Piłkarze Lechii znów zagrali dwie różne połowy. W pierwszej nieźle zaczęli, ale źle skończyli. W drugiej już zdominowali Górnika, ale byli dramatycznie nieskuteczni przez co z Łęcznej wywieźli tylko punkt. Oceny w skali 0-5
Mateusz Bąk (3) - Wciąż nie jest to ten Bąk, którego pamiętamy. Bywa elektryczny, czasem niepewny. Przy bramce zawinił do spółki z obrońcami, bo taka piłka nie ma prawa wpaść do siatki. Zrehabilitował się kilkoma niezłymi interwencjami. W drugiej połowie praktycznie bezrobotny.
Mateusz Możdżeń (3) - Na pewno lepszy na lewej obronie od Pietrowskiego, ale w piątkowym meczu nie był aż tak bardzo przekonującym zawodnikiem jakim zdarza mu się być. Nieźle wywiązywał się z zadań defensywnych, ale słabo w ofensywnych. Przede wszystkim nie istniała współpraca z Makuszewskim.
Adam Dźwigała (4) - Pod nieobecność Rafała Janickiego w końcu mógł zagrać od pierwszej minuty na pozycji stopera i trzeba przyznać, że spisał się bardzo dobrze. Skutecznie wyłączał z gry Hasaniego i mimo młodego wieku wziął na siebie ciężar kierowania linią defensywy Lechii. Zasłużył na to, żeby w meczu z Koroną zagrać razem z Janickim.
Mavroudis Bougaidis (2,5) - Grek się tym razem nie popisał. Do spółki z Pietrowskim zawalił bramkę, bo obaj nie wiadomo dlaczego postanowili praktycznie nie skakać do piłki. Poza tym był spóźniony za zawdonikami Górnika i kompletnie nie radził sobie z Hasanim. W drugiej połowie wyglądał już lepiej, ale na pewno tego meczu nie może zaliczyć do udanych.
Nikola Leković (3) - Ostatnio gra przeciętnie i tak też było w piątek. W destrukcji trochę niepewny, ale w ataku w końcu pożyteczny. Przede wszystkim trzeba go pochwalić za kilka rewelacyjnych dośrodkowań.
Marcin Pietrowski (2,5) - Wrócił na swoją nominalną pozycję defensywnego pomocnika pod nieobecność Borysiuka, ale zagrał źle. Był wolny i mało przydatny. Na plus jedynie dobre uderzenie z początku meczu.
Daniel Łukasik (4,5) - W końcu zaczyna spłacać dług zaufania. Kolejny świetny mecz. Świetnie odczytywał intencje przeciwnika, dobrze też rozpoczynał akcje Lechii. Wyrasta nam prawdziwy król środka pola.
Piotr Grzelczak (2,5) - Gdyby po jego strzale głową piłka wpadła do siatki pewnie złapałby wiatr w żagle. A tak kompletnie się posypał i nie wniósł niczego do gry biało-zielonych.
Piotr Wiśniewski (3) - Bardzo przeciętny występ "Wiśni". Nie może odzyskać rewelacyjnej formy z początku sezonu. To on powinien napędzać wszystkie akcje ofensywne, jednak w Łęcznej kompletnie mu to nie wychodziło i ten ciężar wziął na siebie Łukasik.
Maciej Makuszewski (2) - Po otrzymaniu czwartej żółtej kartki, która wyklucza go z kolejnego meczu zniknął z boiska. Chyba odechciało mu się już wtedy grać. Ta przerwa dobrze mu zrobi, bo to już kolejny mecz, kiedy "Maki" gra poniżej swoich możliwości.
Antonio Colak (3,5) - Bramka, którą strzelił to stadiony świata. Ale szkoda, że później był już tak nieskuteczny. Mógł w pojedynkę rozbić Górnika, ale nie potrafił z kilku metrów trafić do siatki. Poza tym znów niezwykle przydatny - widać, że to typ nowoczesnego napastnika, który jest bardzo uniwersalny na boisku.
Rezerwowi:
Bruno Nazario (3,5) - Zmienił Grzelczaka i rozhuśtał lewą stronę biało-zielonych. Brazylijczyk ma niesamowitą lewą nogę, co pokazał przy świetnym strzale. Szkoda, że piłka trafiła tylko w słupek, bo byśmy mieli kolejną w meczu bramkę na światowym poziomie.
Kevin Friesenbichler (3,5) - Tym razem bez gola, ale i tak należą mu się słowa uznania, bo świetnie współpracował z Nazario i jeśli w kolejnych meczach ten duet utrzyma podobny poziom, to może powstać naprawdę duża siła rażenia w Lechii.
Bartłomiej Pawłowski - grał zbyt krótko, ale po tych kilku minutach widać, że chyba zaczyna odbudowywać swoją niezłą formę.
goch
- 08/11/2014 17:35 - Mizeria z kiszonych ogórków, czyli oceny lechistów po meczu z Koroną
- 08/11/2014 16:55 - Jesienna deprecha Lechii trwa w najlepsze
- 07/11/2014 20:38 - Czas na wygraną
- 07/11/2014 20:27 - Zwycięska seria Lotosu Trefla trwa
- 05/11/2014 14:56 - Mecz z Asseco Resovią w Gdynia Arena
- 31/10/2014 18:55 - Tylko remis w Łęcznej. Znów zawiodła skuteczność
- 30/10/2014 18:33 - Inka Wawrzkiewicz druga w Poznaniu
- 30/10/2014 18:28 - Zmazać plamę
- 29/10/2014 21:24 - Zwycięska passa Lotosu Trefla trwa
- 29/10/2014 20:50 - Rzeszowianki stawiły opór