Nagrodzeni gdańscy floreciści

Dwaj gdańscy floreciści Radosław Glonek i Paweł Kawiecki z klubu sportowego Sietom AZS AWFiS Gdańsk za zdobycie drugiego miejsca drużynowo w tegorocznych mistrzostwach Europy w Zagrzebiu zostali docenieni przez władze Gdańska. Za wywalczenie srebrnych medali otrzymali pieniężne nagrody w wysokości po 3,5 tys. złotych dla każdego z florecistów. Tyle samo otrzymał ich klubowy trener, fechmistrz Stanisław Szymański.

Nagrody i kwiaty, uwiecznionym na zdjęciu od prawej Radosławowi Glonkowi, Pawłowi Kawieckiemu i trenerowi Stanisławowi Szymańskiemu nagrody wręczyli sekretarz miasta Danuta Janczarek, przewodniczący Rady Miasta Gdańska Bogdan Oleszek i prezes klubu AZS AWFiS Gdańsk prof. dr hab. Jarosław Jaszczur Nowicki.

Nagrody wręczali także przedstawiciele firmy Sietom oraz AWFiS. Uroczystość odbyła się 3 lipca w Biurze Prezydenta ds. Sportu na Długim Targu.
Glonek z Kawieckim byli członkami reprezentacji Polski, która srebrny medal mistrzostw Europy zdobyła pod koniec czerwca w Zagrzebiu. Polacy pokonali najpierw Białoruś 45:35, następnie w ćwierćfinale, 45:40 mistrzów olimpijskich z Londynu Włochów. W półfinale dali sobie radę z Brytyjczykami 45:43. W finale prowadzili z Niemcami już 10:5, ale niestety przegrali.

W Zagrzebiu gdańscy floreciści po srebrne medale sięgnęli występując w drużynie wraz z Leszkiem Rajskim (Wrocław) i Michałem Majewskim (AZS AWF Warszawa). Dla Glonka był to trzeci medal mistrzostw Europy, ale Paweł Kawiecki cieszył się takim sukcesem po raz pierwszy.

W Zagrzebiu indywidualnie Polacy, trenowani od marca przez Piotra Majewskiego, niestety się nie popisali. Żaden z nich nie zakwalifikował się nawet do czołowej szesnastki. W rywalizacji drużynowej potrafili się jednak na tyle zmotywować i zmobilizować, że wywalczyli srebro.
- Wicemistrzostwo Europy wywalczyli dwaj stypendyści miasta Gdańska - chwalił sportowców Andrzej Trojanowski - dyrektor biura prezydenta Gdańska ds. sportu. - Otrzymują oni jako pierwsi w tym roku nagrody za wybitne osiągnięcia sportowe.
- W bogatej historii gdańskiego klubu szermierczego - powiedział jego prezes Ryszard Sobczak - jest to już 95 zdobyty medal, z których większość jest jednak zasługą florecistek. 

Cezary Siess, polski szermierz, brązowy medalista olimpijski z Barcelony (na zdjęciu z prawej) zachwalał gdański wypracowany przez lata system szkolenia. - Jest on na dyle dobry i nie do podrobienia, że inne ośrodki próbują u siebie stworzyć podobne, niestety z marnym skutkiem. Dlatego zazdroszczą nam tego, a my musimy to pielęgnować i nie możemy tego zaprzepaścić. Gdańska szkoła szermiercza jest również wzorem dla ekip zagranicznych - stwierdził Siess.

- Wierzę w to, że pójdziemy teraz za ciosem - powiedział Paweł Kawiecki - gdyż w sierpniu czekają nas mistrzostwa świata. - Zdajemy sobie z tego sprawę, że na tych mistrzostwach Europy w Zagrzebiu brakowało trzech bardzo silnych zespołów z Azji. Brakowało też mocnych Amerykanów, czyli czwartej drużyny igrzysk olimpijskich w Londynie. W mojej ocenie przy obecnych nakładach na polski sport i cięciach nakładów na szermierkę, to na mistrzostwach świata w Budapeszcie, rozgrywanych od 6 do 14 sierpnia, będzie nam ciężko wywalczyć jakieś medale.

Gdańszczanie w ramach przygotowań do tych mistrzostw od 10 lipca w Cetniewie rozpoczną jedno z dwóch zaplanowanych zgrupowań.

Wła-49
Fot. Włodzimierz Amerski