Fundacja Ordo Iuris przeciwko kłamstwom, pomówieniom i hejtowi fundacji OMZRiK

Na razie pozew Fundacja Ordo Iuris złożyła w imieniu Wspólnoty Żołnierzy Chrystusa, ale chce pomagać wszystkim poszkodowanym działaniami fundacji Ośrodka Monitorowania Zachowań Rasistowskich i Ksenofobicznych. Nie można bowiem dłużej tolerować kłamstw, pomówień i hejtu oraz przemocy internetowej uprawianej od długiego czasu przez tę organizację.

- Od wielu miesięcy napływają do Instytutu Ordo Iuris zgłoszenia, prośby o reakcję, w związku z kampanią nienawiści, której nierzadko padają osoby, jakie są całkowicie niewinne, których wypowiedzi zostały przez Ośrodek Monitorowania Zachowań Rasistowskich i Ksenofobicznych, albo zmanipulowane, albo po prostu wymyślone. I w związku z tym, że działania prawne, które są i które mogą być podejmowane napotykają na wiele trudności, Instytut Ordo Iuris zdecydował się na przeciwdziałanie tej przemocy internetowej – powiedział podczas konferencji prasowej Bartosz Lewandowski, Dyrektor Centrum Interwencji Procesowej Instytutu Ordo Iuris.

Jak wyjaśnił, przemoc internetowa polega na przedstawieniu w sieci zmanipulowanego lub nieprawdziwego przekazu w celu wywołania skrajnie negatywnych emocji względem osoby lub grupy osób albo organizacji. A taką zdaniem Instytutu od bardzo dawna uprawia właśnie Ośrodek Monitorowania Zachowań Rasistowskich i Ksenofobicznych. Wśród nich jest wspólnota Żołnierzy Chrystusa, o której OMZRiK pisał w mediach społecznościowych jako o fundamentalistach, używających różańca jako kastetu do bicia ludzi. Napisał również, że Wspólnota, której podstawowym działaniem jest ewangelizacja i modlitwa, posiada bojówki atakujące między innymi ludzi ze środowisk LGBT.
- W momencie, kiedy stanęliśmy w obronie krzyża na Krakowskim Przedmieściu, w obronie figury Chrystusa, w pokojowy sposób, kiedy staliśmy i modliliśmy się, wiedząc że może nastąpić ta profanacja, od tamtego momentu wspólnota Żołnierzy Chrystusa została zaatakowana w sposób skandaliczny, w sposób bardzo brutalny. Właśnie na fanpage’ach OMZRiK-u nazywając nas między innymi bojówką Kościoła Katolickiego, neonazistami, faszystami, osobami, które biją gejów. Takie są cytaty – mówił Paweł Jaworski ze Wspólnoty Żołnierze Chrystusa.

- Instytut objął pomocą prawną Żołnierzy Chrystusa. Ponad dwa tygodnie temu został złożony pozew w sądzie przeciwko fundacji Ośrodek Monitorowania Zachowań Rasistowskich i Ksenofobicznych. Żołnierzom Chrystusa fałszywie zarzucono bicie, szkalowanie, lżenie innych osób tylko ze względu na to, że mają mieć odmienną orientację seksualną, ze względu na ich wiarę, narodowość itd. Mamy tutaj do czynienia z takim uderzeniem w takie dobra osobiste, jakim jest cześć człowieka – wyjaśniał złożenie pozwu przeciwko fundacji OMZRiK adwokat Paweł Szafraniec z Centrum Interwencji Procesowej Instytutu Ordo Iuris.

Żadną tajemnicą nie jest, że fundacja OMZRiK założona przez skazanego prawomocnie na 2 lata więzienia Rafała Gawła, a prowadzona przez Konrada Dulkowskiego, wielokrotnie pomawiała różne osoby, w tym całe organizacje i poszczególnych przedstawicieli różnych środowisk o poglądach konserwatywnych i prawicowych, a także duchownych czy wiernych Kościoła Katolickiego. W Białymstoku organizacja ta jest doskonale znana za sprawą swojej aktywności, kiedy zarówno prezes, jak i fundator, prowadzili działalność w Teatrze TrzyRzecze, a później w niesformalizowanym jeszcze tworze Ośrodek Monitorowania Zachowań Rasistowskich i Ksenofobicznych, który później przekształcony został w fundację. Po swojej działalności w Białymstoku zostawili liczne grono poszkodowanych finansowo osób, jak też i tych, które były często pomawiane na profilach w mediach społecznościowych prowadzonych przez Rafała Gawła i Konrada Dulkowskiego.

