Zmienne szczęście trójmiejskich drużyn w półfinałach TBL

Trójmiejscy koszykarze ze zmiennym szczęściem rozpoczęli rywalizację w półfinałach Tauron Basket Ligi. Asseco Prokom Gdynia po emocjonującym meczu pokonał Zastal Zielona Góra, a Trefl Sopot dość niespodziewanie uległ zespołowi Turowa Zgorzelec.

Asseco Prokom Gdynia - Zastal Zielona Góra 94:90 (33:18, 21:26, 22:24, 18:22)

Asseco Prokom: Blassingame 31, Kuebler 14, Hrycaniuk 14, Dmitriev 10, Motiejunas 9, Frasunkiewicz 7, Szczotka 4, Day 3, Seweryn 2, Łapeta, Ponitka.
Zastal: Archibeque 25, Hodge 23, Chanas 10, Sroka 8, Flieger 7, Stelmach 6, Mobley 3, Rajewicz 2, Mirkovic.

Po pierwszej, wygranej piętnastoma punktami, kwarcie, mało kto spodziewał się takich emocji do końca spotkania. Na szczęście dla widowiska, asy Zastalu nie zawiodły i już w kolejnych kwartach to goście odrabiali straty, a w samej końcówce spotkania wyszli na prowadzenie. Jednak doskonały tego dnia Jerrel Blassingame i Michale Kuebler zdobyli ostatnie, zwycięskie punkty w tym spotkaniu.

Po tym meczu widać, że w tej parze będą jeszcze emocje, a być może gdyby nie piąty faul dla lidera Zastalu Waltera Hodgea, końcówka mogła wyglądać inaczej.

Kolejny mecz tej pary już we wtorek o 18:00 na Hali Sportowo-Widowiskowej „Gdynia”.


Trefl Sopot – PGE Turów Zgorzelec 94:98 (18:21, 18:33, 28:22, 30:22)

Trefl: Koszarek 22, Dylewicz 21, Turek 18, Mallett 11, Waczyński 10, Cummings 6, Wiśniewski 4, Stefański 2, Kuzminskas.
PGE Turów: Gustas 20, Kickert 19, Jackson 12, Cel 11, Wysocki 10, Chyliński 7, Moore 7, Lee 6, Gabiński 3, Kulig 3, Luderdale.


Sopocianie po raz pierwszy w tym sezonie (a był to szósty mecz tych drużyn) uznali wyższość Turowa Zgorzelec. Trefl zagrał bardzo przeciętne zawody, szczególnie w obronie – stracił 98 punktów! Kilka błędów w kluczowych momentach popełnili zawodnicy, kilka popełnili trenerzy. Sopocianie beznadziejnie wykonywali wolne i to głównie zaważyło na porażce. Potrafili jednak w drugiej połowie odrobić osiemnastopunktową stratę i wyjść na prowadzenie. Jednak kilka szkolnych błędów spowodowało, że nie udało im się zbudować przewagi.
Kolejny mecz tych drużyn już w środę o godzinie 18:00 na Ergo Arenie.

Filip Albertowicz