Z Krzysztofem Doślą, przewodniczącym Zarządu Regionu Gdańskiego NSZZ „Solidarność” rozmawia Artur S. Górski
– Sytuacja jest dynamiczna. Rząd Morawieckiego podjął działania antyinflacyjne i za zgodą Sejmu i Komisji Europejskiej obniżył na sześć miesięcy najpierw akcyzę na paliwa, a następnie zmniejszył VAT na liczne artykuły żywnościowe o 5-procentowej stawce do zera oraz na paliwa z 23 do 8 procent. Wybrane produkty spożywcze potaniały od kilku od kilkudziesięciu groszy. Paliwo po wzroście do 6 złotych o 80 groszy za litr. Czy wyhamuje wzrost cen brutto?
Krzysztof Dośla: Jak każdy konsument oceniam, w sensie społecznym, pozytywnie obniżenie podatku VAT na paliwa oraz żywność. Być może trzeba było zadziałać wcześniej, ale rozmaite unijne procedury i zgody termin zmniejszenia podatku odwlekały. Trzeba było też przygotować system fiskalny i programy rachunkowe. W końcu, w trudnym czasie, przy rosnącej inflacji, nastąpił ów ukłon w stronę przeciętnego obywatela, szczególnie tego, który zarabia poniżej średniej płacy krajowej. Społeczny sens jest taki, że mniejsze są obciążenia. Polityka fiskalna jest mniej opresyjna. W portfelach zostanie nieco więcej, ale pomniejszone będą wpływy budżetowe. Konsumenci zyskają w perspektywie najbliższych sześciu miesięcy. Co innego budżet państwa. Ten będzie musiał poszukać dodatkowych źródeł przychodów. Z nich finansowane jest bezpieczeństwo wewnętrzne i zewnętrzne, wojsk, policja, opieka zdrowotna, aparat urzędniczy, nauczyciele, czyli pracownicy wynagradzani z daniny publicznej. Mam nadzieję, że ulgi i obniżki policzono tak, że nie zabraknie pieniędzy na podniesienie płac pracujących w sferze publicznej, na naszą rzecz i naszego państwa.
– Falstart z Polskim Ładem nieco te nadzieje studzi. Czy podatkowa łaskawość rządu, wyliczona na 20 miliardów złotych, nie zagrozi dopięciu budżetu państwa?
Krzysztof Dośla: 20 miliardów złotych pozostanie, jak rozumiem, w portfelach rodaków. Ze wstępnych danych o PKB za 2021 rok wynika, że nie grozi nam budżetowe tąpnięcie. Poziom konsumpcji – sprzyjający koniunkturze, nie spadnie. Działania rządu mają w założeniu przynieść wyhamowanie trendu inflacyjnego. Sama inflacja zapewne teraz nieco spadnie. Będzie jakiś czas oscylowała wokół 7-8 procent. O ile nie dojdzie do eskalacji konfliktów, także tych zbrojnych, to światowe trendy, niezależne od nas, doprowadzą do obniżenia cen nośników energii i plan się powiedzie. Oby inflacja nie zjadła tego urobku, który zyskamy na obniżeniu podatków. Jest w niektórych pokusa i niebezpieczeństwo, aby sobie zatrzymać zysk z obniżenia podatków należnych fiskusowi, nie obniżając cen dla konsumentów.
– Ceny rosły, czy inaczej – były podnoszone, w styczniu, by 1 lutego nieco spaść. Nadzieje i obietnice związane z Polskim Ładem, sztandarowym programem opcji rządzącej, trzeba było po dwóch dniach obowiązywania, spektakularnie korygować, bo wywołał niepewność...
Krzysztof Dośla: Mamy do czynienia z barierami osadzonymi w nieumiejętności realizacji ważnych zadań i reform. Zabrakło konsultacji, swoistej próby przed wprowadzeniem zmian w skomplikowanej materii podatkowej. Należało przeprowadzić konsultacje z możliwie szeroką reprezentacją zainteresowanych środowisk, z praktykami. Brak przygotowania spowodował, że przygotowujący i wprowadzający Polski Ład nie zapanowali nad tym, co przygotowali. Uwidocznił się brak konsultacji społecznych, co wnet odbiło się rykoszetem i wywołało konieczność doraźnych reakcji.
– Zajmują się drażliwą materią urzędnicy, którzy nigdzie i nigdy, poza KPRM, nie pracowali zatem sprawdzanie pensji pod koniec miesiąca stało się wyjątkowo stresujące. Zabrakło im dostatecznych kwalifikacji?
Krzysztof Dośla: Nie znam zawodowych życiorysów wszystkich dyrektorów, sekretarzy i podsekretarzy, ale w sensie technicznym, nawet nie politycznym, powierzono to zadanie ludziom, którzy nadmiarem kompetencji się nie popisali. Być może jeszcze nie dorośli. To jest zmartwienie szefów resortów, którym to zadanie powierzono. Ale i finalnie nasze. Podobnie w przypadku fiaska ustawy o szczególnych rozwiązaniach na czas epidemii.
