Proponowana przez Platformę ustawa o fundacjach politycznych ma skłonić partie do przekazywania większych pieniędzy ekspertom do badań i analiz. Jednak naukowcy nie są pewni, czy to rzeczywisty cel wprowadzanych zmian. Wczoraj dyskutowali o tym na Uniwersytecie Gdańskim z posłanką Agnieszką Pomaską (PO), autorką pomysłu.
Rozmowa toczyła się w ramach zorganizowanej na Wydziale Prawa i Administracji UG konferencji dotyczącej zakresu działania i konstrukcji prawnej think tanków. Pomysłodawcą całego zajścia był Ośrodek Analiz Polityczno – Prawnych, „myślący czołg” działający na Uniwersytecie. W dyskusji w dniu 23 marca udział wzięli, oprócz Agnieszki Pomaskiej, dr Wojciech Ziętarski z UMCS, politolog specjalizujący się w działaniach think tanków w Polsce i Stanach Zjednoczonych, dr Piotr Uziębło, konstytucjonalista z UG, prof. Tomasz Bąkowski, kierownik Katedry Prawa Administracyjnego na UG. Debatę prowadził Jakub Szlachetko, prezes OAPP.
Zła praktyka
Zaczął dr Wojciech Ziętarski, który przedstawił sposób działania think tanków na rynku amerykańskim. Audytorium pełne słuchaczy mogło dowiedzieć się, że przede wszystkim są to organizacje non profit, które korzystając z wiedzy ekspertów dążą do wywierania wpływu na proces decyzyjny w sferze publicznej. Jednak od niedawna pojawiają się też struktury typu for profit, które liczą na rządowe granty za badania prowadzone w zadanym zagadnieniu. Ziętarski stwierdził jednak, że podważa to najważniejszą cechę think tanków, mianowicie ich niezależność i swobodę w wydawaniu opinii, czy też zakresie prowadzonych badań. - Dziś TT zaczynają wykorzystywać nieformalne drogi porozumiewania się i wszelkiego rodzaju znajomości, żeby zdobyć dobrze płatne zlecenia. To zła praktyka – ostrzegał Ziętarski.
Trzecia droga
Powstające dzisiaj w Polsce TT działają jako fundacje, bądź stowarzyszenia. Czasem posiadają oba te statusy, tak jak lokalne OAPP. Jednak proponowana przez Platformę ustawa o fundacjach politycznych ma tworzyć trzecią drogę do powstania tego typu tworów. O szczegółach opowiadała autorka projektu – Agnieszka Pomaska. - Dzisiaj działają fundusze eksperckie, na których działalność można przeznaczyć od 5 do 15% budżetu partii, jednak nie posiadają one osobowości prawne. Przez to nie mogą pozyskiwać dodatkowych środków. Zależy nam na stworzeniu fundacji politycznych, na które partie przeznaczałyby aż jedną czwartą swoich pieniędzy, a ponadto te twory mogły by szukać dodatkowych źródeł finansowania – referowała Pomaska.
Podatkowe ulgi
Kolejnym prelegentem był dr Piotr Uziębło. Zwrócił uwagę na różnice w polskim i niemieckim systemie. Tam działają już fundacje polityczne, ale mają o wiele większy budżet niż zakłada projekt PO. - Fundacja Eberto ma do dyspozycji 120 mln euro, a zgodnie z założeniami proponowanej ustawy, największa polska partia przeznaczyłaby na swoją fundację raptem 5 mln złotych. Nie gwarantuje to wysokiej jakości prowadzonych badań – mówił Uziębło. Według naukowca nowo powołane fundacje nie różniłyby się niczym od dzisiejszych funduszy eksperckich, nadal wydawałyby opinie służące realizacji ściśle określonych celów politycznych. - Think tankom w zupełności wystarcza ustawa o fundacjach i prawo o stowarzyszeniach. Nie potrzeba innych rozwiązań, lepiej zastanowić się nad ulgami podatkowymi dla podmiotów wspierających te organizacje – dodał Uziębło.
