Rozmowa z prof. Waldemarem Moską, rektorem Akademii Wychowania Fizycznego i Sportu im. Jędrzeja Śniadeckiego
- Panie Rektorze rozpoczął się okres rekrutacji na wyższe uczelnie - co Wasza Akademia ma do zaoferowania potencjalnym studentom?
Waldemar Moska: Uczelnia oferuje cztery tradycyjne kierunki związane ze sportem: Turystyka i Rekreacja, Wychowanie Fizyczne, Sport i Fizjoterapia. Te cztery kierunki związane są również z problematyką badawczą realizowaną przez naszych pracowników. Proponujemy także nowe specjalizacje: Wellness & Spa i Trenera Osobistego. Będziemy je wdrażali gdyż jest na nie zapotrzebowanie na rynku pracy. Obserwując trwającą aktualnie rekrutację na naszej Uczelni można zauważyć pewne trendy - zanotowaliśmy na studiach stacjonarnych 11 (!) kandydatów na jedno miejsce na kierunku Fizjoterapii. Myślę, że jest to znaczące osiągnięcie. Ponadto na innych kierunkach takich jak Wychowanie Fizyczne i Sport Masowy mamy dziś ponad dwóch kandydatów na jedno miejsce, co zważywszy niż demograficzny jest znaczącym osiągnięciem. Po raz pierwszy udało się uzyskać odpowiednią liczbę studentów na kierunek sport. Zastanawialiśmy się dlaczego ten kierunek nie zdobywa popularności, ale kiedy zaczęliśmy głośno mówić, że stawiamy w naszej Uczelni na sport pojawiła się o wiele większa rzesza kandydatów niż w latach ubiegłych. Wiążemy z tym duże nadzieje, gdyż Kolegium Rektorskie postanowiło od nowego roku powołać Wydział Sportu - jedyny taki wydział na AWF-ach w kraju.
- Z dostępnych informacji wynika, że aktualnie mamy w kraju 88 kierunków sportowych na różnych Uczelniach. Jak w tym tłoku znajduje się oliwska AWFiS? Jakie jest Wasze miejsce na sportowej mapie kraju?
Waldemar Moska: Trzeba przyznać, że jeżeli chodzi o kierunek Wychowania Fizycznego w skali całego kraju jest około 90 miejsc gdzie prowadzi się takie kształcenie. Do najbardziej znaczących należy jednak 6 AWF-ów i dwa wydziały zamiejscowe tych Akademii. W pozostałych przypadkach jest ono realizowane w uczelniach nie publicznych na o wiele niższym poziomie niż w naszej Uczelni. Uważamy, że stawiając na jakość spowodujemy, że to do nas w najbliższym czasie studenci będą przychodzili na studia, a nie do naszej konkurencji - głównie do uczelni nie publicznych.. Do tego niezbędny jest rozwój infrastruktury, na który także stawiamy. A jeśli chodzi o nasze miejsce... Myślę, że rankingi pokazujące, że nie lokujemy się w tej chwili na najwyższym miejscu w kraju uwzględniają głównie poprzednie dwa lata. W tej chwili wróciły do Uczelni uprawnienia do doktoryzowania i habilitowania, zwiększy się zdecydowanie liczba studentów co sprawia, że nasza pozycja zdecydowanie wzrośnie. Jeżeli uda nam się odnowić naszą infrastrukturę, wybudować nowe, znaczące obiekty sportowe to nasza Uczelnia ma szanse zostać wiodącą uczelnią kształcącą dla potrzeb sportu w skali całego kraju. Bardzo na to liczę, że za 4-5 lat będzie można mówić o diametralnej zmianie wizerunku i będziemy czołową uczelnią wychowania fizycznego w Polsce.
- Ostatnio słyszałem dosyć kontrowersyjną tezę o... zbędności AWF-ów, które miały by zostać zastąpione wydziałami sportu na uniwersytetach, a pikanterii sprawie dodaje fakt, że podobne opinie wygłasza aktualnie urzędujący Minister Sportu! Jaka jest Pańska opinia w tej bulwersującej sprawie?
Waldemar Moska: Uważam, że tradycja - znajduje to zresztą potwierdzenie w badaniach naukowych - to jedno z głównych źródeł władzy organizacyjnej. Szczególnie w sporcie, w dydaktyce ma to kluczowe znaczenie. Kilkadziesiąt lat temu postawiliśmy w naszym kraju na kształcenie kadr polskiego sportu na poziomie AWF. Burzenie lub diametralna zmiana przez przenoszenie AWF do struktur uniwersyteckich będzie - w moim odczuciu - niekorzystne dla polskiego sportu. Być może w skali kraju taka sytuacja nastąpi, natomiast w naszym przypadku tworzymy jednolitą, związaną z kulturą fizyczną strukturę akademicką dbającą o swoją autonomię. Myślę, że system kształcenia w oparciu o AWF-y jest dobrym pomysłem, który się spradza. Jeżeli chcielibyśmy, aby polski sport lokował się nie na 20 miejscu w świecie, jak dotychczas, lecz wyżej, to musimy przeznaczyć na to większe niż dotąd środki finansowe. Co prawda samo zwiększenie nakładów nie spowoduje automatycznie natychmiastowego wzrostu wyników, ale poparte dotychczasową pracą AWF-ów dadzą oczekiwane rezultaty. Jestem zdecydowanie za utrzymaniem AWF-ów, a nie przekazywania tych struktur uniwersytetom.
