Podczas sesji Rady Miasta Gdańska 25 sierpnia br. radni większością głosów 20:11 przyznali tytuł Honorowej Obywatelki Gdańska Danucie Wałęsie. Przeciwni uhonorowaniu żony Lecha Wałęsy, lidera „Solidarności” do 1990 roku i prezydenta RP 1990-95, twórcy m.in. koncepcji NATO-Bis, byli radni Prawa i Sprawiedliwości.
Danucie Wałęsie po raz pierwszy nadano tytuł honorowej „obywatelki” (nie obywatela). W 2020 r. radni Gdańska podjęli uchwałę, że mężczyźni mają być honorowymi obywatelami, kobiety „honorowymi obywatelkami” miasta nad Motławą – z duchem „Genderowych” czasów.
Honorowymi Obywatelami są zatem m.in. konserwatywna liderka brytyjskich torysów, twardo walcząca na Wyspach ze związkowcami, u nas przeciwnie - wspierająca NSZZ „Solidarność” Margaret Thatcher, sygnatariuszki Porozumień sierpniowych: Joanna Duda-Gwiazda, Alina Pienkowska, Anna Walentynowicz, Henryka Krzywonos oraz aktorka Halina Winiarska-Kiszkisz i znakomity lekarz, kombatant prof. Joanna Muszkowska-Penson. „Obywatelką” – pani Danuta Wałęsa.
Poseł Koalicji Obywatelskiej Piotr Adamowicz, brat śp. Pawła Adamowicza, prezydenta Gdańska, były dziennikarz i autor biografii Danuty Wałęsy de domo Gołoś pt. „Marzenia i tajemnice”, starał się przekonać radnych klubu PiS, aby zagłosowali za przyznaniem tytułu Danucie Wałęsie, odwołując się przy tym do poczucia miejsca i tożsamości.
– Kim panie i panowie się czują? Czy bardziej się czują gdańszczanami, czy bardziej politykami Prawa i Sprawiedliwości? – dopytywał poseł Adamowicz. Nie przekonał oponentów.
Żaden radny z klubu Prawa i Sprawiedliwości w RMG nie zagłosował za przyznaniu Danucie Wałęsie tytułu „honorowej obywatelki”. Za było 20 radnych klubów KO i Wszystko dla Gdańska. Danuta Wałęsa nie była obecna na obradach RMG.
Uchwałę o tym, że Danuta Wałęsa, żona byłego prezydenta RP, będzie Honorową Obywatelką Miasta Gdańska złożyły kluby Koalicji Obywatelskiej oraz Wszystko dla Gdańska. Agnieszka Owczarczak, przewodnicząca Rady Miasta Gdańska, stwierdziła, że „uhonorowanie Danuty Wałęsy przypomina jednocześnie o udziale w walce o demokrację, jaki miały polskie kobiety, nie tylko działaczki "Solidarności", ale też żony i partnerki uczestników antypeerelowskiej opozycji”.
Danuta Wałęsa urodziła się we wsi Kolonia Krypy, nieopodal Węgrowa. Od 1968 r. mieszka w Gdańsku, najpierw przy ul. Żabi Kruk, potem na Stogach, w końcu – w willi przy ul. Polanki. Potrafiła w swej publicznej odsłonie odczytać 10 grudnia 1983 r. mowę w Oslo, odbierając Nagrodę Nobla, strofować męża a nawet zbesztać Ojca Tadeusza, dyrektoraÂÂ rozgłośni Radio Maryja i Telewizji Trwam. Jest matką czterech córek i czterech synów.
Danuta Wałęsa przyznała na łamach książki „Marzenia i tajemnice”, że ze ślubu z Lechem Wałęsą pamięta niewiele, jednak słów męża po złożeniu przysiąg małżeńskich 8 listopada 1969 roku nie zapomniała: „Oj! Co ja zrobiłem?!”.
