Lechia. Zwycięstwo na koniec

W związku z dłuższym niż zakładano, pobytem Lechii Gdańsk w tureckiej Antalyi, biało-zieloni rozegrali jeszcze jeden sparing- z mołdawskim FC Costuli. Gdańszczanie wygrali pewnie 4:1, a dwa gole w tym meczu zdobył Piotr Wiśniewski.

Wynik spotkania otworzył w 12. minucie Paweł Nowak, który wykorzystał dokładne dośrodkowanie "Wiśni". Wcześniej pomocnik Lechii otrzymał doskonałe podanie ze środka pola od Łukasza Surmy. W 22. minucie Wiśniewski z asystenta zmienił się strzelca, kiedy w sytuacji "sam na sam" pokonał bramkarza mołdawian, a pomógł w tym zagrywając piłkę z własnej połowy Rafał Janicki. Wcześniej identycznie podanie Wiśniewski otrzymał od Marko Bajicia, ale trafił w spojenie słupka z poprzeczką.

Do przerwy zatem piłkarze Pawła Janasa prowadzili 2:0 i gdy wydawało się, że w drugiej połowie biało-zieloni pójdą za ciosem... rywale niespodziewanie zdobyli gola kontaktowego w 56. minucie. Tyle, że już minutę później Lechia znów prowadziła dwoma golami. Wiśniewski zagrał piłkę w pole karne, tam jego podanie przedłużył Adam Duda, a całą akcję skutecznym strzałem zakończył Ivans Lukjanovs. W 87. minucie wynik spotkania ustalił najlepszy na boisku Wiśniewski, po szybkiej wymianie podań z Tomaszem Dawidowskim.

Mecz z FC Costuli był już naprawdę ostatnim sparingiem Lechistów w Turcji. Do Polski gdańszczanie wracają w środę i od czwartku do pierwszego wiosennego meczu z Cracovią będą przygotwywać się na boiskach przy Traugutta 29.

Lechia Gdańsk - FC Costuli 4:1 (2:0)

Bramki: Nowak (12), Wiśniewski (22, 87), Lukjanovs (57).

Lechia: Pawłowski (46, Buchalik)- Janicki (71, Deleu), Bąk, Vućko, Wilk- Wiśniewski, Bajić (77, Pietrowski), Surma, Nowak, Lukjanovs- Tadić (35, Duda, 65, Dawidowski).

Maciej Kanczak