Przeładowane prawo
Podobnego zdania był profesor Tomasz Bąkowski. Starał się spojrzeć na zagadnienie z perspektywy zwykłego podatnika. - Czy jeżeli partia zamówi opinię w swojej fundacji eksperckiej, a ona wobec proponowanego prawa będzie negatywna, to jakie są gwarancje, że to zdanie zostanie w ogóle wzięte pod uwagę? Jeżeli tak nie będzie, to po prostu szykuje się marnotrawstwo sporych pieniędzy – mówił Bąkowski. Zauważył też, że proponowana ustawa może stworzyć niepotrzebny zamęt na polskim, słabo jeszcze rozwiniętym, rynku think tanków. Część będzie działać jako fundacje bądź stowarzyszenia, a część jako specjalne fundacje eksperckie. - Zawsze powtarzam to swoim studentom, że prawo w Polsce jest przeładowane. Ta ustawa to kolejny przykład działania w rejonie, gdzie obecne regulacje są zupełnie wystarczające – kończył Bąkowski.
Nowy twór
Z kolei głos wrócił do Agnieszki Pomaskiej, która starała się bronić swojej ustawy. - Nie ma to być konkurencja wobec think tanków. Po prostu na fundusze eksperckie partie nie mogą wydać zbyt wiele pieniędzy, a na fundacje już by mogły – tłumaczyła. Prowadzący spotkanie Jakub Szlachetko spytał, czy nie można przeznaczyć tych pieniędzy na już istniejące think tanki. - Partia nie może przeznaczyć pieniędzy wprost na TT, bo taki wydatek nie zostanie zaakceptowany przez Państwową Komisję Wyborczą, dlatego trzeba powołać nowy twór – odpowiadała Pomaska.
Wróciła kwestia niezależności ekspertów, którzy będą pracować w fundacjach powołanych przez partie, a dodatkowo przez nie finansowanych. - Nie ma w proponowanej ustawie żadnych zabezpieczeń, które na ekspertów nałożą jakąkolwiek odpowiedzialność – kończył dyskusję Ziętarski.
Większe pieniądze
W końcu publiczność tłumnie zgromadzona w audytorium zaczęła zadawać pytania, jednak szybko dyskusja z tematu think tanków zeszła na zakaz publikowania przez partie płatnych spotów w radiu i telewizji w trakcie kampanii wyborczej. Po zakończeniu konferencji echa dyskusji przeniosły się w kuluary. W niezobowiązujących komentarzach wiele osób przysłuchujących się dyskusji zwracało uwagę na zderzenie świata polityków, nastawionych na realne cele i świata naukowców z ich idealistycznym podejściem. - W nowej ustawie w ogóle nie ma mowy o stawianiu na niezależne, bogate, rozwinięte, prężnie działające think tanki. Po prostu trzeba znaleźć drogę, która pozwoli przeznaczać większe pieniądze na swoich ekspertów – to opinia, która dominowała w pokonferencyjnych rozmowach.
Maciej Ciemny
- 26/03/2011 16:20 - Gdańsk, Kinga Rusin i Paul McCartney: zgaś światło!
- 25/03/2011 12:57 - Remont we Wrzeszczu - sprawdź komunikację zastępczą
- 24/03/2011 19:16 - Wyszkowski przeprosi Wałęsę za "Bolka"?
- 24/03/2011 19:15 - Modernizacja zajezdni tramwajowej we Wrzeszczu – ciąg dalszy
- 24/03/2011 18:54 - Politechnika pracuje, studenci nadrabiają
- 24/03/2011 11:16 - Kusili maturzystów
- 23/03/2011 17:05 - 1,6 mln zł na sprzątanie po zimie
- 23/03/2011 14:02 - Znamy pomysły na wygląd placu Wałowego
- 23/03/2011 12:34 - Zamknięty odcinek ul. Sucharskiego
- 23/03/2011 11:54 - Wymień niepotrzebne rzeczy na coś fajnego – zachęcają studenci