– Nakładane ciężary nie mogą być większe od korzyści. Dlatego np. 1 lutego posłowie, ponad podziałami, odrzucili ustawę „covidową” w pierwszym czytaniu. Nawet 77 posłów koalicji rządzącej wstrzymało się, nie głosowało lub było jej przeciwko, wbrew swemu liderowi Jarosławowi Kaczyńskiemu.
Krzysztof Dośla: Nie było żadnych konsultacji proponowanych ustawą rozwiązań w zakresie zakazów, nakazów, ograniczeń wydanych w związku z epidemią. Zapowiadaliśmy jesienią, że jeśli ustawa, nakładająca obowiązki i układająca relacje między pracodawcami a pracownikami w zakładzie pracy, będzie forsowana bez konsultacji ze związkami zawodowymi, to my wystąpimy do prezydenta Andrzeja Dudy, by ją zawetował lub skierował do Trybunału Konstytucyjnego (pracodawca mógłby np. żądać od pracownika informacji o posiadaniu negatywnego wyniku testu diagnostycznego w kierunku SARS-CoV-2 – proponowali wnioskodawcy, posłowie PiS – dop. red.). Wskazywaliśmy na zagrożenia i uchybienia oraz niewykonalność zapisów w stanowisku ZRG NSZZ „Solidarność”, podjętym w październiku, które zostało przekazane do kancelarii prezydenta, do premiera oraz do marszałek Sejmu.
– Forsowanie ułomnego prawa, którego nie da się nawet propagandą obronić, tworzy wrażenie - niezwykle groźne w perspektywie zaostrzenia sytuacji międzynarodowej i groźby otwartego konfliktu tuż za wschodnią granicą, że mamy chwiejne państwo o kruchej społecznej tkance? Społeczeństwo podzielone jest osłabione. Erozja autorytetu i demontaż społecznej osnowy państwa jest efektem presji zewnętrznej, czy swoistej politycznej implozji?
Krzysztof Dośla: Oba czynniki działają i są w tym oddziaływaniu znaczące. Zagrożenie jest bardzo realne. Chyba największe, nie tylko od wojny w Gruzji, czy od 2014 roku i konfliktu na Ukrainie, ale od lat 80. Wróg jest niestety ten sam, chociaż różne miał motywacje. Czasem potrzebował pretekstu, odwrócenia uwagi od własnych problemów wewnętrznych. Udało się Rosji poprawić sytuację gospodarczą, zreperować relacje społeczne i spacyfikować wewnętrzne napięcia. Teraz pod hasłem odbudowy imperium i zapewnienia sobie bezpieczeństwa, jak gdyby ktoś jej zagrażał, kieruje ona swoje zainteresowanie ku Ukrainie i Białorusi, ku naszej granicy. Nieodpowiedzialnością jest wywoływanie konfliktów wewnętrznych i prezentowanie za granicą przez część partii opozycyjnych stanowisk, które nie tylko budzą zażenowanie, co każą postawić pytania o lojalność. Nie chcę podejrzewać, że są u nas wpływowe środowiska mające za nic bezpieczeństwo państwa i naszego społeczeństwa.
– Koniec ubiegłego roku przyniósł na Wybrzeże powiew optymizmu. Czy nasz przemysł stoczniowy dostanie wiatr w żagle?
Krzysztof Dośla: W końcu 2021 roku pojawiła się optymistyczna perspektywa dla przemysłu stoczniowego. Zostały podpisane ważne kontrakty na realizację programu budowy promów „Batory”. Liderem grupy do jego realizacji jest Gdańska Stocznia „Remontowa”. Ufam, że realizacja programu w naszych stoczniach skończy się powodzeniem. Gdyby nie zmarnowane cztery lata pierwszy prom byłby teraz w fazie prób. Stoją za kontraktami nowoczesne technologie, profesjonalizm kadr i szansa na przeniesienie przemysłu stoczniowego na nowy poziom. Podobnego programu nie było od 30 lat. Polscy armatorzy promowi zyskają nowe jednostki, zdolne do skutecznej konkurencji na atrakcyjnym rynku przewozów w relacjach Północ-Południe. Liczę, że wnet przystępujemy do budowy jednostek obsługujących technicznie i serwisowo morskie farmy wiatrowe.
- 10/02/2022 10:08 - Pałac nie dla radnych. Wolą stadion?
- 09/02/2022 14:57 - Będą nowe lasy – Lasy Państwowe kupują tereny pod zalesianie
- 08/02/2022 20:50 - Prezes Obajtek nie ma obowiązku tłumaczenia się przed miejskimi radnymi
- 07/02/2022 09:58 - W tygodniku „Sieci”: Kulisy sprawy Ordo Iuris
- 06/02/2022 10:45 - Gdańskie wydatki... Tajne składki
- 03/02/2022 18:11 - Poseł Kacper Płażyński składa zawiadomienie do prokuratury w związku z budową Forum Gdańsk
- 03/02/2022 18:04 - Mętlik w głowie Tuska - benzyna po 5,15!
- 01/02/2022 12:07 - Przewodnik NFZ dla osób mających pierwsze objawy infekcji
- 31/01/2022 16:00 - Ponad 2500 interwencji pomorskich strażaków
- 31/01/2022 12:05 - Politycy PiS apelują: Pani prezydent proszę przyłączyć się do ratowania gdańskiej kultury