Bieniuk: Nie wyciągamy wniosków i to jest najsmutniejsze

Po sobotnim meczu krytycznie grę zespołu ocenił piłkarz Lechii Jarosław Bieniuk.

- Ewidentnie przespaliśmy pierwszą połowę. Rywale bardzo umiejętnie bronili się praktycznie całym zespołem i nie pozwalali nam na wiele.  Brakowało agresji, walki, powrotów do obrony wszystkich zawodników za to odpowiedzialnych, co szczególnie było widoczne przy straconym golu. Niestety, nie wyciągamy wniosków z poprzednich meczów, i to jest najsmutniejsze. Myślę, że w tym wszystkim najważniejsze jest jednak zaangażowanie, które nie było wystarczająco duże. Zmiany przeprowadzone w przerwie wniosły nowego ducha do zespołu i na szczęście udało się wyrównać – dodaje Bieniuk.

Dzięki remisowi biało-zieloni awansowali na 8. miejsce w lidze. - Prawdę mówiąc, niezbyt interesuje mnie miejsce w tabeli, bardziej nasza gra. Nie jesteśmy klubem o wielkim budżecie, gramy zawodnikami takimi, jakich mamy, i prezentujemy poziom sportowy adekwatny do tego wszystkiego. Myślę, że kibice nie wymagają od nas miejsca gwarantującego start w europejskich pucharach, ale przede wszystkim walki i zaangażowanie. Dziś, szczególnie w pierwszej połowie, tego zabrakło.

Sytuacja, w której Jarosław Bieniuk uratował Lechię przed stratą gola

http://ekstraklasa.tv/ekstraklasa/10,91847,13980512,Bieniuk_ratuje_Lechie_przed_porazka_.html

PADO