Dorota Arciszewska-Mielewczyk: Musimy pilnować interesów Polski » O agendzie w wyborach do Europarlamentu, determinacji do wygranej i mobilizacji wyborców do poparcia... Tylko kiosków żal » „W Oliwie do kiosku już nie skoczysz” informuje portal StaraOliwa.pl „To już definitywnie koniec pew... List otwarty w obronie praw księdza Michała Olszewskiego, prezesa Fund... » Dążenie do zemsty nigdy nie będzie sprawiedliwością. Nie będzie nią też żaden wyrok podyktowany zems... Pomorska lista PiS do Brukseli: Fotyga, Smoliński, Drelich, Rakowski..... » Portal wybrzeze24.pl dotarł do nieoficjalnej listy kandydatów Prawa i Sprawiedliwości w tegorocznych... Kataklizm blisko - 19 zł za godzinę parkowania » Czy godzina parkowania będzie kosztowała 19 zł? Według przepisów przyjętych przez posłów Zjednoczone... Genowefa Grabowska: Jaka suwerenność? » Kto wygrał w samorządach, dlaczego relokacja migrantów niczego nie rozwiąże, jakie CV powinien mieć ... Liberał na etacie w Brukseli - Lewandowski w interesie Ukrainy » Janusz Lewandowski, pierwszy przewodniczący Kongresu Liberalno-Demokratycznego, minister prywatyzacj... Brządkowski wygrał proces i wybory » Trudno było sobie wyobrazić inny finał - Karnowski i Pobłocki muszą zapłacić po 2500 zł na cel społe... Dzień Ziemi w Przedszkolu nr 31 » Ekologia i dbanie o środowisko były głównymi tematami Dnia Ziemi zorganizowanego w Przedszkolu nr 31... Nowi włodarze w Pruszczu Gdańskim i Kwidzynie, bez zmian Kartuzach i S... » W niedzielę odbyła się II tura wyborów samorządowych. W Pruszczu Gdańskim i Kwidzynie wybrano nowe w...
Kataklizm blisko - 19 zł za godzinę parkowania
piątek, 26 kwietnia 2024 16:46
Kataklizm blisko - 19 zł za godzinę parkowania
Czy godzina parkowania będzie kosztowała 19 zł? Według przepisów
Energa Wybrzeże - Abramczyk Polonia LIVE: 21:27
niedziela, 05 maja 2024 08:42
Energa Wybrzeże - Abramczyk Polonia LIVE: 21:27
O godz. 14.00 na stadionie im. Zbigniewa Podleckiego rozpocznie się
Lechia solidnie, obawy o kondycję Arki
piątek, 10 maja 2024 18:29
Lechia solidnie, obawy o kondycję Arki
I LIGA FORTUNA
Wszystko wskazuje, że spełnią się
Lechia efektownie przypieczętowała awans do Ekstraklasy
sobota, 11 maja 2024 18:35
Lechia efektownie przypieczętowała awans do Ekstraklasy
Lechia po szalonym meczu pokonała w Krakowie Wisłę 4:3 (2:2) i

Galeria Sztuki Gdańskiej

Salon wystawowy „Gazety Gdańskiej”
sobota, 04 maja 2024 13:06
Salon wystawowy „Gazety Gdańskiej”
Cykl wystaw gdańskiego malarstwa współczesnego, a więc takiego

Sport w szkole

Rozdano medale w wioślarstwie halowym
sobota, 30 marca 2024 16:46
Rozdano medale w wioślarstwie halowym
22 marca w hali sportowej Szkoły Podstawowej 94 po raz kolejny

"Gdańska" w antrakcie

Niewolnice z Pipidówki
wtorek, 23 kwietnia 2024 15:30
Niewolnice z Pipidówki
Jak świat światem walka pomiędzy kobietą a mężczyzną trwa,
Powstaniec z Gdyni
piątek, 05 stycznia 2024 16:35
Powstaniec z Gdyni
„Powstaniec 1863”- to długo oczekiwany film o wielkim bohaterze

Muzeum Stutthof w Sztutowie

2076 dni obozu pod Gdańskiem
piątek, 16 września 2022 18:15
2076 dni obozu pod Gdańskiem
Obóz koncentracyjny Stutthof wyzwoliły wojska III Frontu

Foto "Kwiatki"

Zimowe oblicza Trójmiasta
sobota, 13 lutego 2021 11:08
Zimowe oblicza Trójmiasta
Zimowe oblicze Trójmiasta w obiektywie Roberta
Debata w Szemudzie: Dołkowski pyta, Kalkowski kluczy
środa, 17 kwietnia 2024 12:38
Debata w Szemudzie: Dołkowski pyta, Kalkowski kluczy
II tura wyborów samorządowych w gminie Szemud wchodzi w
Spotkali się, by oszacować możliwości założenia muzeum
poniedziałek, 10 kwietnia 2017 18:04
Spotkali się, by oszacować możliwości założenia muzeum
Fundacja „Mater Dei”, ta sama dzięki której w dużej mierze

Dlaczego nie głosuję na Tuska

środa, 04 października 2023 12:35
Już dni dzielą nas od kolejnych wyborów. Niektórzy twierdzą, że

Sopockie co nieco: Świąteczna bajka

Ocena użytkowników: / 7
SłabyŚwietny 
czwartek, 05 stycznia 2017 07:42

altMiasteczko było śliczne, przyciągając malarzy, wędrownych grajków i minstreli swoją tajemniczą, magnetyczną urodą. Latem tłumnie oblegali oni główną ulicę, prowadzącą wprost z drewnianego, zwodzonego mostu, przerzuconego nad fosą  przez główną bramę aż po dziedziniec drewnianej warowni, w której rezydował książę.


