Ostateczne wyniki raportu z przeprowadzonych w Gdańsku czerwcowych Mistrzostw Europy w Piłce Nożnej EURO 2012 zostaną przedstawione gdańskim radnym dopiero w październiku, tak zakomunikował wiceprezydent miasta Andrzej Bojanowski, na samym początku XXX Sesji Rady Miasta Gdańska, jaka odbyła się 27 września.
Wiceprezydent decyzję tą uzasadnił tym, że część miast, jak Wrocław i Poznań, opóźniają się z przedstawieniem swoich danych.
Jednak w związku z tym – jak zaznaczył Bojanowski - że w mediach rozpoczęła się polemika na temat kosztów strefy kibica, przedstawił dane na jej temat, uwzględniając poniesione koszty i wpływy. Gdańską strefę kibica odwiedziło łącznie 340 tys. osób. Są to dane zweryfikowane, a nie szacowane, ponieważ każdego dnia na bramkach dokonywane były elektroniczne pomiary. Największa frekwencja była w dniu meczu Polska- Czechy, gdy zwiększono pojemność strefy z 30 do 40 tys. To zwiększenie nie spowodowało wzrostu kosztów funkcjonowania strefy. Była nawet możliwość zwiększenia jej pojemności do 60 tys. w przypadku ćwierćfinałowego meczu Polska Niemcy, ale niestety nie zaszła taka potrzeba.
W strefie sprzedano 120 tys. litrów piwa, a od tego wpłynęła na rzecz miasta opłata operatorska. Kibice zakupili jedzenia o łącznej wadze 23 tys. ton.
Całkowity koszt planowany, w tym m. in. przygotowanie terenu, sceny i zaplecza medycznego, zakupy sprzętu, oświetlenia, wynagrodzenia dla 363 zatrudnionych ochroniarzy, 77 występów artystycznych, to zostało wydatkowane 10, 5 mln zł. Po stronie przychodów zrealizowanych z dzierżawy, sprzedaży biletów na koncerty i na mecze, od sponsorów UEFA, sprzedaży kart PKO, to w strefie uzyskano 7,9 mln zł. Deficyt na tym projekcie wyniósł 2,4 mln zł.
- Rozminęło się to z naszymi pozytywnymi przewidywaniami, choć ten pesymistyczny wariant, który też zakładaliśmy, to był dochód na poziomie tylko 6 mln zł - powiedział Bojanowski.
Jako przyczyny takiego deficytu podał złą pogodę i zbyt szybkie odpadnięcie reprezentacji Polski, co spowodowało spadek zainteresowania strefą. Zbyt optymistycznie oceniono też sprzedaż biletów na koncerty. Pocieszeniem może być to, że Wrocław wydał na strefę 11, 5 mln zł, a dochody uzyskał w wysokości tylko 6 mln zł. A więc deficyt we Wrocławiu wyniósł aż 5,5 mln zł, tj. ponad dwukrotnie więcej niż w Gdańsku. - To tylko pokazuje, że osiągnęliśmy wynik, nie taki jaki chcieliśmy, ale lepszy niż wariant pesymistyczny - podkreślił wiceprezydent Bojanowski.
Wspomniał też, że w dniach 10-18 czerwca przeprowadzono wśród kibiców ankietę, która objęła ponad 700 osób. Działanie gdańskiej strefy kibica 86 proc. ankietowanych oceniło zdecydowanie dobrze, a tylko 4 proc. było przeciwnego zdania.
Szczegółowe dane o kosztach i wpływach wszystkich polskich miast uczestniczących w rozgrywkach EURO 2012, mają być znane najpóźniej do 10 października.
Wła-49
Zdjęcia: Włodzimierz Amerski
- 01/10/2012 14:02 - Solidarność wzywa do zmiany rządu
- 30/09/2012 10:48 - Dzień Otwarty ECS: Robi wrażenie - GALERIA
- 29/09/2012 20:26 - 69-te urodziny Lecha Wałęsy w Pałacu Opatów
- 28/09/2012 16:21 - Poradnictwo prawne i psychologiczne dla kobiet CPK
- 28/09/2012 14:52 - Ostatnia droga Anny Walentynowicz
- 28/09/2012 14:00 - Nagroda Lecha Wałęsy dla białoruskiego opozycjonisty Alaksandra Bialackiego
- 27/09/2012 18:29 - Łopiński: 29 września - Manifestacja siły i godności
- 25/09/2012 20:08 - Konkurs „Karmię piersią w Gdańsku” - GALERIA
- 25/09/2012 20:00 - Wsparcie unijne dla 24 pomorskich projektów
- 25/09/2012 13:17 - Akcja prozwierzęca „Jestem zwierzęciem. Kimś, nie czymś" - GALERIA