43 prace wystawione na Wielkiej Aukcji Noworocznej zorganizowanej przez Samorząd Studencki Akademii Sztuk Pięknych na rzecz Fundacji - Instytut Wspomagania Rozwoju Dziecka według nieoficjalnych danych przyniosły około 14 tys, złotych.
- Po raz ósmy Samorząd Studencki Akademii Sztuk Pięknych zorganizował Wielką Aukcję Noworoczną - powiedziała Julia Podsiadło, przewodnicząca Uczelnianej Rady Samorządu Studenckiego Akademii Sztuk Pięknych w Gdańsku. - W tym roku aukcja odbyła się nieco później niż zwykle. Poprzednie odbywały się w okolicach Mikołajek, ale mieliśmy na celu poprawienie jakości aukcji. Mam nadzieję, że nam się to udało. Co roku jest inny beneficjent aukcji. W tym roku jest to Fundacja - Instytut Wspomagania Rozwoju Dziecka. Na aukcji licytowane są 43 prace. Prezentują szeroki wachlarz, od prac malarskich, po rzeźbiarskie, linoryty, instalacje świetlne. Zgłoszeń do wystawienia prac na aukcję jest bardzo dużo, ale każdemu artyście ciężko jest się rozstać z pracą, jest z nią emocjonalnie związany. Łatwiej jest gdy artysta wie, że dochód z aukcji idzie na charytatywny cel. Studenci ASP po raz kolejny pokazali, że oprócz wielkiego talentu mają również wielkie serce. Miło jest widzieć uśmiechy studentów gdy oddają swoje prace wiedząc, że jest to na szczytny cel. Największy problem jest przy wyborze instytucji, która otrzyma wsparcie. Gdy wybieramy instytucję która otrzyma wsparcie jest ciężko, bo lista potrzebujących jest bardzo długa i pękały nam serca, że możemy pomóc tylko jednej.
Samorząd Studencki Akademii Sztuk Pięknych co roku wybiera innego beneficjenta aukcji. Tym razem zebrane środki przekazane zostaną Fundacji - Instytut Wspomagania Rozwoju Dziecka.
- Jesteśmy zachwyceni tym, że młodzi ludzie są tak zaangażowani w pomaganie innym - powiedziała dr Anna Budzińska, dyrektor Instytutu Wspomagania Rozwoju Dziecka w Gdańsku. - To nie jest pierwsza tego typu akcja. Wiemy, że aukcja odbywa się już po raz ósmy, że różnego rodzaju fundacje korzystały z tego wspaniałego pomysłu i że to jest kontynuowane na ASP. Po prostu tylko bić prawo i cieszyć się, że takie rzeczy się dzieją w Gdańsku, w Polsce. Ostatnią licytowaną pracą jest praca wykonana wspólnie przez uczniów zerówki IWRD i uczniów tam uczęszczających. Wspólnie stworzyli to dzieło, które jest bardzo kolorowe. Widać, że dużo serca w nie włożyli.
Przed rozpoczęciem aukcji zaprezentowany został filmik przybliżający IWRD i jego uczniów.
Podczas aukcji nie brakowało "gorących" starć o licytowane dzieła. - Tak się złożyło, że to co wybrałem było "gorące" - powiedział Tomasz Gomoliński, bohater dwóch gorących licytacji. - To były dwa najpiękniejsze obrazy na wystawie. Chciałem jeszcze kupić abstrakcję, ale byłem akurat w trakcie wywiadu dla telewizji. Chociaż jak później ją dokładniej obejrzałem to może i dobrze się stało, że jej nie kupiłem. Obrazy, które kupiłem bardzo mi się podobają. Pierwszy z parowozem oddaje klimaty dawnych parowozowni gdzie jako dzieciak chodziłem na wodę sodową. A drugi obraz... Nie umiem powiedzieć dlaczego tak mi się podoba. Po prostu coś w sobie ma. Satysfakcja jest zarówno z nabycia obrazów jak i z tego, że dzięki temu pomogłem dzieciom. Gdybym wydał tyle pieniędzy ile na ten drugi obraz to może bym miał wyrzuty sumienia, ale zdając sobie sprawę na jaki cel idą pieniądze tych wyrzutów sumienia nie mam. Wręcz cieszę się, że mogłem pomóc. Wiemy, że dziś pieniędzy nigdzie nie jest za dużo, a dzieciom z autyzmem trzeba koniecznie pomagać. Potrzeby są gigantyczne. Uważam, że takie aukcje czy inna forma upowszechniania potrzeb i zbierania pieniędzy powinny się częściej zdarzać, dziać. Obraz nabyty ze świadomością, że dzięki temu zakupowi się komuś pomogło ma większą wartość. Wszyscy mam wewnętrzną potrzebę pomocy bliźnim, mniej lub bardziej uświadomioną, ale ją mamy. Jeśli nie damy się zwieść egoizmowi to będziemy się angażować w takie formy pomocy.
Tomasz Gomoliński z drugim z wylicytowanych przez siebie obrazów
Na licytację wystawione zostały 42 prace przekazane przez studentów ASP. Wyjątkowych autorów miała ostatnia praca, obraz "Uroki jesieni" - wspólne dzieło uczniów integracyjnej zerówki IWRD.
- Jednym ze współtwórców obrazu był mój syn i dlatego wziąłem udział w jego licytacji - przyznał Wojciech Jaworski, który wylicytował obraz "Uroki jesieni". - To był drugi z obrazów, które kupiliśmy na aukcji. Tym dzieciom, tak jak każdym, trzeba pomagać. Na pewno satysfakcja z kupna obrazu dzięki czemu pomogło się dzieciom jest duża. Jeszcze większa gdy wie się, że coś na tym obrazie namalował syn.
Według nieoficjalnych danych podczas aukcji zebrano około 14 tys. złotych.
Licytacja obrazu "Uroki jesieni"
Tomasz Łunkiewicz
fot. Tomasz Łunkiewicz
Inne artykuły związane z:
- 24/01/2017 14:12 - W Gdańsku jedno muzeum opowie o II wojnie światowej
- 23/01/2017 20:05 - Jarosław Kaczyński: Jesień 2018 już bardzo blisko
- 23/01/2017 17:48 - Spółdzielcy spotkali się z ministrem Smolińskim
- 23/01/2017 16:35 - Premiera wystawy stałej w Muzeum II Wojny Światowej
- 23/01/2017 14:20 - Zmiany w radach programowych
- 20/01/2017 18:09 - Sukces zespołu wokalnego z Pałacu Młodzieży
- 19/01/2017 14:02 - Zmarł Mirosław Begger
- 18/01/2017 18:05 - Tomasz Strug: Zadbać o Park Oliwski
- 18/01/2017 08:37 - Kazimierz Koralewski: Czas przewietrzyć urzędy
- 17/01/2017 20:30 - Posłowie PiS skoordynują opanowanie samorządów?