- Nie wszystko co amerykańskie musi być najlepsze w naszym kraju...
Waldemar Moska: Tam są zupełnie inne tradycje. System amerykański jest bardzo dobry, ale ... w Ameryce! W polskich warunkach niekoniecznie musi się sprawdzić, bo nie będzie komu po prostu realizować kształcenia trenerów. Kupować trenerów do pewnego momentu oczywiście można - w naszych realiach za co ?! - tylko potem skończą się możliwości, bo niby skąd tych trenerów brać?
- Świat wokół na naszych oczach ulega ciągłym przemianom . Jakie wyzwania stoją dziś przed kierowaną przez Pana Uczelnią i jaką załogę zamierza Pan zabrać w Wasz rejs w przyszłość?
Waldemar Moska: Załoga kierowana przeze mnie musi być skutecznie i nowocześnie zarządzana . Nasza społeczność akademicka coraz lepiej to rozumie i akceptuje zmiany strukturalne, które są koniecznością. Uczelnię musimy zelektronizować i zrestrukturyzować poszczególne działy co już po części się stało. Chciałbym, aby na tej uczelni pracowali tacy pracownicy, którzy doskonale znają się na kulturze fizycznej i mają świadomość, że jedynie prowadzenie badań naukowych i publikowanie ich wyników daje Uczelni szanse na dalszy rozwój. Chcę współpracować z menedżerami w administracji oraz z przcownikami naukowo-dydaktycznymi o pełnej świadomości konieczności realizowania badań naukowych prowadzącymi oczywiście dydaktykę na najwyższym poziomie. Jeżeli chodzi o inwestycje... Zamierzamy dokonać zasadniczych zmian jeżeli chodzi o infrastrukturę Uczelni. Po pierwsze konieczna jest termomodernizacja, możliwa po ewentualnym wygraniu konkursu do którego zamierzamy wystartować w NFOŚ. Pozwoli nam to oszczędzić 700 tysięcy złotych w skali roku na kosztach eksploatacji - głównie ogrzewania. Dziś nasze obiekty są mocno niedoinwestowane - najwyższy czas to zmienić. Będziemy także gruntownie modernizować obiekty byłej szkoły sportowej przekazane nam na 15 lat przez władze Gdańska na zasadzie dzierżawy, gdzie znajdą swoje miejsce nowoczesne centrum Wellness & Spa wraz z Wydziałem Turystyki i Rekreacji oraz część administracji. Po konferencji prasowej z udziałem Wiceministra Sportu - Ryszarda Stachurskiego - mogę powiedzieć, że to od naszej społeczności zależy jak szybko wybudujemy specjalistyczną halę gimnastyczną Leszka Blanika wraz z centrum innowacyjno-wdrożeniowym. Ministerstwo złożyło deklarację - teraz piłka jest po naszej stronie. Zamierzamy również na terenie naszego kampusu wybudować w latach 2013-15 pływalnię 50-metrową, co jest elementem niezbędnym dla prawidłowego funkcjonowania naszej Uczelni. Myślę, że napotkamy tu pełne zrozumienie w Ministerstwie Sportu, zwłaszcza, że w połaczeniu z istniejącą już 25-metrową pływalnią tworzyć będzie kompleks pozwalający na organizację imprez pływackich nie tylko o charakterze ogólnopolskim, ale i europejskim, a nawet światowym. Inną lokalizacja tego obiektu trudno było by racjonalnie wytłumaczyć .
- I na koniec temat, którego zapewne chciałby Pan uniknąć. Po poprzedniku "odziedziczył " Pan uczelnię stojącą na skraju bankructwa. Jaka jest dziś kondycja i perspektywy Akademii?
Waldemar Moska: Dzięki temu, że na konto Uczelni wpłynęło pod koniec grudnia wywalczonych przez nas kilka milionów złotych zakończyliśmy rok ubiegły pozytywnym bilansem. Poza nami udało się to - w skali kraju - jedynie AWF w Katowicach. Teraz trzeba wykonać kolejne kroki, gdyż pozytywny bilans wcale nie oznacza, że w 2011 rok weszliśmy bez długów. Najważniejsze jest to, że odzyskaliśmy płynność finasową zaś "odziedziczone" długi będziemy jeszcze przez jakiś czas musieli spłacać...
Rozmawiał Piotr w. Sobolewski
Inne artykuły związane z:
- 23/07/2011 20:31 - Przyzwoita gra, ale bez bramek
- 23/07/2011 18:00 - Arka z Wartą bez bramek na inaugurację
- 23/07/2011 11:56 - Przepłynąć Wartę
- 21/07/2011 15:58 - Efektownie, ale oby efektywnie
- 21/07/2011 15:55 - Gortat odwiedził Gdynię
- 20/07/2011 16:35 - Po mecz z GTŻ: nierówni i nieprzewidywalni
- 20/07/2011 13:30 - Zmarł Rafał Balcewicz, były hokeista Stoczniowca
- 20/07/2011 08:10 - "Zorro" pisze historię
- 19/07/2011 09:22 - Hala Gimnastyczna Leszka Blanika w 2014
- 18/07/2011 20:42 - Benson na dwa lata w Lechii