Czytając Pawła Adamowicza ze zrozumieniem można się wzruszyć.
"Szczęśliwa gdańska rodzina"
Mój Boże, 7 mieszkań, przez dekadę 2 miliony złotych z urzędu, 1,4 mln z rad nadzorczych, spryt na giełdzie, żona na dwóch uczelniach i w radzie nadzorczej spółki stoczniowej, córki zdrowe - jest tak jak w 2014 napisał "aby żyło się lepiej na co dzień".
"Wdzięczność wobec osób starszych"
Osobistą wyraził w sądzie, zresztą małżonka również. Dziadek z robót wojennych w hitlerowskich Niemczech przywiózł nie tyfus, czy pogruchotane rzepki, tylko kufer pieniędzy, babcia obszywała w PRL prominentów w Słupsku. Co zebrali przekazali w darze wnuczkom, stąd wdzięczność, z którą boryka się teraz urząd skarbowy i prokurator.
"Priorytet dla komunikacji miejskiej"
To jasne, bo wtedy służbowy samochód z kierowcą uniknie korków i w mig przejedzie z Jelitkowa do Gdańska i wszędzie zaparkuje darmo, nawet w centrum pod biurem. Zastępców jak będę lojalni też tak można wynagrodzić. Skargi mieszkańców na brak klimatyzacji w tramwajach kierować według właściwości do prezesa Lisickiego.
"Zero wypadków śmiertelnych z udziałem pieszych"
Poza samochodem własnym, no i zastępców, wprowadzi się tempo "O", rowerzyści będą mogli spacerować z rowerami, piesi co najwyżej będą zderzać się ze sobą, co skończy się jedynie potłuczeniami.
"Krótsza droga z Gdańska Południe"
W tej sprawie pomogło rozdawanie drożdżówek na pętli Świętokrzyska, resztę załatwią wyburzenia, dorzuci coś Unia Europejska, a w ogóle to po co jeździć z Południa do Gdańska, przecież zaprzyjaźnieni twórcy republiki deweloperów funkcje miastotwórczą realizują modelowo.
"Najlepsze miejsce do życia"
Polecałbym dwór w Jelitkowie. Można było kupić mieszkanie w bardzo przystępnej cenie, zanim jeszcze wbito łopaty. Klimat jest tu znośny, choć trochę podtruty podejrzeniem korupcji czynnej ogłoszonym przez prokuraturę. Spokojnie jest też na osiedlu uniwersyteckim, a komu miły zgiełk miasta powinno się rekomendować apartament na Szafarni.
"Małe-wielkie inwestycje"
Inwestycje małe wybierajcie sobie obywatele sami - komu ławka, komu piaskownica to wyraz waszej dojrzałości. Prezydent buduje dom towarowy w centrum miasta, stadion który sobie spłacicie, a w planach jest fokarium, ale bez gruntów miejskich pod zastaw kredytowy chwilowo niewykonalne.
"Miasto obywatelskie"
Z zastrzeżeniem, że są to obywatele, którzy politykę prezydenta popierają. Prezydent też ich wtedy popiera, a nawet wspiera ich inicjatywy, w tym finansowo. Reszta, czyli opozycja, może zabierać głos podczas obrad miejskich, chyba że z braku czasu i chęci należy wcześniej przegłosować wniosek o zamknięcie dyskusji.
Tak wygląda aplikacja o prawo do 15 miliardów złotych. Wykup tego weksla może podniecać tylko nieostrożnych gdańszczan.
Marek Formela
- 07/10/2018 16:14 - Akapit wydawcy: Strzecha "Sołtysa"
- 02/10/2018 15:29 - Oblicza sportu: Złotem w złoto
- 02/10/2018 15:25 - Sopockie co nieco: Przyrost szczęścia lokalnego brutto
- 29/09/2018 20:04 - Akapit wydawcy: Zaułki prezydenta
- 25/09/2018 20:21 - Oblicza sportu: Rok Huberta
- 19/09/2018 16:17 - Wybrzeże broniło się z honorem do ostatniego naboju
- 18/09/2018 16:23 - Oblicza sportu: Bakcyla połknąć
- 18/09/2018 15:42 - Sopockie co nieco: Wojna postu z karnawałem
- 17/09/2018 20:01 - Dzień hańby i dzień niepodległości: 17 września 1939 – 17 września 1993
- 16/09/2018 09:29 - Akapit wydawcy: Dla mnie milion, dla pani 1,80 zł