Nerwowo w trójmiejskim SLD. W Sopocie partia w zasadzie przestała funkcjonować, choć zamiar jej publicznej aktywizacji przejawia środowisko związane z Tomaszem Bojar-Fijałkowskim, b. kandydatem na prezydenta miasta, który w wyborach pokazał sie z dobrej strony. W Gdańsku koła partii, w których działają m.in.Władysław Łęczkowski, Henryk Nowacki, Danuta Kledzik, Henryk Wojciechowski domaga się zwołania nadzwyczajnego zjazdu i rozliczenia przewodniczacego Krzysztofa Andruszkiewicza z wyborczej klęski. Wśród członków krąży list ustępującego od wielu miesięcy sekretarza partii Stanisłąwa Leszczyny, który ujawnia stan kadrowej zapaści organizacji. Także w Gdyni zbierają się ciemne chmury nad Marzeną Dobrowolską, przewodniczącą partii, też ma być wniosek o zwołanie nadzwyczajnego zjazdu. Wkrótce w "Gdańskiej" raport o sytuacji w trójmiejskim SLD.
- 05/02/2011 13:56 - Pinkiewicz złożył rezygnację
- 01/02/2011 19:21 - Spotkanie oficjalne - prywatne
- 27/01/2011 19:04 - Wyjazd w celach poznawczych
- 27/01/2011 19:03 - "Odpartyjnianie" mediów
- 27/01/2011 18:59 - Stella Maris: Siedem lat minęło
- 22/01/2011 09:55 - Fułek wrócił do Ergo Hestii
- 22/01/2011 09:54 - Zmiany w Polnordzie
- 14/01/2011 21:02 - Społeczna rada przy Domu Nauczyciela
- 14/01/2011 20:58 - El Dorado PO w Lęborku
- 06/01/2011 19:37 - Weisbrodt szefem PZTS