Ligowi piłkarze już na urlopach. Szatnie puste i jedynie w biurach trochę ruchu, gdyż trzeba finalizować warunki zakwaterowań drużyn na zimowych obozach przygotowawczych i uzgadniać warunki ewentualnych transferów w obie strony.
Nasz jedynak w ekstraklasie ustalił już terminarz przygotowań do rundy wiosennej. Od 2 do 6 stycznia piłkarzy Lechii czeka krótki obóz przygotowawczy w Cetniewie. Ostatniego dnia zagrają z III-ligową Cartusią Kartuzy, którą od niedawna prowadzi Dominik Czajka, który jeszcze rok temu pracował w Akademii Lechii Gdańsk.9 stycznia Biało-Zieloni rozpoczną obóz przygotowawczy w Turcji, w znanym już ośrodku w Belek. Zaplanowano tam 3 sparingi. Zawodnicy i sztab szkoleniowy z Turcji powrócą 20 stycznia.ÂÂÂ Trzy dni po powrocie do kraju zaplanowano start regularnych treningów w Gdańsku. Pierwszy mecz rundy wiosennej już 29 stycznia o 17.30 w Gdańsku - Lechia podejmie w nim Wisłę Płock.
W klubowym biurze zapadła decyzja o wypożyczeniu do czerwca 2023 utalentowanego Tomasza Neugebauera. Wystąpił on w barwach Lechii w trzech meczach i nie zdobył bramki. Przyszedł do Gdańska z Ruchu Chorzów, jako wyróżniający się młodzieżowiec w II Lidze. Reprezentant Polski do lat 21 przenosi się do Podbeskidzia Bielsko-Biała na zasadzie wypożyczenia czasowego.
- Tomek przychodził do Lechii jako nastolatek z Ruchu Chorzów. To wciąż młody, perspektywiczny piłkarz, który jednak w tym momencie najbardziej potrzebuje ogrania w seniorskiej piłce. Mamy nadzieję, że zapewni mu to półroczne wypożyczenie do Podbeskidzia. Po sezonie Tomek wróci do nas i wtedy ocenimy jego przydatność do drużyny na kolejne rozgrywki - powiedział na łamach oficjalnej strony trener Marcin Kaczmarek.
Nie wszyscy lechiści ostatnio urlopowali, byli tacy, którzy grali w meczach młodzieżowych reprezentacji Polski. Filip Koperski i Kacper Urbański (dzisiaj w FC Bolonii) wpisali się na listę strzelców w meczu reprezentacji Polski do lat 19 przeciwko Malcie. Mecz odbył się w ramach towarzyskiego turnieju, w którym oprócz wspomnianych dwóch reprezentacji udział wzięli Niemcy i Portugalczycy.
Z Maltańczykami młodzi Polacy odnieśli okazałe zwycięstwo 5:1, a do siatki rywala trafiał m.in. obecny i były zawodnik gdańskiej Lechii. Koperski na boisku spędził całe 90 minut, podczas gdy Urbański zszedł w 84. minucie.
Cały turniej kadra U19 zakończyła na trzecim miejscu z trzema punktami, zdobytymi właśnie w ostatnim meczu z Maltą. Filip Koperski na murawie pojawił się również w meczu z Niemcami, grając całe spotkanie. Niestety starcie z rówieśnikami zza zachodniej granicy młodzi Polacy przegrali 0:3. Z Portugalią Biało-czerwoni także przegrali (0:2). W tym meczu Koperski jednak nie zagrał.
Reprezentacja już nie gra...
Nasza narodowa "11" wróciła już z Kataru i osiągnęła zakładany wcześniej cel. Awans do 1/8 finału po 36 latach, a jednak ten wynik odbierany jest jako "słodko-gorzki". I nie tylko chodzi tu o styl gry biało-czerwonych w grupie eliminacyjnej, ale chyba przede wszystkim o niesmaczną awanturę o tajemniczą premię obiecaną przez Premiera RP. Na tle tej ostatniej aferki powstała ogólnonarodowa dyskusja i sąd nad dalszą posadą trenera Czesława Michniewicza.
Trener, który wykonał zadanie ma kłopoty przez niepokorne relacje ze środowiskiem dziennikarskim. Podchwycono plotki o konflikcie coacha z Robertem Lewandowskim i także na tle sporu o podział w/w premii dla graczy za 1 zwycięstwo, 1 remis i 2 porażki.
Niektórzy chcą wykorzystać ewentualny konflikt kapitana drużyny z trenerem do jego zwolnienia.
