Mecz z Cracovią miał umocnić Lechię w górnej połówce tabeli ekstraklasy. Gdańszczanie jechali w roli faworyta i faktycznie przez większość meczu dominowali piłkarsko nad gospodarzami. Niestety, uszczerbiona i przetasowana obrona tym razem nie była w stanie ustrzec się kosztownych błędów. Oceny w skali 0-5.
Mateusz Bąk (2) - Przy pierwszej bramce miał pecha, przy karnym - jak zwykle - loteria, ale trzecia bramka? Jak można nie wyjść do piłki lecącej prosto w piątkę? Dziś pełna elektryka. Duża niepewność w grze. Miał może dwie dobre interwencje i odważne, ale ryzykowne wyjście na trzydziesty metr.
Mateusz Możdżeń (2,5) - Zastąpił kontuzjowanego Wawrzyniaka. Niestety, to jego stroną szło najwięcej groźnych ataków "Pasów". Na plus za to asysta i niezła gra do przodu.
Rafał Janicki, Gerson (2) - Panowie tym razem się nie popisali. Sporo było błędów i niepewności. Wprawdzie Gerson lepiej radził sobie z wyprowadzeniem piłki, ale też sędzia Marciniak (powinien mieć zakaz sędziowania meczów Lechii, bo to już kolejny z rzędu, kiedy wywija dziwne numery) postanowił, żeby jego ocena spadła. Nawet w zwolnionych powtórkach trudno było doszukać się faulu Brazylijczyka w polu karnym. Ale cóż, stało się, trudno.
Grzegorz Wojtkowiak (2,5) - Przesunięcie go z przymusu na prawą obronę pokazało, że nie jest to dla niego najwygodniejsza pozycja. Ale też sam przytomnie stwierdził po meczu, że to nie krakowianie strzelili bramki, tylko sama Lechia to sobie zrobiła.
Stojan Vranjes (4,5) - Czapki z głów! Bośniak się odrodził. Świetny w destrukcji, rewelacyjny w ataku. - Mogę zastąpić Milę, nie stanowi to dla mnie problemu - mówił przed meczem. I pokazał, że to właśnie on, a nie Mila powinien być rozgrywającym. Brał na siebie ciężar rozgrywania akcji, szukał inteligentnych rozwiązań i, koniec końców, przebił Grzelczaka w konkursie na bramkę kolejki. Wondergoal! W końcu. Vranjes tego potrzebował. Teraz będzie się zapewne rozkręcał z każdym meczem.
Ariel Borysiuk (3,5) - Znów solidny mecz. I znów masa czarnej roboty w środku pola. Pewny punkt drużyny.
Maciej Makuszewski (2) - "Maki" znów zawiódł. W Krakowie kompletnie nieprzydatny. Na szczęście marazm ofensywny nadrabiał czasem dobrą asekuracją w obronie.
Bruno Nazario (2) - Ustawiony na pozycji pauzującego Mili. I co? I nic. Na początku spotkania wydawało się, że to będzie jego mecz. Miał kilka dobrych akcji na jeden kontakt. Były to jednak tylko miłe złego początki.
Piotr Grzelczak (4) - Już na początku meczu mógł strzelić cudowną bramkę, jednak tym razem Pilarz jeszcze jakimś cudem zdołał obronić. Później próbował jeszcze kilkukrotnie aż w końcu trafił. Jak ten facet strzela bramki to klękają narody. Poza tym nieźle radził sobie na lewym skrzydle oraz często schodził do środka. Pokazuje, że należy mu się pierwsza jedeneastka.
Antonio Colak (1,5) - Kompletnie niewidoczny i nieprzydatny. Mało było starego dobrego Colaka w Chorwacie podczas starcia z Cracovią. Inna sprawa, że rewelacyjnie wyłączyli go z gry obrońcy "Pasów".
Rezerwowi:
Adam Dźwigała, Kevin Friesenbichler, Donatas Kazlauskas - nie wnieśli niczego konkretnego do gry Lechii.
goch
- 09/04/2015 18:24 - Mariusz Niedbalski: Nie wyobrażam sobie play-off bez Trefla
- 07/04/2015 18:48 - Wybrzeże przegrało trening punktowany w Toruniu
- 07/04/2015 18:10 - Zagubione "Atomówki" rozbite w Krasnodarze
- 07/04/2015 14:06 - Wyłoniono mistrzów województwa pomorskiego w turnieju o Puchar Tymbarku
- 05/04/2015 12:37 - "Toruńskie Pierniki" za twarde dla sopockich koszykarzy
- 04/04/2015 16:32 - Lotos Trefl - PGE Skra 4 mecz półfinału LIVE: 3:2 - 24:26, 27:25, 25:22, 21:25, 15:13
- 04/04/2015 15:36 - Izabela Bełcik: Cieszę się, że mamy taką drużynę
- 04/04/2015 14:05 - Lechia nie przeszła „Pasów”
- 02/04/2015 20:42 - Jerzy Brzęczek o ligowej walce ze świętami w tle
- 01/04/2015 15:50 - PGE Atom Trefl - Budowlani LIVE: 3:1 - 25:16, 25:15, 17:25, 25:14