Po raz czwarty piłkarze Arki Gdynia awansowali do finału Pucharu Polski! W półfinale na własnymÂÂ boisku – po rzutach karnych – pokonali ekstraligowego Piasta Gliwice. W regulaminowym czasie gry nie padły żadne bramki.
Pierwsze minuty meczu należały do Arki Gdynia. Żółto-niebiescy, głodni sukcesu, zamknęli rywali na ich połowie boiska, nie byli jednak w stanie doprowadzić do w miarę czystej sytuacji strzeleckiej. Do takiej doprowadzili z kolei w 7. minucie piłkarze Piasta - po zamieszaniu w polu karnym gdynian piłkę zmierzającą do pustej branki ciałem wybił w ostatnich chwili Adam Danch.
Po tych pierwszych zrywach gra się uspokoiła, na boisku grały – mimo różnicy ligowej - dwie równorzędne drużyny.
W 16. minucie ładnie Arkowcy wykonali rzut rożny, piłkę sunącą wzdłuż linii bramkowej uderzył Adam Deja, ale futbolówka i kilkanaście centymetrów minęła słupek nie po tej stronie, co trzeba.
W 26. minucie rajd Maćka Rosołka prawą stroną boiska, uderzył z ostrego kąta ale odruchowo, wręcz mimowolnie zmierzającą do siatki piłkę wybił bramkarz przyjezdnych.
Dziesięć minut później dobre dośrodkowanie Fabiana Hiszpańskiego na głowę Rosołka, ale podobnie jak po uderzeniu Deji futbolówka niemal w tym samym miejscu minęła bramkę.
W 43. minucie mocno uderzył w swoim stylu z dystansu Deja, ale wycelował w środek bramki i piłkę bez trudu wyłapał golkiper gości.
Minutę później doskonałą sytuację na gola zmarnował Czerwiński, szczęśliwie nie trafiając w bramkę żółto-niebieskich. Przy Olimpijskiej w Gdyni nadal był remis 0:0.
Do szatni na przerwę piłkarze z miasta z morza i marzeń mogli schodzić zadowoleni, ale jednak z niedosytem, gdyż pierwszą część spotkania mogli zakończyć co najmniej z jednobramkowym prowadzeniem.
Druga połowa meczy rozpoczęła się serią rzutów rożnych w wykonaniu Piasta. Na szczęście Arkowcy wyszli z opresji obronną ręką - a w zasadzie obronną nogą, oddalając niebezpieczeństwo od swojego pola karnego.
Widać jednak było, że goście odbyli poważną rozmowę w szatni, gdyż to oni po zmianie stron przejęli inicjatywę.
W 63. minucie płasko, na wysokości kolan z daleka uderzył Hiszpański i bramkarz z Gliwic musiał wyciągnąć się jak długi, by wybić piłkę.
Na dziesięć minut przed końcowym gwizdkiem Piast miał doskonałą okazję do prowadzenia. Świerczok doszedł do sytuacji strzeleckiej po błędzie gdyńskiej obrony i w ostatniej chwili Kacper Krzepisz odbił piłkę nogą.
W regulaminowych 90 minutach nie doszło do rozstrzygnięcia w tym wyrównanym boju o finał Pucharu Polski. Konieczne było rozegranie dogrywki.
W 100. minucie ponownie dobre dośrodkowanie, tym razem Harisa Memicia, i ponownie uderzał Rosołek, ale i tym razem nie zdołał dać prowadzenia swojej drużynie.
W końcu minęło 120 minut a na stadionie przy Olimpijskiej w Gdyni nie padły bramki. O tym, która drużyna miała wystąpić w finale Pucharu Polski zaplanowanym na 2 maja miały zadecydować rzuty karne. W tych okazali się lepsi piłkarze Arki Gdynia, którzy wgrywając konkurs "jedenastek" 4:3 po raz czwarty w historii awansowali do finału Pucharu Polski!
raz
- 12/04/2021 09:43 - Arka przeważała, ale i tak straciła dwa punkty
- 11/04/2021 14:16 - Rybnickie "Rekiny" wylały kubeł zimnej wody na gdańszczan
- 10/04/2021 18:16 - Próba sił kandydatów do awansu
- 08/04/2021 18:03 - Trefl zakończył sezon na szóstym miejscu
- 08/04/2021 17:38 - Awizowane składy na mecz Zdunek Wybrzeże - ROW
- 07/04/2021 18:22 - Waleczny Trefl odpadł z play-off
- 05/04/2021 18:08 - Wsad na 3 sekundy przed końcem i Trefl nadal walczy o półfinał
- 05/04/2021 16:01 - Zdunek Wybrzeże pokazało siłę w Tarnowie
- 04/04/2021 18:53 - Zdunek Wybrzeże zdobędzie "Jaskółcze Gniazdo" na inaugurację?
- 04/04/2021 18:51 - Trefl powalczy o pozostanie w play-off nad morzem