Niestety, do tej pory nie można było dochodzić swoich praw, ponieważ oficjalną linią obrony założyciela i prezesa OMZRiK było nie przyznawanie się do prowadzenia takich profili, przede wszystkim na Facebooku. Dopiero niedawno udało się skutecznie przed sądem postawić tę fundację, której Sąd w Białymstoku nie dał wiary i nie przyjął za prawdziwe tłumaczeń, jakie przyjmowały inne sądy. I stwierdził, że fundacja jest odpowiedzialna za treści publikowane na profilu facebookowym Ośrodka Monitorowania Zachowań Rasistowskich i Ksenofobicznych. Co oznacza, że będzie mogła ponosić konsekwencje za swoje czyny.
- Sąd nie dał wiary takim tłumaczeniom i stwierdził to w prawomocnym wyroku, dlatego to jest tak istotne dla wszystkich innych poszkodowanych osób – mówiła na tej samej konferencji prasowej w Instytucie Ordo Iuris Agnieszka Siewiereniuk – Maciorowska z naszej redakcji, która zdołała wygrać z fundacją OMZRiK w sądzie.

Jest ona pierwszą osobą w Polsce, której udało się skutecznie postawić przed sądem fundację OMZRiK i uzyskać orzeczenie, które potwierdza, że za profilem OMZRiK na Facebooku stoi faktycznie fundacja, a nie nieznane jej osoby. I to orzeczenie stało się i będzie jeszcze podstawą do kolejnych pozwów innych poszkodowanych działalnością tej organizacji. Pomagać ma im Instytut Ordo Iuris, tak jak zrobił już to w przypadku Żołnierzy Chrystusa.
- To jest pierwsze działanie Ordo Iuris w związku z działalnością OMRiK-u, niemniej jednak zachęcamy inne osoby, które czują się pokrzywdzone, które uważają, że ich dobra zostały naruszone działalnością OMZRiK-u, przede wszystkim na ich profilach w mediach społecznościowych, do zgłaszania się do Instytutu celem uzyskania pomocy prawnej z naszej strony – powiedział Paweł Szafraniec z Centrum Interwencji Procesowej Instytutu Ordo Iuris.

Jednym z poszkodowanych pomówieniami fundacji OMZRiK jest także szczeciński radny Dariusz Matecki, który postanowił dochodzić przed sądem swoich praw. Był wielokrotnie pomawiany w mediach społecznościowych prowadzonych przez OMZRiK. Między innymi tym, że prowadzi profile szkalujące czy też atakujące muzułmanów, był również pomawiany o to, że znęca się nad zwierzętami. Ale nieprawdziwych wpisów na jego temat na profilach prowadzonych przez Dulkowskiego i Gawła można znaleźć bardzo dużo. Matecki zebrał cały potężny segregator różnych wpisów na swój temat, z którymi będzie musiał zapoznać się sąd, a wcześniej prokuratura.
- Tutaj moim zdaniem powinien też interweniować polski Facebook, który nie powinien dopuszczać do tego, żeby na stronie, która ma nazwę, logo danej instytucji, jeśli ta instytucja nie przyznaje się do tego typu działań, to powinna taka strona zostać automatycznie usunięta. I warto, aby Facebook zainterweniował w kierunku tego typu działań. To jest bardzo podobne do tego typu działań, co ma miejsce na stronie Soku z buraka – mówił Dariusz Matecki, radny ze Szczecina.
Fundacja OMZRiK nie odpowiedziała na swoim profilu na tę konferencję, prezes nie udzielił także żadnych wypowiedzi m. in. Telewizji Republika, która prosiła o komentarz do słów, jakie padły podczas konferencji Ordo Iuris. Konrad Dulkowski za to w swoim stylu odniósł się na swoim własnym profilu na Facebooku, w którym napisał, że OMZRiK stał się wrogiem Ordo Iuris.

„Fundamentalistyczna organizacja zapowiada, że będzie nas pozywać bez litości. Kiedy wielki koncern chce kogoś zniszczyć to wytacza mu proces. Najpierw jeden, potem drugi, trzeci...dziesiąty... Nie jest ważne czy wygrają, ważne żeby zasypać pozwami. Ordo Iuris dostaje rocznie ponad 6 000 000 zł, oficjalnie wszystko z darowizn. Współpracują z kilkudziesięcioma prawnikami. Używając odniesienia do ulubionej mitologii katolickich prawników – to będzie starcie Dawida z Goliatem. Nie przestraszymy się. Pamiętamy jak skończyła się ta historia. Szykujemy procę” – napisał na swoim profilu facebookowym Konrad Dulkowski.

Ani słowem nie wspomniał o tym, że to kierowana przez niego organizacja zasypuje pozwami sądy i prokuratury, bez względu na wygraną czy przegraną. I ani słowem nie odniósł się do tego, dlaczego przez tyle czasu nie przyznaje się do prowadzonego przez siebie i Rafała Gawła profilu OMZRiK, jak też innych profili, które uprawiają regularny hejt, stosują przemoc internetową – co zarzuca im Instytut Ordo Iuris, jak też szkalują, pomawiają i zniesławiają różne osoby, nie mając w tym wszystkim odwagi stanąć przed sądem, aby ponieść konsekwencje własnych działań, albo zwyczajnie wybronić się przedstawiając jakiekolwiek dowody na prawdziwość zamieszczanych przez siebie wpisów.

Agnieszka Siewiereniuk – Maciorowska