Ryszard Trykosko, odpowiadający za największe inwestycje w Gdańsku, zarobił w 2010 roku ponad pół miliona złotych. Czy kwota 50 tys. złotych miesięcznie daje mu miano najlepiej zarabiającego urzędnika w Polsce?
Ostatnie dni w trójmiejskich i krajowych mediach zdominowały informacje o problemach PGE Arena. Francuzi, którzy 9 czerwca mieli rozegrać z reprezentacją Polski mecz otwarcia gdańskiego stadionu, twierdzą, że nie ma możliwości przygotowania stadionu tą uroczystość. Podobne zdanie ma policja, która na razie nie udzieliła pozwolenia na organizację tam imprez masowych.
Ryszard Trykosko, prezes Biura Inwestycji Euro Gdańsk 2012 i Gdańskich Inwestycji Komunalnych, czyli miejskich spółek, które odpowiadają za największe inwestycje w Gdańsku, może jednak spać spokojnie. Według jego oświadczenia majątkowego, w 2010 roku zarobił on… 560 tys. zł (czyli ponad 46 tys. zł mies.). Prezes nie zaznaczył, czy jest to kwota brutto czy netto, lecz biorąc pod uwagę obniżenie zarobków w spółce BIEG o ok. 23 proc. w porównaniu do roku 2009, można wnioskować, że mowa o zarobkach „na rękę”. To oznacza, że Trykosko może zarabiać ponad 700 tys. zł brutto. Aktualizacja: Szczęśliwie dla podatników z informacji otrzymanych 25 maja wynika, że podane przez prezesa kwoty dotyczą wynagrodzenia brutto.
Trykosko już w 2009 roku mógł się pochwalić bardzo wysokimi zarobkami, choć i tak były one dużo mniejsze – 424 tys. zł. Skąd więc taka podwyżka? Wtedy był on tylko prezesem BIEG. Jednak w marcu 2010 r., by „przyspieszyć gdańskie przygotowania do Euro” prezydent Gdańska Paweł Adamowicz mianował Trykoskę również prezesem GIK.
Władze gdańska zapowiadały wtedy, że nowe obowiązki prezes będzie spełniać w ramach aktualnej pensji. Teraz już wiadomo, że to nieprawda. W GIK-u Trykosko zarobił 238 tys. zł. Co więcej, jest to kwota naliczana od połowy marca, więc roczne zarobki w tej spółce sięgają prawie 300 tys. zł - tyle samo co w BIEG-u. W takim wypadku jego roczne przychody rosną do ok. 610 tys. zł (czyli ok. 52 tys. zł mies.)
Do zarobków na etacie bogaty urzędnik dołożył też skromne - jak na niego - przychody z Izby Inżynierii Budownictwa (21 575 zł) oraz Politechniki Gdańskiej (umowa o dzieło – 2 100 zł).
Trykosko jest prawdopodobnie najlepiej zarabiającym urzędnikiem w Polsce. Dla porównania, prezydent Adamowicz – drugi z najbogatszych włodarzy polskich miast, po Hannie Gronkiewicz-Waltz, – zarobił w 2010 r. „zaledwie” 302 tys. zł. (z czego 109 tys. zł z tytułu o pracę).
Ryszard Trykosko jest prezesem BIEG-u od 2008 roku. Wówczas media wytykały mu, że kilka lat wcześniej doprowadził do bankructwa firmę budowlaną Nordbud SA. Ostatecznie sprzedał ją z pięciomilionowym długiem. To jednak nie przekonało prezydenta Adamowicza, który zawsze zapewniał, że Trykosko jest wybitnym specjalistą branży budowlanej.
Adrian Dampc
adrian.dampc@wybrzeze24.pl
- 22/05/2011 19:38 - Tusk pacyfikuje bunt młodzieży
- 22/05/2011 10:22 - Prezydent włączył się w Krwioobieg
- 21/05/2011 21:25 - "Grajmy w zielone" czyli ogród to nie sama zieleń
- 21/05/2011 15:51 - Od dziś: nowe prawa dla rowerzystów [Zobacz film]
- 21/05/2011 12:31 - Dlaczego Steinbach odwiedza Pomorze?
- 20/05/2011 21:53 - Pomorskie listy PO już znane
- 20/05/2011 17:33 - Ogrodnicze święto
- 20/05/2011 15:42 - Jan Kreft przewodniczącym Rady Nadzorczej Radia Gdańsk
- 20/05/2011 14:53 - Śledztwo dot. żony marszałka województwa umorzone
- 20/05/2011 11:18 - Minister Giersz pracuje za darmo?!