O konflikcie ma świadczyć wypowiedź Lewandowskiego - jako wezwanie do kolejnej rewolucji. Napastnik Barcelony dopiero co zwolnił Jerzego Brzęczka, jednak już poluje na następny skalp, czyli głowę Czesława Michniewicza. To byłby zresztą hattrick, bo już na starcie kariery rozliczył Franciszka Smudę. Straconych głów dwóch pierwszych nikt jednak nie żałował. Smuda był przecież cyrkowcem, reliktem PRL-u. Ze swoimi rubasznymi żarcikami i prymitywnym podejściem do taktyki nie pasował do kadry dobijającej się do drzwi największych piłkarskich pałaców świata. W dodatku obrzydził nam kadrę, zniechęcił ludzi wynikiem na EURO 2012. Tak samo łatwo było z Jerzym Brzęczkiem. Była to już wyższa półka, jeśli chodzi o klasę i wiedzę trenerską, jednak odczucia odnośnie do selekcjonera były podobne. Nasza gra i jego brak komunikacji sprawiły, że lud nie mógł nie przyklasnąć, gdy Robert Lewandowski wyprowadził ostateczny cios. Z Czesławem Michniewiczem jest jednak trochę inaczej. Michniewicz odniósł sukces - wywalczył awans z grupy, którego większość młodego pokolenia nie pamięta. Michniewicz ma swoich przeciwników, nazywanych „obozem estetów”, którzy zwracają uwagę na to, że w naszych realiach dało się go odnieść ładniej, bez wywoływania u publiki bólu organów wewnętrznych, nudności i krwawienia z oczu.
Ostatnio postawie naszego kapitana wypowiedział się legendarny trener Antoni Piechniczek: - Nie może tak być, aby Lewandowski, b.dobry piłkarz miał wpływ na zwolnienie lub zatrudnienie trenera reprezentacji. To burzy autorytet związku i wielu ludzi polskiej piłki".
O złym klimacie w drużynie narodowej świadczy wypowiedź najstarszego naszego reprezentanta Kamila Glika: - To jest trochę tak, że jak wygrywamy to jest Robert, jak przegrywamy to winny jest trener, jak w drużynie jest dym to Robert jako kapitan prosi mnie abym to rozwiązał.
Jest jasne, że część mediów totalnej opozycji chce wykorzystać opowieść o premiach do ataku na rząd Morawieckiego. Piłkarze to odczuli i pewnie dlatego po powrocie do Polski unikali dziennikarzy. Niestety, unikali i kibiców, co uważam za duży błąd, ponieważ oni są tam przede wszystkim dla nich.
Polska piłka nożna potrzebuje ducha jedności, wsparcia narodu i mediów. Kiedy to zostanie osiągnięte, nastąpi sukces. Oczywiście przy odpowiedniej inwestycji w sport, bez którego nie uda się nic osiągnąć.
Jeśli obecnie czegoś brakuje polskiej drużynie narodowej, to ducha wspólnoty. Polakom jednak trudno będzie poczuć tego ducha, jeśli będą przedmiotem politycznych rozgrywek, jakie miały miejsce w ostatnich dniach.
W Katarze są jeszcze Polacy...
Szymon Marciniak znalazł się w gronie dwudziestu sędziów głównych, którzy pozostaną do dyspozycji FIFA do końca mistrzostw świata w Katarze.
Początkowo na turniej pojechało 36 głównych arbitrów, ale szesnastce już podziękowano i wiadomo, że nie dostaną oni kluczowych meczów. Marciniak takie szanse ma, w przeciwieństwie do trzech europejskich kolegów: Daniela Sieberta, Istvana Kovacsa i Slavko Vincica. Jeśli w finale zagra Francja (a to jest b. realne) to zapewne żaden sędzia z Europy i Ameryki Południowej (Brazylia lub Argentyna mają największe szanse na finał) nie dostąpi zaszczytu poprowadzenia finałowego meczu.
Pełna lista głównych sędziów, którzy zostają na turnieju (pogrubione nazwiska sędziów którzy mogą poprowdzić finał):
Abdullrahman Al Jassir (Katar), Mohammed Abdulla Mohammed (Zjednoczone Emiraty Arabskie), Ivan Barton (Słowenia), Stephanie Frappart (Francja), Clement Turpin (Francja), Danny Makkelie (Holandia), Szymon Marciniak (Polska), Antonio Mateu Lahoz (Hiszpania), Michael Oliver (Anglia), Anthony Taylor (Anglia), Daniele Orsato (Włochy), Raphael Claus (Brazylia), Wilton Sampaio (Brazylia), Fernando Rapallini (Argentyna), Facundo Tello (Argentyna), Jesus Valenzuela (Wenezuela), Mustapha Ghorbal (Algieria), Victor Gomes (RPA). Ismail Elfath (USA), Cesar Ramos (Meksyk).
POPI
- 09/03/2023 17:24 - Lechia w ciemnościach*Czubak wart 0,5 mln euro*"Jastrząb" walczy...
- 02/03/2023 17:45 - Posada Kaczmarka na włosku, hattrick Czubaka dla Arki
- 17/02/2023 15:54 - Santos "misiem" gdańskich polityków, Brede na plusie
- 09/02/2023 18:32 - Zwolińskiego 4 w 5, Arka na kursie...
- 27/01/2023 15:18 - Rusza karuzela...
- 03/12/2022 17:14 - Młoda Lechia siłą Gromu - 15 goli Borowskiego
- 26/11/2022 13:21 - Biegański wraca, Paraschiva na celowniku Lechii
- 18/11/2022 15:21 - Kto w Lechii obok meczu? Ojrzyński za Tarasiewicza? Letniowski i Cecherz do domu...
- 10/11/2022 18:55 - Role Kuciaka, 2 karne Zyski, "match-fixing" zamiast... "Fryzjera"?
- 04/11/2022 14:13 - Plecy Durmusa, Siemaszko dla Luzina, Bałtyk wysycha...