39 lat temu w Oslo Danuta Wałęsa, wraz z synem 13-letnim Bogdanem, odebrała 10 grudnia 1983 r. przyznaną Lechowi Wałęsie Pokojową Nagrodę Nobla. Nie przeszkodziły w przyznania nagrody dokumenty mające dowieść jego współpracy z SB. Wałęsa nie zdecydował się na osobisty odbiór nagrody. Była obawa, że nie zostanie wpuszczony z powrotem do kraju. Władze PRL nie zamierzały jednak robić krzywdy komuś z rodziny Wałęsy. Wręcz przeciwnie. Specjalne środki ostrożności obowiązywały na Okęciu, by nie doszło do jakiejkolwiek prowokacji.
– Znane Wam są powody dla których nie mogłem przyjechać do Waszej stolicy, aby odebrać tę zaszczytną nagrodę. W tym uroczystym dniu moje miejsce będzie wśród tych, spomiędzy których wyszedłem i do których należę – wśród robotników Gdańska. Niechaj te słowa zaniosą Wam radość i niewygasłą nadzieję milionów moich braci, milionów ludzi pracy fizycznej i umysłowej, zrzeszonych w związku, którego nazwa wyraża jedna z najszlachetniejszych idei ludzkości – czytała Danuta Wałęsa podczas uroczystości w Oslo w 1983 r.
Pokojową Nagrodę Nobla w wysokości 1,5 miliona koron szwedzkich Wałęsa przekazał fundacji rozwoju rolnictwa indywidualnego, prowadzoną pod egidą Episkopatu Polski.
Po 1990 roku Danuta Wałęsa rolę Pierwszej damy starała się pełnić godnie. Z rozbawieniem, ale i z zażenowaniem patrzyła na męża, gdy ten w wieczór wyborczy wzniósł „wyjątkowy” toast: „Zdrowie wasze w gardła nasze!”
Danuta Wałęsa broniła męża. Przed pięciu laty w telewizji „Deutsche Welle” przekonywała: „Mój mąż nigdy nie współpracował z SB, nikomu krzywdy nie zrobił!” Przyznała, że sprawa TW „Bolka” i teczek archiwalnych z domu gen. Kiszczaka ma wpływ na życie jej rodziny. Na antenie niemieckiej telewizji skarżyła się, że jest „zniewolona”, jak w latach 80.
Lech Wałęsa komunikuje się chętnie za pośrednictwem mediów społecznościowych, by prezentować własną wersję historii. Podczas spotkania on-line 27 marcu ub.r. Wałęsa dementował doniesienia o libacjach alkoholowych z przedstawicielami reżimu na początku 1989 r. Po kilku minutach nagrania przerywał Wałęsie rozwścieczony damski głos: „Rodziną się kurne zajmij!”. Najprawdopodobniej w tle była żona noblisty. Wałęsa posłusznie przerwał transmisję w pół zdania.
(ASG)
- 31/08/2022 15:05 - 1980 rok: Gdynia strajkuje!
- 31/08/2022 08:09 - Dzień Inki...
- 30/08/2022 18:14 - Wydanie specjalne „Gazety Gdańskiej” – Stutthof
- 29/08/2022 08:36 - W tygodniku „Sieci”: Polska nie zrzekła się reparacji od Niemiec
- 26/08/2022 13:27 - (Po)sierpniowe "diety" - gminni milionerzy
- 25/08/2022 16:09 - Krzysztof Dośla: Strajk jak nadchodząca po zimie wiosna
- 23/08/2022 15:41 - Rezygnacja RDLP w Gdańsku z certyfikacji w systemie FSC
- 23/08/2022 15:12 - W Radiu Gdańsk na 40–lecie Solidarności Walczącej: zwycięski radykalizm?
- 22/08/2022 08:56 - Stanisław Janecki w tygodniku „Sieci”: Pucz rtęciowy
- 18/08/2022 18:31 - Co zalewa Gdańsk - czy tylko woda?