaczymy. Jeśli tak - będę robić to, co wcześniej przez 6 kadencji, jak nie - to będę kontynuować pracę w Polskich Liniach Oceanicznych.
- Będzie Pani reprezentować Pomorze, co jest dziś największym wyzwaniem dla regionu?
Dorota Arciszewska-Mielewczyk: Nasz region niesamowicie się rozwija pod względem energetycznym. Akurat to jest moja branża - czyli morska, energetyka wiatrowa, porty, transport morski. Dzisiaj jest to podstawa, z uwagi na to, co się dzieje na Ukrainie. To jest też bezpieczeństwo posiadania floty, bezpieczeństwo dostaw, możliwości przeładunkowych, także gazu skroplonego, wszelkich inwestycji w Marynarkę Wojenną, przekop Mierzei Wiślanej. To wszystko jest dla naszego regionu kluczowe, dlatego że chodzi o bezpieczeństwo Polski. Ale jest też energetyka jądrowa, więc punkt ciężkości znaczenia regionu przesuwa się w stronę regionu, a za tym możliwości rozwoju, jakich od dziesięcioleci nie mieliśmy. Pomorze staje się mekką i powinno być kołem zamachowym dla przemysłu stoczniowego, budowy farm wiatrowych, przeładunków surowców energetycznych, ale i zboża. To wszystko wespół z rozwojem transportu drogowego i kolejowego.
- Co zrobić, żeby Polska była na powrót krajem morskim, a nie krajem z dostępem do morza?
Dorota Arciszewska-Mielewczyk: Wobec samej możliwości rozwoju gospodarki i roli państwa w przedsiębiorstwach, które są „srebrami rodowymi”, powinniśmy dalej je rozwijać. Nie możemy zapominać momentu, w którym nie było trzeba, a rząd Platformy Obywatelskiej zamykał stocznie. Proces, który wtedy nastąpił: sprzedaż jednego z elementów ciągu produkcji stoczni - zrobił wyrwę, której do dzisiaj jest trudno odbudować, choć jesteśmy blisko, aby przywrócić do funkcjonowania. Łączymy to w jedną całość: budowa w naszych stoczniach, własna flota, dająca nam bezpieczeństwo, rozwój spedycji i ubezpieczeń transportu oraz prawodawstwo, o które zawsze walczyłam, żeby było takie jak w Europie i na świecie, żeby gospodarka morska mogła sprawnie funkcjonować. No i powrót polskiej bandery, nie z sentymentu, ale żeby to było narzędzie do zarabiania pieniędzy, do czego widzę bardzo duży potencjał.
- Co zrobić, żeby odrodzić polskie stocznie?
Dorota Arciszewska-Mielewczyk: Po pierwsze muszą być zamówienia powiązane z polskimi armatorami. Przykładem jest PLO, wsparte przez Agencję Rozwoju Przemysłu przy zakupie nowych jednostek. Czy Orlen, który zawarł umowę na nowe statki do obsługi farm wiatrowych typu CTV, które będą zbudowane przez polskie stocznie, a także zaprojektowane przez polskie biuro projektowe. Przykładem jest też Stocznia Remontowa, która ma pełen wachlarz zamówień, choćby promy. To jest koło zamachowe przemysłu stoczniowego. Musimy budować własne statki, własne okręty, żeby kontynuować ten proces, żeby być niezależnym i wpinać w to innych poddostawców z kraju.
- Czy Ministerstwo Gospodarki Morskiej i Żeglugi Śródlądowej powinno zostać przywrócone?
Dorota Arciszewska-Mielewczyk: Oczywiście. Bo nikt inny, jak minister konstytucyjny, dysponujący swoim budżetem, poważnym głosem na posiedzeniach rządu i profesjonalną kadrą, nie zadba skuteczniej o sprawy morskie. Mamy to dziś, a w przeszłości przerabialiśmy nawet wpięcie rybołówstwa do ministerstwa rolnictwa. To nie funkcjonowało. Zawsze byłam orędownikiem osobnego resortu, bo jest to tak specyficzna część gospodarki, niezwykle złożona, do której trzeba zaprosić najlepszych fachowców. I co ważne, trzeba z tym środowiskiem bardzo współpracować. Jest bardzo dużo doświadczonej kadry morskiej, która naprawdę chciałaby wdrożyć w życie rozwiązania, które by nam wszystkim ułatwiły życie, a do budżetu państwa wpłynęłoby jeszcze więcej środków.
Rozmawiał Piotr Grzybowski TK Niedziela
- 15/10/2023 19:07 - Sondażowe wyniki wyborów parlamentarnych 2023: PiS - 36,8 %, KO - 31,6 %
- 14/10/2023 18:44 - K. Nowicki dla "GG": Orlen częścią Pomorza
- 14/10/2023 16:45 - 22. odsłona cyklu "Wejście w historię"
- 14/10/2023 09:27 - Czytanie uczestniczące w Bibliotece Manhattan
- 13/10/2023 18:17 - Centrum PZU Zdrowie w Gdyni otwarte
- 13/10/2023 15:36 - Genowefa Grabowska: "Rozliczymy, wsadzimy, wyrzucimy" - emocje Tuska programem PO?
- 13/10/2023 15:29 - Andrzej Jaworski: PZU Zdrowie wzmacnia obecność w Trójmieście
- 13/10/2023 15:23 - "Godność" apeluje: idzie o Polskę, wybierzmy PiS
- 12/10/2023 18:57 - Notatka przedwyborcza: cień Banach, maska Górskiej, uśmiech Pomaski, telefon Rutki, sól Jaworskiego
- 12/10/2023 16:20 - Jak głosowali w naszych sprawach