„Teraz wolne przed nami światy i wolne kraje. Żeglarz polski będzie mógł dzisiaj wszędzie dotrzeć pod znakiem Białego Orła, cały świat stoi mu otworem.” To słowa gen. Józefa Hallera wypowiedziane 20 lutego 1920 roku nad brzegiem Zatoki Puckiej.
Generał Haller przybył pociągiem do Pucka o godz. 12 w towarzystwie między innymi ministra spraw wewnętrznych Stanisława Wojciechowskiego, podsekretarza stanu w ministerstwie byłej Dzielnicy Pruskiej Leon Janta–Połczyńskiego, generała Kazimierza Porębskiego, księdza Józefa Wryczy i wielu innych. W setną rocznicę zaślubin Polski z morzem 20 lutego 2020 roku do Pucka zjechały najwyższe władze państwowe na czele z Prezydentem Rzeczypospolitej Polskiej Andrzejem Dudą, aby uczcić jedną z najważniejszych rocznic naszego państwa i oddać szacunek polskim patriotom. Jednocześnie Narodowe Muzeum Morskie w Gdańsku udostępniło wystawę, którą każdy Polak powinien zobaczyć „Puck 10 lutego 1920 oczami świadków”.
Henryk Uziembło, Dokument upamiętniający odzyskanie przez Polskę dostępu do morza, 1920
We wstępie do katalogu prezydent Andrzej Duda napisał: „Dzisiaj to my, współcześni wolni Polacy, którzy pielęgnujemy pamięć o zasługach rodaków sprzed stu lat, jesteśmy również odpowiedzialni za rozwijanie ich dzieła. Wspominając tamte zaślubiny „na znak rzeczywistego i wieczystego naszego panowania”, musimy śmiało mierzyć się z wyzwaniami XXI wieku.” Uroczystość w Pucku przebiegła jednak według innego scenariusza. Nie wspomnienia patriotycznego lecz akcji grupy hejterów. Generał Haller i jego towarzysze na czele z ministrem Stanisławem Wojciechowskim przewracają się w grobie. W Pucku odbyła się niedopuszczalna histeria naruszenia godności państwa, która raz na zawsze powinna jej uczestników wykluczyć z życia politycznego naszego państwa. To wszystko co mam do powiedzenia na ten temat.
Julian Fałat, Zaślubiny Polski z morzem, 1920
Henryk Uziembło, Zaślubiny Polski z morzem I, akwarela
A teraz wystawa poświęcona wydarzeniu na które Polacy czekali ponad 123 lata, powrotu Polski nad Bałtyk. Narodowe Muzeum Morskie w 60 rocznicę swojego powstania i dzięki programowi „Niepodległa 2017-2022” dofinansowana przez Ministra Kultury i Dziedzictwa Narodowego prof. Piotra Glińskiego przygotowało wystawę prezentującą Zaślubiny Polski z morzem w wymiarze politycznym i symbolicznym. Wystawa w sposób znakomity prezentuje podtrzymanie i świadomość morskich tradycji narodowych a także pielęgnowanie ducha morskiego tak istotnego w dwudziestoleciu międzywojennym. Duże wrażenie robią zebrane eksponaty, przede wszystkim malarstwo z romantycznym pejzażem Juliana Fałata „Zaślubiny Polski z Morzem” i „Generał Haller nad morzem”, a także trzy akwarele Henryka Uziembło, malarza Legionów „Zaślubiny Polski z morzem I i II” oraz „ Puck nad Bałtykiem - 10 lutego1920”.
Julian Fałat, Generał Haller nad morzem, 1920
Henryk Uziembło, Puck nad Bałtykiem - 10 lutego 1920, akwarela
Innym bardzo znanym obrazem zaślubin jest znakomita realistyczna wizja wydarzeni namalowana przez Wojciecha Kossaka w 1930 roku. Obraz należący do Muzeum Wojska Polskiego ukazuje narodowego ducha polskiej kawalerii, co w dziele Kossaka wydało się ważniejsze od symboliki kreacji Fałata. W militarnej sytuacji Polski, niewiadomych i zagrożeń taka wizja zaślubin wydała się dla artysty cenniejsza.
