Z posłem Tadeuszem Cymańskim (Solidarna Polska), europosłem w latach 2009-2014 rozmawia Artur S. Górski
- Bomba poszła w górę, zaczęła się rywalizacja o miejsca w Parlamencie Europejskim. Okazuje się, że najpierw trzeba stoczyć bój z wrogiem wewnętrznym. Zanim Koalicja Europejska powalczy z PiS o Europarlament, musi zmierzyć się z wewnętrzną bitwą o miejsca na listach. Podobnie i Zjednoczona Prawica pod szyldem PiS nie jest wolna od podjazdowych wojenek…
Tadeusz Cymański: Nie będę się wypowiadał o podjazdowych wojenkach, bo ja robię swoje. Praca dla własnej grupy, dla partii jest pracą na wspólny sukces. Ale proszę zwrócić uwagę na histeryczne reakcje niektórych europarlamentarzystów. Oto Michał Boni żegna się Platformą, bo się dowiedział się, że będzie piąty na warszawskiej liście...
- Danuta Hübner obwieszcza, że nie mogła przyjąć czwartego miejsce na liście wyborczej do Parlamentu Europejskiego...
Tadeusz Cymański: No i sam pan widzi, jak koalicja jest trudna (śmiech). A przecież nie zostawia się kolegów. To pokazuje pewnego rodzaju egoizm. Nawet nie mając perspektywy wygranej należy zawalczyć.ÂÂ Po to idzie się do polityki by dokładać się do celu wspólnego. Nie zostawia się swojej formacji.
- W sobotę kandydatów zatwierdzi Rada Krajowa PO. Ale i u was, pański były kolega Patryk Jaki o miejscu startu dowiedział się od Beaty Szydło. Będzie w Krakowie, a nie w Warszawie, na trójce, chociaż przed Dominkiem Tarczyńskim…
Tadeusz Cymański: Rozmawiałem z tymi trzema osobami. Jestem spokojny. Okręg małopolsko-świętokrzyski jest bardzo duży. Listę Prawa i Sprawiedliwości otwiera tam Beata Szydło. Z numerem drugim startuje profesor Legutko. Nie można wybrzydzać trzeba sobie zdawać sprawę jaki jest realny świat, że jest rywalizacja, także wewnątrz listy. Jest to wręcz klasyka. Jestem przekonany, że będzie dla nas w tamtym okręgu więcej niż jeden mandat. Generalnie w skali kraju my te wybory wygramy. Chociaż pamiętajmy, nie wierzmy wróżbom. Dopiero urna prawdę nam powie (śmiech).
- Pan z pozycji piątej, zyskując w 2009 roku wszedł do Europarlamentu…
Tadeusz Cymański: W rzeczy samej. Pracowałem i przeskoczyłem. Są takie przypadki Ale te zjawisko nie przytrafia się często. Ten wynik z 2009 roku to było odstępstwo od reguły, ale kto powiedział, że zawsze musi być wybrany pierwszy i czasem ten drugi na liście. Dzisiaj do boju na pierwszych miejscach są osoby znane. I nic dziwnego, że partie, przynajmniej w naszym obozie, stawiają na wypróbowanych, sprawdzonych a i popularnych polityków. Ich zapraszają na listy, partia na nich stawa…
- Ano właśnie, Koalicja w Gdańsku, po „wiecznym” europośle Januszu Lewandowskim, na drugim miejscu ma Magdalenę Adamowicz, wdowę po zamordowanym prezydencie Gdańska Pawle Adamowiczu…
Tadeusz Cymański: Proszę nie oczekiwać, że ten fakt będę oceniał. Są w tej kandydaturze przecież elementy dramatyczne. Jest trudna tak moralna, jak i polityczna, czy nawet etyczna ocena. Na start w wyborach do parlamentu wdowy po zamordowanym polityku niektórzy się obruszają. Nie ja. To są wybory i wyborcy ocenią.
- Kiedy zaś pana i dwóch kolegów oceniono w 2011 roku komitet polityczny PiS wykluczył was z partii.
Tadeusz Cymański: Poszliśmy swoją, pozornie inną, drogą w Solidarnej Polsce, ale i tak finał jest obecnie w Zjednoczonej Prawicy. Mamy wspólny program. Jestem pełen optymizmu co do majowego wyniku.
- Skąd ten optymizm? Wyborcy wam, a nie na przykład Koalicji lub Wiośnie zaufają?
Tadeusz Cymański: Wiosnę to mamy dzisiaj, kalendarzową. A co do koalicji, przecież PSL i SLD mają jakąś swoją markę. A co się stanie? Otóż zatoną w tej skrzykniętej na moment wyborów antypisowskiej koalicji, gdyż jej spoiwem jest przede wszystkim antypisowska niechęć. Nie ma ona programu i nie ma marki. Jest nazbyt widoczne, że tutaj chodzi tylko o pokonanie PiS-u. My mamy liderów i markę…
- Jednym z waszych liderów jest Anna Zalewska, minister edukacji. W pańskim rodzinnym Nowym Stawie, w Malborku zdecydowana większość nauczycieli w referendum opowiedziała się za strajkiem. Tymczasem Anna Zalewska widzi swoje miejsce w Brukseli i w Strasburgu i to w perspektywie skumulowania dwóch roczników w szkołach od 1 września, napięć w oświacie i niemal pewnego strajku nauczycieli… ÂÂ
Tadeusz Cymański: Czy Anna Zalewska będzie w Europarlamencie zdecydują wyborcy. Uważam też, że sytuacja w edukacji nie będzie ekstremalnie dramatyczna, ze dojdzie do kompromisu i zostanie zawarte porozumienie, które widmo strajku oddali. Nauczycieli jest 700 tysięcy, uczniów mamy pięć milionów. To ogromny temat. Trzeba wykazać zrozumienie. Niepotrzebnie dochodzi do eskalacji sporu, do szantaży i do wypowiedzi o zagrożonych egzaminach i promocjach.
