Trzej Polacy otrzymają dzikie karty na turniej główny BNP Paribas Polish Open 2011. Jednym z nich będzie Marcin Gawron.
Najwyżej rozstawieni to Czech Lukas Rosol, Turek Marsel Ilhan, Belg Steve Darcis i Francuz Eric Prodon. W dobrej dyspozycji jest turniejowa "jedynka" Rosol, który wygrał ostatnio dwa challengery, awansował na 70. pozycję w rankingu ATP i wyraźnie jest na fali. Grę czeskiego dryblasa Grzegorz Wójcik, dyrektor sportowy imprezy porównał do stylu Jerzego Janowicza, który swój tenis też opiera na wzroście, więc z zainteresowaniem można oczekiwać bezpośredniej konfrontacji na korcie. Drugi z Polaków w turnieju, Michał Przysiężny, wraca po kontuzji i chyba nawet on sam nie wie, czego można się spodziewać po tym występie.
"Dziką kartę" do BNP Paribas Polish Open 2011 otrzyma Marcin Gawron, którego dyrektor turnieju Victor Archutowski długo chwalił za wzorową postawę i gotowość do występów w reprezentacji narodowej w Pucharze Davisa, gdy zaszła taka potrzeba. Dzikie karty otrzymają również Grzegorz Panfil i Piotr Gadomski. Bardzo duże szanse na dziką kartę ma również Andrzej Kapaś, który awansował do finału Indywidualnych Mistrzostw Polski. Mistrzem został Janowicz, który w turnieju zagra dzięki pozycji w rankingu ATP. Wydaje się więc, że Kapaś otrzyma dziką kartę, którą miał dostać mistrz Polski. Liczbę Polaków w turnieju głównym mogą powiększyć zawodnicy, którzy przejdą pomyślnie sobotnie eliminacje.
Mariusz Fyrstenberg, który szykuje się do gry w debla razem z Marcinem Matkowskim zapewnił, że w Sopocie czuje się jak w domu gdyż wiele razy grywał już na kortach SKT. Stąd szansa, że debel Fyrstenberg-Matkowski przełamie tu złą passę, która towarzyszy od początku sezonu. - Plan był oczywiście inny: chcieliśmy jak najlepiej zacząć rok i potem utrzymywać poziom, jednak stało się inaczej. Tym bardziej liczymy na sukces w Sopocie, bo pamiętamy o tym, że dobra gra tutaj oznaczała dla nas zwykle przełom i w kolejnych turniejach szło nam lepiej - powiedział Fyrstenberg. Warto przypomnieć, że to właśnie w Sopocie debel F&M zdobył w 2003 roku swój pierwszy tytuł ATP.
W tym roku najlepsi polscy debliści będą musieli sprostać rywalom nie tylko na korcie, ale także na parkiecie koszykarskim. Na zaproszenie Lexusa gościem honorowym turnieju będzie bowiem Marcin Gortat! Zawodnik Phoenix Suns, wspierany przez jednego z graczy Asseco Prokom Gdynia, rozegra z Fyrstenbergiem&Matkowskim dwa mecze jeden na korcie, drugi na parkiecie. - Często grywamy w koszykówkę na treningach, więc blamażu być nie powinno - zapewnia Fyrstenberg.
Na sopockich kortach trwają gry eliminacyjne do turnieju głównego.
TŁ
- 10/07/2011 18:25 - Przegrana z Dynamem, dwaj nowi zawodnicy podpisali kontrakty
- 10/07/2011 11:38 - Arka: Testy, testy i jeszcze raz testy
- 10/07/2011 10:13 - Kolejny napastnik w Lechii
- 09/07/2011 16:43 - Losowanie par turniej głównego BNP Paribas Polish Open
- 09/07/2011 11:01 - Orzeł - Lotos Wybrzeże LIVE
- 08/07/2011 19:46 - Liga w cieniu Drużynowego Pucharu Świata
- 08/07/2011 19:40 - O prymat na plaży
- 08/07/2011 15:28 - Nowa gwiazda Arki?
- 08/07/2011 15:22 - Chorwat na testach w Lechii
- 07/07/2011 12:42 - Lechia szykuje się do sezonu mimo zawirowań