Mieszkańcy byli dla gości uprzejmi i mili, ale cenili sobie swoją prywatność i domowe zacisze. Goście pomieszkiwali albo w zajeździe poza murami, albo na podzamczu, gdzie pobudowano małe domki dla pielgrzymów. Bo miasteczko było też bowiem  miejscem świętym dla kilku religii. Buddyści spotykali się tu co roku, kiedy w grudniu pojawiał się lama, przynosząc w podarku dla mieszkańców i swoich uczniów modlitewne młynki, których dźwięk rozbrzmiewał na uliczkach. Świadkowie Jehowy, wieszcząc koniec świata,  pukali wtedy od drzwi do drzwi i nikt ich nie przeganiał. Pobożni Żydzi też mieli tu swój mały dom modlitwy, w którym oczekiwali na przyjście Żyda Wiecznego Tułacza i Mesjasza, który zbawić miał cały świat. Mali chłopcy w jarmułkach rozdawały wtedy na tej uliczce świąteczne, pachnące jeszcze piecem chlebowym słodkie chałki. Ewangelicy modlili się przy codziennej pracy, a ich pastor rezydował w małym kościółku u podnóża otoczonego fosą zamku. W miasteczku mieszkali też muzułmanie, którzy codziennie w południe rozkładali swoje kolorowe chodniki i modlili się, bijąc pokłony w stronę Mekki. Ich muezzin codziennie wyśpiewywał swoje niezrozumiałe frazy z… dzwonnicy kościoła katolickiego, którą udostępnił mu do tego celu miejscowy proboszcz.


Na uliczkach miasteczka mieszały się ze sobą w grudniu  różne religijne pieśni, różne języki, różne rytuały i modlitwy. Z okien wydostawały się zapachy smakowitych potraw.


Nikomu nie przeszkadzało też to, że w noc wigilijną wszyscy mieszkańcy – niezależnie od religii, jaką wyznawali, języka, jakim się posługiwali i narodowości, do jakiej się przyznawali – spotykali się ze sobą  na głównym placu w centrum grodu. Spotykali się, przynosząc prezenty i świąteczne smakołyki, ofiarowując je sąsiadom i nieznajomym. Śpiewali razem pieśni - i dziwnym sposobem - wszyscy rozumieli ich treść, mimo, że każda zwrotka była w innym języku. O północy każdy z kapłanów wygłaszał – w swojej liturgii i w swoim języku – błogosławieństwo i wszyscy uśmiechnięci, szczęśliwi rozchodzili się do domów.


Tylko w drewnianym zamku, w komnacie  księcia, zawsze paliła się świeca. Nie mógł on tej nocy w ogóle spać, gdyż wszelką zgodę i porozumienie  traktował jako złą wróżbę. Uważał bowiem, iż tylko walka z wszystkimi, prawdziwymi i wymyślonymi wrogami, przynosi mu ukojenie. Dlatego tak ciężko znosił świąteczne grudniowe pojednanie i wspólną modlitwę. Ale w tę bezsenną noc już obmyślał, jak w kolejnych dniach skutecznie skłócić muzułmanów z Żydami, chrześcijan z buddystami i wszystkimi innymi. Dlatego nigdy  nie wychodził z zamku na to nocne pojednanie, wiedząc, iż następnego dnia różnymi fortelami, plotkami i prowokacjami i tak skłóci wszystkich na kolejne miesiące oraz zmusi, żeby siebie znów nawzajem przez kolejny rok znienawidzili.


To smutna świąteczna bajka, bo siła, buta i arogancja księcia co roku okazywały się wciąż silniejsze od woli pojednania tak różniących się od siebie mieszkańców grodu. Ale płynie też z niej pozytywne przesłanie: jeśli chociaż ten jeden raz do roku zdarzało się jednak poddanym złego księcia przełamać mur niechęci i uprzedzeń, jeśli umieli się porozumieć i wspólnie zaśpiewać radosną, świąteczną pieśń, to zawsze jest jakaś nadzieja i ziarenko wiary, że w końcu wszyscy wyzwolą się z narzucanej im wrogości i nie dadzą się już więcej skłócić. Co wtedy się stanie z księciem? A kogo to będzie wtedy obchodzić?       

Wojciech Fułek


Inne artykuły związane z:
Related news items:
Newer news items:
Older news items:
 

Dodaj komentarz


Kod antysapmowy
Odśwież