Komisja Krajowa NSZZ „Solidarność” uznaje za niedopuszczalne blokowanie przez Europejskie Centrum Solidarności i władze Gdańska starań NSZZ „Solidarność” o przeniesienie oryginalnych tablic Międzyzakładowego Komitetu Strajkowego z 21 postulatami z sierpnia 1980 r. do historycznej Sali BHP Stoczni Gdańskiej. Uznajemy to za kolejną próbę kwestionowania praw Związku do własnej historii – takie stanowisko przyjęła we wtorek obradująca w Gdańsku Komisja Krajowa NSZZ „Solidarność”.
Są w dziejach dokumenty i tablice wielce znaczące. To na przykład - toutes proportions gardées - mityczne biblijne tablice otrzymane przez Mojżesza, 95 tez Martina Lutra w 1517 roku przybite do drzwi kościoła w Wittenberdze oraz np. 21 postulatów MKS z Sierpnia 1980 roku.
- Historyczna Sala BHP Stoczni Gdańskiej jest najwłaściwszym i jedynym miejscem, gdzie powinny spocząć oryginalne tablice z 21 sierpniowymi postulatami. To właśnie w tej sali MKS podpisał w sierpniu 1980 r. porozumienie z władzami PRL, których trzonem były postulaty znajdujące się na tablicach. To własność i spuścizna Niezależnego Samorządnego Związku Zawodowego „Solidarność”, który jest bezpośrednim następcą MKS-u. Europejskie Centrum Solidarności oraz wszystkie zainteresowane strony muszą ten fakt uszanować – czytamy w stanowisku Komisji Krajowej.
Skąd się owe tablice wzięły?
Nim do porozumienia strajkujących z władzami PRL doszło, sytuacja była napięta. W dniu wybuchu strajku 14 sierpnia 1980 roku wieczorem w KW PZPR w Gdańsku odbyła się narada z udziałem odpowiedzialnego m.in. za SB Stanisława Kani. Pojawiły się histeryczne glosy o anarchii i siłach antysocjalistycznych.
15 sierpnia do strajku przyłącza się Stocznia im. Komuny Paryskiej w Gdyni, na którego czele stanął 20-letni Andrzej Kołodziej – monter, silny wsparciem starszych robotników. Rozpoczął się strajk komunikacji miejskiej w Gdańsku i w innych zakładach. Kluczowe były dni po pierwszej fazie stoczniowego strajku.
16 sierpnia 1980 r. pierwsze rozmowy MKS w Stoczni Gdańskiej doprowadziły do zawarcia ugody z dyrekcją. Lech Wałęsa ogłosił zakończenie strajku w stoczni. Po wpływem delegacji innych zakładów pracy postanowiono jednak kontynuować strajk. W nocy z 16 na 17 sierpnia 1980 r. utworzono Międzyzakładowy Komitet Strajkowy na czele właśnie z Lechem Wałęsą.
Dzień później spisano 21 postulatów. Niektóre wydawały się „niestrawne” dla władz. Pierwszym było utworzenie „niezależnych od partii i pracodawców wolnych związków zawodowych”. Kolejnymi – prawo do strajku; wolność słowa; przywrócenie do pracy zwolnionych z powodów politycznych; podanie w środkach masowego przekazu informacji o utworzeniu MKS i opublikowanie listy postulatów; wzrost płac; pełne zaopatrzenie rynku w artykuły żywnościowe; dobór kadry kierowniczej według kompetencji, a nie przynależności partyjnej; zniesienie przywilejów dla MO i SB; zniesienie sprzedaży za dewizy w tzw. eksporcie wewnętrznym; wprowadzenie kartek na mięso i przetwory; obniżenie wieku emerytalnego; poprawa warunków pracy służby zdrowia; skrócenie czasu oczekiwania na mieszkanie; wszystkie soboty wolne od pracy; waloryzacja płac, rent i emerytur; zwiększenie liczby miejsc w żłobkach i przedszkolach; wydłużenie urlopu macierzyńskiego.
Rządowa agencja informacyjna Interpress zaprzeczała faktowi wybuchu strajku. Komunikowano zdawkowo o „czasowych przerwach w pracy” i „przejściowych trudnościach gospodarczych”.
By przełamać barierę informacyjną postulaty „21xTak” zostały spisane na sklejkach używanych w stoczni przez traserów ołówkiem traserskim i czerwoną olejną farbą przez działaczy Ruchu Młodej Polski Macieja Grzywaczewskiego i Arkadiusza Rybickiego. 18 sierpnia 1980 r. umieszczone nad bramą nr 2. były swoistym komunikatem wysłanym w przestrzeń publiczną. 22 sierpnia ich lista została opublikowana w „Strajkowym Biuletynie Informacyjnym”.
