Rozmowa z Tomaszem Chrzanowskim, zawodnikiem Wybrzeża w latach 2003-2005, 2007-2008 i 2012
- Jak odebrałeś wynik pierwszego meczu barażowego pomiędzy Get Well Toruń i Zdunek Wybrzeże?
Tomasz Chrzanowski: Wynikiem końcowym byłem zaskoczony. Po pierwszych biegach gdy spojrzałem wynik, akurat byłem zajęty i nie mogłem być na meczu, myślałem, że będzie srogie lanie, ale jak zobaczyłem na wynik końcowy to się zdziwiłem. Zaskoczyło mnie, że mecz zakończył się taką małą różnicą punktów.
- Twoim zdaniem kto jest faworytem przed rewanżem?
Tomasz Chrzanowski: Faworyt... Przede wszystkim Toruń ma tą nadwyżkę punktową. Ale to jest jeden wyścig i za chwilę zabawa zaczyna się od nowa.
- Kiedyś też jechałeś w barażach w barwach Wybrzeża. W Tarnowie przegraliście jak się wydawało "tylko" sześcioma punktami i wszyscy byli przekonani, że te straty łatwo odrobicie w Gdańsku. Tymczasem Unia przyjechała i wygrała również w Gdańsku. To pokazuje, że nie można dać się uśpić jak się wydaje dobrym wynikiem pierwszego meczu.
Tomasz Chrzanowski: Przede wszystkim trzeba być zdeterminowanym. Pewność siebie to jedno, a kwestia nieomylnego przygotowania toru to drugie. Z tego co mi wiadomo to w Toruniu była przyczepna nawierzchnia. Niektórzy zawodnicy, chodzi mi o gdańską drużynę, osiągnęli lepszy rezultat niż zakładano. Bardzo dobre spotkanie pojechał Troy Batchelor. Myślę, że to był jego najlepszy mecz w tym sezonie. Taki rezultatów na torze w Gdańsku nie notuje, a miałem okazję kilka jego wyścigów w tym sezonie obejrzeć. Chłopacy muszą sobie odpowiedzieć dlaczego tak się dzieje. To kwestia doboru sprzętu czy doboru ustawień, czy styl jazdy zawodnika - jednemu pasuje taki tor, drugiemu inny. Wiadomo, że na chwilę obecną z gdańskim torem wielkich cudów się nie wykombinuje. To nie jest nawierzchnia, która pozwala przygotować mocno przyczepny tor. Generalnie jest tendencja do ubijania torów w Polsce i później mamy tego efekty, gdy zagranicą jest nieco cięższy tor to nasi zawodnicy mają problemy. Przykładem może być Grand Prix w Teterow.
- Bohaterem pierwszego meczu w gdańskiej ekipie był Dominik Kossakowski, który poza biegiem juniorskim przywoził za plecami zawodników z Torunia.
Tomasz Chrzanowski: Dominik wrócił po kontuzji i być może taki mecz doda mu skrzydeł. Tym bardziej przy pełnym stadionie w niedzielę. Jest wychowankiem Wybrzeża i myślę, że serce na torze zostawi.
- Ty w zasadzie w tym sezonie byłeś, a nawet nadal jesteś, jakby nie patrzeć zawodnikiem tej drużyny, chociaż związany tylko kontraktem warszawskim.
Tomasz Chrzanowski: Zgadza się. Do tej pory mam z poszczególnymi działaczami dobre relacje. Tak się potoczyło, że nie miałem okazji nigdzie startować w tym roku. Być może szkoda, że mogłem w końcówce sezonu wspomóc Wybrzeże, które miało braki kadrowe.
- Przyjeżdżasz w niedzielę do Gdańska?
Tomasz Chrzanowski: Oczywiście.
- Za kogo będzie trzymał kciuki Tomasz Chrzanowski? Za Toruń, którego jest wychowankiem czy Gdańsk, w którym jeździł sześć lat?
Tomasz Chrzanowski: (Śmiech) Wiedziałem, że to pytanie padnie (śmiech). Po tym gdy umawialiśmy się na rozmowę i jechałem do domu zastanawiałem się co mam na nie odpowiedzieć (śmiech). Niech wygra lepszy. Myślę, że mimo wszystko Gdańsk jest bardzo mocno zdeterminowany, bo taka okazja może się szybko nie powtórzyć. Wszystko leży w rękach zawodników. Wiadomo, że są pewne dziury w składzie w postaci formacji juniorskiej. Na pewno kibice liczą też na dobry rezultat Huberta Łęgowika.
Rozmawiał Tomasz Łunkiewicz
- 07/10/2017 08:19 - Zdunek Wybrzeże 48 punktów od żużlowej elity
- 06/10/2017 16:11 - Informacje organizacyjne przed rewanżowym meczem z Get Well
- 04/10/2017 22:37 - Zwycięska inauguracja siatkarzy Trefla
- 04/10/2017 22:10 - Gdańszczanie bez sukcesu w finale MMPPK
- 04/10/2017 15:18 - Składy na rewanżowy mecz barażowy Zdunek Wybrzeże - Get Well
- 02/10/2017 17:53 - Jeszcze nie jesteśmy w ekstralidze - po meczu w Toruniu
- 01/10/2017 07:31 - Get Well - Zdunek Wybrzeże LIVE: 47:43
- 30/09/2017 22:00 - Walka o ekstraligę runda druga
- 30/09/2017 17:10 - Coś drgnęło - oceny lechistów po meczu z Zagłębiem
- 30/09/2017 15:30 - Flavio odczarował siebie i stadion