- I do niepotrzebnych wypowiedzi ministrów o tym, że nauczyciele mają się rozmnażać to dostaną 500 plus, czy że zarabiają prawie jak posłowie.
Tadeusz Cymański: No nie wiem. Może są i tacy, nie znam. Bądźmy poważni. Nie potrzeba nam uszczypliwości. Napięcie sięga zenitu. Ja dodam, że jest też minister Elżbieta Rafalska. Wierzę bardzo w jej umiejętności w sprawach społecznych.
- A nie w wicepremier Szydło, czy w minister finansów Teresę Czerwińską?
Tadeusz Cymański: Jestem człowiekiem głębokiej wiary... Mimo naszych transferów ku polskim rodzinom deficyt za rok ubiegły to było nieco ponad 10 miliardów złotych, czyli o 30 miliardów mniej niż zakładaliśmy. Przed nami trudny rok. Realizujemy Nową Piątkę, której wprowadzenie zapowiedzieli prezes PiS Jarosław Kaczyński i premier Mateusz Morawiecki.
- Za 42 mld złotych…
Tadeusz Cymański: Można wziąć kalkulator, włączyć komputer, przeliczyć i wyliczyć…
- Jest pan człowiekiem rzeczywiście głębokiej wiary...
Tadeusz Cymański: I tej wiary życzyłbym też innym, zamiast czarnowidztwa. A w sensie dosłownym wiary potrzebuje Europa.
- W której jesteśmy od zawsze, ale w Parlamencie Europejskim nie ma partii „Polska”. Są zaś różne frakcje. Koalicja Europejska w swoim szerokim spektrum pewnie zasili kilka z partii. PiS i koalicjanci też nie są jednorodni…
Tadeusz Cymański: U nas nie będzie problemu, że się rozbiegniemy po klubach, partiach i frakcjach. Na gruncie europejskim będziemy w jednej formacji. Nie „od Sasa do Lasa”. Wbrew szydercom, oszczercom i nieprzychylnym nam komentarzom nigdy nie mówiliśmy Unii „Nie”. My pytamy i szukamy odpowiedzi, jaka ma być Unia Europejska. Polacy są chyba najbardziej proeuropejskim narodem to na logikę biorąc, skąd bierze się tak znaczne poparcie dla naszej koalicji, gdyby ona była antyeuropejska byłoby mniejsze.
- Chcecie zmian…
Tadeusz Cymański: Chcemy by Unia Europejska była Europą równych szans, nie zaś instytucją mentorów monitorujących i pouczających nas jak uczniów. Weźmy choćby nadmierny deficyt. Jaki on jest u nas, a jaki we Włoszech, czy innych państwach zachodu. Nas się dyscyplinuje. Spójrzmy na uliczne protesty, na zamachy we Francji, w Belgii, w Hiszpanii. A to nas się piętnuje. Dlatego, że my chcemy wrócić do źródeł Unii Europejskiej.
- O to trzeba by przypomnieć postacie sprzed 70 lat, takie jak francuski polityk Robert Schuman, kandydatem na ołtarze, jak kanclerz RFN Adenauer i Włoch Alcide de Gasperi…
Tadeusz Cymański: A dlaczego nie. Mamy udawać Greka i unikać chrześcijańskich korzeni unii? To byli politycy, ludzie właśnie głębokiej wiary. Ja byłem w parlamencie i wiem jak się to tam odbywa. To jest ważne, o tym trzeba pamiętać, by zobaczyć jak daleko odeszliśmy od ideałów.
- Odeszliśmy?
Tadeusz Cymański: Jako Unia tak. My chcemy przywrócić ją na właściwy tor. Trzeba decydować, jaką chcemy Unię mieć. Zachód przechodził rozmaite mody. A dzisiaj w dyskusji w prasie mówi się o ludziach LGBT, o równych prawach. Każdy ma swoje obywatelskie prawa, więc się pytam, czy to o tolerancję czy o afirmację chodzi. I odpowiadam, że to jest afirmacja. Nie potrzebujemy takich nauk. Nie jesteśmy społeczeństwem „homofobicznym”. Mieszkańcy Słupska wybrali w 2015 roku Roberta Biedronia na swego prezydenta, wiedząc kto zacz. Gdzie tu jest homofobia? Wolne żarty. Pamiętajmy, że jest i urok demokracji, za dwa miesiące plan na Unię się rozstrzygnie. Cała naprzód!
- 26/03/2019 15:37 - Wernisaż III Zbiorowej Wystawy Zdolnych Oruniaków
- 25/03/2019 17:09 - Mecenas Płażyński pozwał Jeronimo Martins Polska w imieniu zwolnionej pracownicy
- 24/03/2019 21:30 - PiS odsłania karty w wyborach do europarlamentu
- 22/03/2019 14:39 - Dama z bursztynem za 18 450 zł
- 21/03/2019 20:53 - Magdalena Adamowicz rozpoczyna listem swoją kampanię wyborczą
- 20/03/2019 21:09 - 979 kandydatów do Rad Dzielnic
- 20/03/2019 20:43 - 25. Targi Akademia
- 20/03/2019 19:10 - Więcej pieniędzy na Pomorzu na endoprotezy i psychiatrię
- 19/03/2019 22:30 - Lotos nagrodził pracownice stacji paliw, które uratowały niemowlę
- 19/03/2019 13:57 - Święto Uniwersytetu Gdańskiego – otwarcie roku jubileuszowego 50-lecia UG