19 sierpnia 1980 roku do Gdańska przybyła komisja rządowa z wicepremierem i ministrem przemysłu Tadeuszem Pyką. Podjął on rozmawiały z niektórymi delegacjami strajkujących. Nie osiągnął separatystycznego porozumienia i nie doszło do rozłamu w MKS poprzez oderwanie części komitetów strajkowych. Pyka został odwołany do stolicy.
21 sierpnia 1980 do Gdańska przybyła delegacja rządowa z członkiem Biura Politycznego KC PZPR i wicepremierem Mieczysławem Jagielskim. Jego przemówienie, w którym próbuje złamać solidarność MKS proponując rozmowy ze strajkującymi w komisjach branżowych (bez MKS) wyemitowało lokalne radio.
Zaczęły się negocjacje.
Teraz związkowcy z NSZZ „Solidarność” przypomnieli, że to Sala BHP, a nie ECS, jest pomnikiem historii, a niebawem zostanie ona wpisana wraz ze Stocznią Gdańską na listę dziedzictwa kulturowego UNESCO.
- Z całą mocą oświadczamy – wbrew kłamliwym publikacjom prasowym – że historyczna Sala jest i pozostanie własnością Związku. Dzięki temu zarówno wystawa, jak i wszystkie zgromadzone tam eksponaty są i zawsze będą bezpłatnie dostępne dla wszystkich zainteresowanych i odwiedzających to miejsce – stwierdzili członkowie Komisji i zażądali zaprzestania uprawiania polityki kosztem NSZZ „Solidarność”, szczególnie przez tych, którzy „Solidarności” zawdzięczają polityczną karierę.
Sprawa na nowo wróciła, przypomnijmy, gdy Narodowe Muzeum Morskie 21 listopada br. zwróciło się do Europejskiego Centrum Solidarności o zwrot sklejkowych tablic z zapisem 21 postulatów. W tym muzeum zostały one zabezpieczone w 1981 roku, a następnie ukryte przez muzealników na czas stanu wojennego, aż do końca systemu PRL.
Niedawno na tle tablic z 21 postulatami stanęli niektórzy liderzy sierpniowego strajku w Stoczni Gdańskiej: Lech Wałęsa, Bogdan Borusewicz i Bogdan Lis. Obok nich znalazła się prezydent Gdańska Aleksandra Dulkiewicz, Basil Kerski, dyrektor ECS i Maciej Grzywaczewski.
- Właścicielami tych tablic w świetle prawa autorskiego jestem ja i spadkobiercy po Arkadiuszu, czyli Małgorzata Rybicka, Magdalena Rybicka i Antoni Rybicki. I takie pismo o stanie prawnym dzisiaj zostanie skierowane do Muzeum Morskiego, i do Europejskiego Centrum Solidarności, bo trzeba sprawę uregulować. W naszym odczuciu Muzeum Morskie wprowadziło w błąd ECS, podając się jako właściciel – oświadczył Maciej Grzywaczewski.
Tymczasem Marek Lewandowski, rzecznik NSZZ Solidarność, wydał oświadczenie, iż to „Historyczna Sala BHP Stoczni Gdańskiej jest miejscem, gdzie powinny spocząć oryginalne tablice z 21. sierpniowymi postulatami. W tej sali Międzyzakładowy Komitet Strajkowy podpisał z komunistyczną władzą porozumienie w sierpniu 1980 r. To spuścizna Niezależnego Samorządnego Związku Zawodowego „Solidarność”. Europejskie Centrum Solidarności oraz wszystkie zainteresowane strony muszą ten fakt uszanować”.
Lista 21 postulatów zgłoszonych przez strajkujących w Sierpniu ’80 jest jednym z najważniejszych dokumentów XX w.
ASG
Inne artykuły związane z:
- 13/12/2019 13:30 - Nagroda dla widowiska Poland: First to Fight
- 13/12/2019 13:20 - Koncert według twórczości Jacka Kaczmarskiego "Świadectwo" w Gdyni
- 12/12/2019 18:00 - Refleksje o ludziach ogromnej wiary, pięknych życiorysach
- 12/12/2019 16:41 - Daniel Obajtek: Naturalny wybór - przyszłość Polski
- 11/12/2019 21:33 - Koszt rzymskiej żenady A. Dulkiewicz
- 10/12/2019 08:04 - Orlen przejmuje Energę: Płażyński prostuje polityków PO
- 09/12/2019 17:39 - Charytatywny wernisaż „Moda kontra rak”
- 09/12/2019 17:29 - W 35. rocznicę powstania FMW
- 09/12/2019 14:05 - Pięściarze amatorzy walczyli w szczytnym celu
- 08/12/2019 20:20 - "Wasze Historie Po Oruńsku": piłka nożna i zapasy