Raport o liczbie samochodów w mieście.
Zakorkowany Gdańsk.
Szybka kawa, poranna toaleta, a potem w samochód i prędko do pracy. Tak wygląda poranny rytuał coraz większej liczby mieszkańców Gdańska. Później… wszyscy solidarnie spotykają się w korkach.
Powodem tej sytuacji jest stale zwiększająca się liczba samochodów osobowych posiadanych przez gdańszczan. O ile w 2002 roku odnotowano 170 tys. zarejestrowanych samochodów, to już 4 lata później było ich 188 tys., a do 19 listopada bieżącego roku liczba ta wynosi już blisko 228 tys. zarejestrowanych pojazdów. W liczącym 467 tys. mieszkańców Gdańsku daje to prawie 0,5 samochodu na mieszkańca. Nie jest to ilość szokująca w porównaniu do sąsiedniego Sopotu, gdzie przelicznik ten przekracza wartość 1, ale pokazuje skalę wyzwania, z jakim musi się zmierzyć infrastruktura drogowa miasta.
wykres przedstawia liczbę zarejestrowanych pojazdów w Gdańsku w latach 2002-2009
Zwiększające się natężenie ruchu w Gdańsku widać zza szyb samochodu każdego kierowcy poruszającego się codziennie po mieście. Według pana Jana – kierowcy zawodowego z 20-letnim stażem, korki w mieście w ostatnich latach to prawdziwa plaga.
– Kiedyś koło ósmej, dziewiątej rano, można było spokojnie dojechać z Zaspy do Centrum w 15 minut. Teraz to nawet czasami 40 minut nie starcza, a co mają powiedzieć ci, co za obwodnicą mieszkają?
Jednym z nich jest pan Adam, pracownik biurowy, który codziennie dojeżdża z Osowy do Centrum.
– Przejechanie w godzinach szczytu ulicą Słowackiego, Armii Krajowej, o Trakcie Św. Wojciecha nie wspominając, jest prawie niemożliwe. Trzeba mieć albo dużo cierpliwości, albo godzinę lub dwie w zapasie. Władze powinny więcej robić, żeby odkorkować miasto. Tyle się mówi o projektach na mistrzostwa Europy w piłce nożnej. Jakoś ja ich nie widzę!
Z tymi zarzutami nie zgadza się Dariusz Wołodźko z Biura Prasowego Urzędu Miasta Gdańska.
– Z problemem większej liczby samochodów boryka się każde duże miasto, nie tylko w Polsce. Miasto rozbudowuje i unowocześnia gdańską sieć dróg (obecnie remont ul. Łostowickiej). Przygotowujemy też największy projekt modernizacyjny w Gdańsku – budowę nowej trasy Słowackiego i Sucharskiego. By odciążyć drogi, rozbudowywana jest sieć komunikacji miejskiej (ostatnio: tramwaj na Chełm), która jest też unowocześniana (Gdańsk ma najmłodszą w Polsce flotę autobusów – i wszystkie są niskopodłogowe). By ograniczyć ruch w Centrum, wzrosły też opłaty parkingowe w zeszłym roku, a ceny abonamentów parkingowych wzrosną niedługo (głosowanie nad uchwałą w tej sprawie odbędzie się 26 listopada na sesji Rady Miasta).
-Do korków musimy się, niestety, przyzwyczaić – uważa Michał, absolwent socjologii Uniwersytetu Gdańskiego. – Samochód przestał być dla ludzi synonimem luksusu, a stał się najłatwiejszym, a czasem najtańszym środkiem transportu. Gdy mamy do wyboru dojazd autobusem, czy tramwajem, w tłoku, ścisku i smrodzie, lub spędzić podobny czas, siedząc wygodnie w swoim samochodzie, to wybieramy to drugie. Jedyną prawdziwą alternatywą dla samochodu jest w Gdańsku Szybka Kolej Miejska (SKM). Niestety, nie dojeżdża ona wszędzie, dlatego wszyscy prędzej czy później spotykamy się w korkach.
Tomasz Wrzask
Korki na ulicy Grunwaldzkiej Fot: Tomasz Wrzask
Korki we Wrzeszczu. Fot: Tomasz Wrzask
- 07/12/2009 19:41 - Miliony dla Pomorza
- 07/12/2009 07:18 - Wygrali i zostali liderem
- 03/12/2009 17:33 - Woda drożeje, Rada się kłóci
- 02/12/2009 17:06 - Rozmowa z Wysockim
- 02/12/2009 16:26 - Jak walczymy z AIDS?
- 26/11/2009 10:50 - Rozmowa z A. Olechowskim
- 26/11/2009 10:27 - Rewitalizacja Wajdeloty?
- 19/11/2009 19:08 - Desperacki budżet
- 14/11/2009 12:43 - Rada osiedla
- 14/11/2009 12:38 - Gdzie jest tablica?