Wypowiedzi szkoleniowców obu drużyn po niedzielnym spotkaniu na Pepsi Arenie.
Bogusław Kaczmarek (Lechia): - Gratuluję Legii, która wykonała kolejny krok w kierunku mistrzostwa. Chcąc zdobyć punkt na tym stadionie, trzeba strzelić gola. Gdyby Mateusz Machaj zdecydował się na lobowanie bramkarza, to być może wywieźlibyśmy stąd jedno "oczko". Legioniści potwierdzili swoją klasę, kontrolowali grę. Nie mogliśmy nic zrobić. Ta porażka nie przynosi nam ujmy. Gdybyśmy zagrali z takim zaangażowaniem w ostatnim spotkaniu z Podbeskidziem, to osiągnęlibyśmy inny wynik.
- Największym plusem była postawa naszego bramkarza Michała Buchalika, który chyba odbudował się po kilku ostatnich nieudanych meczach. Może faktycznie zagraliśmy dziś trochę zbyt bojaźliwie. Naszym celem było przejęcie piłki i kilkoma szybkimi podaniami przedostać się w pole karne Legii. Mieliśmy grać tak jak zazwyczaj na wyjazdach, czyli bardziej odważnie, ale Legia zmusiła nas do innego stylu gry. Mamy teraz do końca sezonu pięć spotkań i musimy zdobyć punkty potrzebne do zajęcia odpowiedniego miejsca w tabeli.
Jaki cel postawił przed trenerem zarząd klubu? - Kiedy przyszedłem do Lechii miałem osiągnąć przyzwoity wynik, zająć miejsce w okolicach ósmego i wprowadzać młodych chłopaków. Poza tym z drużyną pożegnało się 21 zawodników takich jak Kosecki, Lukjanovs, Traore. Nie chcę się tym usprawiedliwiać, ale ubytki są poważne. W przerwie szukaliśmy zawodników z kartą w ręku. Brakuje nam trochę jakości w przodzie i obronie. My jednak stawiamy na wychowanków. Mamy 17 zawodników, którzy mieszczą się w przedziale wiekowym 17 – 21 lat. Musimy się w tym odnaleźć. Nie da się ukryć, że wiosną nie dopisuje nam szczęście. Przecież dwóch bramkarzy doznało kontuzji, chociaż Buchalik rozegrał z Legią świetny mecz.
Jan Urban (Legia): Chyba wykończę się na tej ławce, a chciałbym dożyć wnuków. Zagraliśmy dobre spotkanie i nie pozwoliliśmy Lechii na nic.W pierwszej połowie gdańszczanie wyprowadzili jedną groźną kontrę, po przerwie praktycznie nie zagrozili naszej bramce. Nam brakowało w tym spotkaniu drugiego gola, choć mieliśmy okazje do jego zdobycia. Pewnie gdyby Ljuboja wykorzystał na początku swoją okazję ten mecz ułożyłby się inaczej. Zaserwowaliśmy sobie niepotrzebne emocje i nerwy w końcówce. Drużyna była przekonana, że Lechia nie ma zbyt wielu argumentów w ofensywie, dlatego długo utrzymywaliśmy się przy piłce bez kreowania sytuacji. Dzięki cierpliwości mieliśmy jednak kilka okazji. Kiedy rywal przegrywa stara się ryzykować, pójść do przodu. Stworzyliśmy sobie dobre kontry, ale zabrakło wykończenia.
PADO
Fot. Paweł Doczyk
- 08/05/2013 09:08 - Wokół meczu Legia Warszawa – Lechia Gdańsk
- 07/05/2013 19:36 - Pulczyński wygrał Memoriał Jerzego Białka i Jacka Maraszka
- 07/05/2013 18:28 - Piłkarze Arki i Lechii w kadrze U-21
- 06/05/2013 19:30 - Wyrywałyśmy to co było niemożliwością - sopocianki po meczu w Dąbrowie
- 06/05/2013 09:03 - Zabrakło jakości pod bramką rywala - wypowiedzi po meczu Legia - Lechia - GALERIA
- 05/05/2013 22:31 - Trójmiasto bez medalu w Tauron Basket Lidze - wynik
- 05/05/2013 16:50 - Jak na mnie czekają to dobrze - wypowiedzi po meczu w Grudziądzu
- 05/05/2013 14:43 - Lechia bez punktów w Warszawie
- 05/05/2013 11:54 - Takiego finału nie pamiętam - krótkie komentarze po finałowym meczu w Dąbrowie
- 04/05/2013 23:12 - GKM - Renault Zdunek Wybrzeże LIVE - Gdańszczanie wygrywają z GKM!!!