Mija pół wieku od postawienia przez władze NRD betonowej ściany w Berlinie, dzielącej dwa systemy polityczne. Okalający zachodnią enklawę Berlina mur na trzy dekady stał się symbolem podzielonego świata.
Nim 50 lat temu, w niedzielę 13 sierpnia 1961 roku rozpoczęła się budowa wysokiej na 3,5 metra ściany do zachodniej części Niemiec uciekło ponad dwa i pół miliona obywateli NRD. Dzisiaj podobne konstrukcje okalające autonomię palestyńską widać w strefie Gazy i nad Jordanem.
Ten długi na ponad 156 km mur, smutny symbol zimnej wojny, o którym śpiewał Kult („Berlin”), który podzielił miasto, stacje metra, domy i rodziny runął nocą z 9 na 10 listopada 1989 r. O berlińskim murze opowiada m.in. polski film „Królik po berlińsku”.
28 lat wcześniej, nocą z soboty na niedzielę 12 na 13 sierpnia 1961 roku okupacyjne wojska radzieckie, Narodowa Armia Ludowa NRD i funkcjonariusze Volkspolizei (ludowej policji) i Deutsche Grenzpolizei (policja graniczna) otoczyły zachodni Berlin i zablokowały tory i jezdni. Zanosiło się na podobną do tej z 1948 r. blokadę. Pod nadzorem wojska i policji robotnicy przystąpili do demontażu bruku, chodników i ścian. Na masowe ucieczki kierownictwo komunistycznej NRD musiało odpowiedzieć budową muru, czyli jak woleli mówić – antyfaszystowskiego wału ochronnego (antifaschistischer Schutzwall). Na wznoszenie budowli wybrano niedzielę, a do pracy zatrudnieni zostali robotnicy posiadający rodziny po wschodniej stronie. Niemcy nie zrezygnowali z prób forsowania muru. W drodze na Zachód budowali tunele, próbowali ucieczki balonami. Cały wolny świat obiegły zdjęcia przeskakujących zasieki i skaczących z okien.
Aktywiści niemieckiej partii komunistycznej argumentowali, że powodem postawienia muru było uniemożliwienie napływu zachodnich szpiegów i prowokatorów do stolicy NRD. Zapora z drutu kolczastego została uzupełniona wysokimi betonowymi płytami.
W pasie ochronnym muru umieszczono miny, pale zaporowe, rowy przeciwczołgowe, pułapki i 186 wież obserwacyjnych, 31 punktów odwodzenia, 259 stanowisk strzeżonych przez psy, 20 bunkrów.. Służby bezpieczeństwa NRD i żołnierze zabiły w okolicy muru ponad sto osób (niektóre źródła wspominają, że ofiar muru było 238). Pierwszą ofiarą muru była Ida Siekmann - 22 sierpnia 1961 skoczyła z okna mieszkania przy Bernauerstraße. Śmiertelne strzały trafiły 24 sierpnia 1961 24-letniego Güntera Litfina, który został zastrzelony podczas próby przepłynięcia kanału Szprewy. Ostatnią ofiarą muru był zastrzelony 5 lutego 1989 roku Chris Gueffroy.
9 listopada 1989 r. wieczorem na konferencji prasowej członkowi biura politycznego Günter Schabowski odczytał notatkę generalnego sekretarza SED Egona Krenza: Podania o prywatne wyjazdy zagraniczne mogą być składane bez uzasadnienia powodów. Pozwolenia będą wydawane niezwłocznie. Odpowiedzialne za wydawanie wiz wydziały paszportowo-meldunkowe milicji, zostały poinstruowane o natychmiastowym wydawaniu wiz na wyjazdy na stałe, bez spełnienia warunków opisanych w obowiązującej wciąż ustawie o wyjazdach. Wyjazdy na czas nieokreślony mogą odbywać się przez przejścia graniczne NRD.
W usytuowanym w pobliżu historycznego już przejścia Checkpoint Charlie w Berlinie przy Friedrichstrasse powstało na początku lat 90. muzeum „Haus am Checkpoint Charlie”. Można w nim zobaczyć pamiątki po minionych czasach. Są w nim też plansze o polskiej drodze do wolności.
ASG
fot. de.wikipedia.org
- 16/08/2011 11:18 - SLD i Zieloni razem do wyborów na Pomorzu?
- 16/08/2011 10:11 - Opozycja obchodziła 15 sierpnia w Bazylice Mariackiej
- 15/08/2011 07:31 - Biały Orzeł - Czerwona Gwiazda 1920
- 15/08/2011 06:56 - Fani Lechii kontra PO
- 13/08/2011 11:04 - Parkingi na mecz Lechii z Cracovią
- 13/08/2011 09:58 - Zmiany w ruchu drogowym 15 sierpnia
- 13/08/2011 09:43 - Gwiazda kontra Borusewicz do Senatu w Gdańsku
- 12/08/2011 16:48 - Powstanie 10 małych placów zabaw
- 12/08/2011 16:41 - Duda: Wyciszyć atmosferę i zakończyć zamieszanie
- 12/08/2011 13:23 - Solidarność domaga się konsekwencji osobowych w sprawie białoruskiego opozycjonisty