Dokument, który został odtajniony przez obecnego Ministra Skarbu Państwa Jacka Sasina dowodzi, że te trzy firmy zostały w 2011 r. dopuszczone do procesu sprzedaży Grupy Lotos, a plan sprzedaży Lotosu Rosjanom był realny za pierwszego rządu Donalda Tuska. – Znamy wszystkich potencjalnych nabywców 53,19 proc. akcji Lotosu, które w 2011 r. Ministerstwo Skarbu Państwa chciało odsprzedać! – podał w poniedziałek 16 maja br. dziennik „Super Express” i RMF FM.
Potencjalnymi nabywcami byli węgierski MOL, holenderska Mercuria Energy (jej rosyjscy akcjonariusze Grzegorz Jankielewicz i Wiaczesław Smołokowski, gracze na rynku ropy i paliw, byli właścicielami spółki J&S Energy i przez dekadę byli pośrednikami w zakupach rosyjskiej ropy dla polskich zakładów petrochemicznych) oraz rosyjsko-brytyjskie joint venture tworzona przez Tiumeńską Kompanię Naftową i British Petroleum (OJSC TNK-BP). Rosyjską spółkę energetyczną TNK-BP w 2013 roku wykupiła inna rosyjska spółka – gigant paliwowy Rosnieft.
Za negocjacje miał odpowiadać ówczesny minister skarbu państwa Aleksander Grad. Działo się to tuż po wygranych przez PO wyborach parlamentarnych.
Jak wynika z odtajnionego dokumentu rząd PO–PSL dopuścił w 2011 r. rosyjskie firmy do prywatyzacji Grupy Lotos.
– Na razie rozpoczynamy proces, który powinien dać odpowiedź, bardzo precyzyjną. Do września, października będziemy wiedzieć, jak wygląda zainteresowanie, na jakim poziomie potencjalni inwestorzy wyceniają wartość gdańskiej rafinerii. Będziemy oceniać wspólnie z szefostwem rafinerii i Skarbu Państwa, na ile satysfakcjonujące są sygnały, które otrzymam – zakomunikował 28 marca 2011 r. ówczesny premier Donald Tusk i dodał:
– Nie ma żadnej ideologicznej przesłanki, by mówić kategoryczne "nie" dla inwestorów z jakiegokolwiek kraju, także z Rosji. Jednak ze względu na pozycję surowcową Rosji i na nasze częściowe uzależnienie od dostawców ze strony rosyjskiej wskazana jest pewna ostrożność i powściągliwość, nie będzie jednak ideologicznych zakazów na robienie wspólnych interesów.
Kilka miesięcy później, co wiemy po odtajnieniu dokumentu, wpłynęły oferty wstępne na zakup 53,1875 proc. akcji spółki Grupa LOTOS S.A. Prowadzono rozmowy również w kwestii rafinerii Możejki na Litwie.
Aleksander Grad dziś broni się, że Lotos miał pozostać samodzielną firmą z centrum decyzyjnym w Polsce. Paweł Olechnowicz, prezes Lotosu w latach 2002–16 twierdzi, że wówczas decyzje podejmowano bez niego, na poziomie rządowym. A był to okres dynamicznego inwestowania w Lotos.
– Nie ma żadnych dokumentów, że te firmy gwarantowałyby rozwój, bo przecież w momencie kiedy sprzedaje się pakiet większościowy całego Lotosu, to jak później można mówić o tym, że będzie rozwój, jak to kontrolować? – polemizuje z nim Daniel Obajtek, prezes PKN Orlen.
Ostatecznie żaden z trzech podmiotów nie złożył oferty końcowej. Rząd PO–PSL ustąpił pod naciskiem społecznym, a minister Grad po czterech latach pożegnał się z teką ministra.
– PO się przeraziła, zdała sobie sprawę, że nie jest w stanie ani politycznie, ani gospodarczo tego przeprowadzić. To tylko świadczy o kupczeniu! Nie było żadnej konkurencyjności. Jak chce się sprzedać pakiet większościowy, to negocjuje się szeroko, z wieloma podmiotami, wysyła się zapytanie do strategicznych koncernów – mówi obecny prezes Orlenu i dodaje, że gdyby doszło do sprzedaży, mielibyśmy olbrzymie problemy, gdyż właściciele niektórych z tych firm są na liście sankcyjnej, nie byłoby mowy o dywersyfikacji i nie mielibyśmy „okienka nad morzem”.
12 stycznia 2022 roku PKN Orlen oraz Grupa LOTOS poinformowały o zakończeniu prac nad sposobem realizacji środków zaradczych narzuconych przez Komisję Europejską w toku fuzji obu koncernów.
Prezes Orlenu Daniel Obajtek poinformował wówczas, że w tym procesie Saudi Aramco ma być głównym partnerem, ma nabyć 30 proc. Lotosu, kupi udziały w rafinerii i przejmie część biznesu paliw lotniczych. Polska spółka Unimot nabędzie spółkę Lotos Terminale. PKN Orlen czeka na akceptację planów przez Komisję Europejską.
– My działamy tak, aby każdy z podmiotów, w tym Lotos, miał warunki do dynamicznego rozwoju, wzmacniania swojej pozycji. Naszym priorytetem jest, aby nowy koncern gwarantował niezależność energetyczną zarówno Polski, ale też regionu: Czech, Słowacji, Litwy Łotwy i Estonii. Dla nas sprzedaż całej rafinerii nigdy nie wchodziła w grę. Jak widać to nas zdecydowanie wyróżnia na tle dzisiejszej opozycji. Fuzja Orlen z Lotosem, którą sfinalizujemy, ostatecznie przekreśla ich plany oddania kontroli nad całą rafinerią w Gdańsku w obce ręce – dodaje Daniel Obajtek.
ASG
- 26/05/2022 19:37 - Czesław Nowak: W samorządach przeważają plusy ujemne
- 24/05/2022 16:04 - Zmarł autor koncepcji pomnika Poległych Stoczniowców 1970
- 23/05/2022 14:13 - Konkurs dla młodzieży „Zainwestuj w naszą planetę” rozstrzygnięty
- 23/05/2022 12:17 - W tygodniku „Sieci”: Tak Tusk chciał sprzedać LOTOS Rosjanom
- 19/05/2022 19:48 - Rafał Chwedoruk: Polityka to nie gra komputerowa
- 16/05/2022 10:09 - W tygodniku „Sieci”: Jak patrzy na nas Rosja?
- 15/05/2022 18:51 - Święto ogrodnicze w Rënku
- 15/05/2022 16:33 - „Wejście w historię”: prezentacja eksponatów związanych z działalnością oficera WP Władysława Bobińskiego
- 15/05/2022 09:50 - Antoni Kamiński: Suweren zlekceważony
- 14/05/2022 20:04 - Wiosna w Ogrodzie 2022