Szampan dla przedsiębiorców

Noworoczną lampkę szampana wypili wczoraj pomorscy przedsiębiorcy. Spotkanie zorganizowane zostało przez wszystkie organizacje i samorządy gospodarcze, działające na terenie województwa pomorskiego.
Były to: Regionalna Izba Gospodarcza Pomorza, Gdański Związek Pracodawców, Krajowa Izba Gospodarki Morskiej, Polsko - Szwedzka Izba Gospodarcza, Pomorska izba Gospodarcza Małych i Średnich Przedsiębiorstw, oraz Związek Pracodawców Forum Okrętowe.

Na spotkaniu panował nastrój optymizmu – liderzy wszystkich organizacji, jak i zaproszeni goście podkreślali, że obecny rok powinien cechować się lepszą atmosferę w podejmowaniu decyzji i inwestycji, a widmo kryzysu nie powinno być już tak groźne jak w poprzednim. Imprezę zorganizowano w Dworze Artusa, wśród zaproszonych gości można było spotkać przedstawicieli pomorskich samorządów, oraz ludzi kultury, mediów i nauki.
(GG)

Jan Kozłowski, marszałek województwa, wkrótce europoseł i Janusz Baran, prezydent Regionalnej Izby Gospodarczej Pomorza, mimo lampki szampana, pochłonięci poważną dyskusją o przyszłości sektora stoczniowego, po niezbyt udanym roku.

Jan Klapkowski, dyrektor Gdańskiego Związku Pracodawców, krążył po sali z pamiątkowymi zdjęciami. Dla Włodzimierza Machczyńskiego, prezesa Portu Lotniczego Gdańsk, przygotował miłą pocztówkę z z widokiem prezesa wraz Januszem Kaczmarkiem, byłym ministrem sprawiedliwości, obecnym wykładowcą akademickim, lansującym się na warszawskim salonie również jako dziennikarz.

Grupa „noworocznie” zamyślonych: od lewej – Janusz Baran – marzy o dużej, własnej stoczni, Jacek Karnowski, prezydent Sopotu, marzy o posadzie marszałka województwa, Maciej Lisicki, wiceprezydent Gdańska, marzy o prezydenturze miasta, Michał Owczarczak, wicewojewoda pomorski, marzy o posadzie wojewody lub posła (nie może się zdecydować) i Jan Kozłowski, nieco zasmucony wizją długich, samotnych, brukselskich wieczorów.