Gazeta Gdańska, 14 lutego 1920
Historia malarstwa marynistycznego w okresie międzywojennym znalazła odpowiednią atmosferę i opiekę ze strony państwa. Ujawnił się solidny ośrodek zamiłowań marynistycznych, któremu prym nadawali utalentowani polscy malarze: Włodzimierz Nałęcz, Stefan Filipkiewicz, Władysław Jarocki, Zofia Stankiewicz, Marian Mokwa, Jerzy Rupniewski, Jaxa Soter-Małachowski, Franciszek Szwoch, Antoni Suchanek, Wojciech Weiss, Wacław Żaboklicki. Pamiętam przed wielu, wielu laty moją wizytę w jednym z małych krakowskich antykwariatów i niepozorny obraz suszących się po połowie sieci na plaży. Smagane wiatrem sieci zrobiły na mnie olbrzymie wrażenie od razu przypomniałem sobie wizyty z rodzicami nad morzem w Karwi. Obraz pamiętam, był autorstwa Władysława Jarockiego jednego z tych polskich malarzy, który jako jeden z pierwszych odkrywał w 1922 roku polskie wybrzeże. Przyjeżdżał wraz z żoną do Rozewia. Nagle niczym południowe wybrzeża Francji nad Morzem Śródziemnym czy północne wybrzeża Bretanii nad Oceanem Atlantyckim zamieniły się polskie plaże „Jasnego Wybrzeża” i Półwyspu Helskiego w modne miejsca wypoczynku i pracy malarskiej. Na całe lato z rodzinami zjeżdżali artyści nie rzadko szybko budując sobie pracownie i sprzedając w małych galeryjkach obrazy powstałe podczas wakacyjnej pracy. Marynistyka zaczęła być doceniana. Swoje domy budują Włodzimierz Nałęcz w Lisim Jarze, Wojciech Kossak w Juracie, Stefan Filipkiewicz i Jadwiga Wysokińska* w Jastrzębiej Górze i okolicy, Franciszek Szwoch w Hallerowie, Karol Klukowski i Ignacy Klukowski w Jastrzębiej Górze, Teodor Ziomek w Helu, pracownie wynajmują; Michalina Krzyżanowska, Zofia Stankiewicz, Wojciech Weiss, Eugeniusz Dzierzencki, Antoni Kierpal i wielu innych.
Włodzimierz Nałęcz, Flota wojenna, 1928-39, tektura, olej
Wystawa w Narodowym Muzeum Morskim daje świadectwo tamtych szczęśliwych dni, powstawania i rozwoju Gdyni, zmian nastawienia społeczeństwa do morza. Zwiększenia możliwości rozwoju państwa. Prezentuje malarstwo, fotografie, artefakty, wspomnienia, ale także gazety. Wśród starych dzienników przygotowanych do czytania zauważyłem "Gazetę Gdańską" dla której piszę ten tekst. Gazeta przetrwała do dzisiaj, ukazuje się od kwietnia 1891 roku, niedługo obchodzić będzie 130 rocznice ukazywania się i jest jedną z najstarszych gazet w Polsce, zawsze z tą samą patriotyczną ideą, która jest wyznacznikiem postawy wobec naszego kraju, dlatego taka wystawa jak ta w Narodowym Muzeum Morskim w Gdańsku zasługuje na miejsce w gazecie, a przede wszystkim na tłumne odwiedziny.
* Karol Klukowski „Zapiski Puckie” nr19/2020, Artyści międzywojennego dwudziestolecia na Jasnym Wybrzeżu
Fotografie pochodzą z wystawy: „Puck 10 lutego 1920 oczami świadków”
Stanisław Seyfried
- 14/04/2020 14:11 - Niby „Na niby” e-wystawa Wojtka Felcyna
- 07/04/2020 14:41 - 15 rue Lamade
- 29/03/2020 13:52 - XIX wiek w sentymentalnym naturalizmie gdańskich malarzy
- 16/03/2020 14:45 - Nie zwykły Sopot Moniki Knoblauch-Kwapińskiej
- 10/03/2020 19:09 - Bruno Schulz w Sopocie
- 19/02/2020 19:40 - Malarstwo z ekfrazą
- 11/02/2020 17:05 - August von Brandis
- 04/02/2020 17:59 - Godzina z prof. Janem Górą
- 26/01/2020 13:41 - „Moritz Stumpf & Sohn”
- 16/01/2020 16:45 - Kolekcjonerzy