Po meczu Lechia - Górnik: Punkt trzeba szanować, trzeba go docenić

W meczu na szczycie T-Mobile Ekstraligi Lechia zremisowała 1:1 z Górnikiem. Co mieli do powiedzenia szkoleniowcy obu ekip na pomeczowej konferencji?

Adam Nawałka (Górnik Zabrze): Fakt, że zawodnicy po meczu byli rozczarowani i to bardzo mocno tym wynikiem świadczy o tym, że Górnik w każdym walczy o trzy punkty. Znaczy to, że nasza praca przynosi efekty. Uważam, że tempo meczu było bardzo dobre. Było wiele akcji, które mogły się podobać. Po objęciu prowadzenia, gdy grała zaczęła dobrze wyglądać oddaliśmy inicjatywę. Niepotrzebnie zaczęliśmy grać długimi piłkami. Przy przewadze wzrostowej środkowych obrońców i graczy w strefie środkowej Lechii było to skazane na niepowodzenie. Zupełnie niepotrzebny chaos w naszej grze, co skrzętnie wykorzystała Lechia i w wielu momentach traciliśmy kontrolę w środkowej strefie czego efektem były stałe fragmenty gry z bocznych stref czy rzuty rożne. Mamy nad czym myśleć, z czego wyciągać wnioski. Musimy przeanalizować to spotkanie, tak  aby te błędy w następnych meczach nie powtarzały się. Z satysfakcją mogę stwierdzić, że Lechia grała na wysokim poziomie i że młoda polska myśl szkoleniowa robi swoje. Z takim przeciwnikiem bardzo dobrze się mierzyć. Oby więcej takich meczów w naszej lidze.

Michał Probierz (Lechia Gdańsk): Wiedzieliśmy, że gramy z bardzo dobrze zorganizowanym zespołem. Adam prowadzi ten zespół trzy lata i jest on systematycznie wzmacniany. Wiedzieliśmy, że czeka nas przeciwnik, który postawi bardzo wysokie wymagania. Nie udało się wprowadzić pewnych elementów, które zakładaliśmy przed meczem. W pierwszej połowie każdy chciał wyeliminować atuty przeciwnika, a swoich nie do końca udało się wprowadzić. Źle weszliśmy w drugą połowę. Górnik przebił nas doświadczeniem i bardzo dobrze wszedł w drugą połowę. Muszę pochwalić zespół, że potrafił odrobić stratę. Zawodnicy zrobili wszystko, żeby wygrać. Było widać że do końca starali się o wygraną. Nie udało się. Punkt trzeba szanować, trzeba go docenić.