Piłkarze cierpią przez koncerty

Obecna wymiana murawy na PGE Arenie jest czwartą w historii stadionu. Operator obiektu informuje, że to praktycznie standardowa procedura po każdej imprezie masowej, takiej jak np. koncert Bon Jovi, czy Jennifer Lopez. Szkoda tylko, że zdecydowano się na nowy "zielony dywan" dopiero teraz.

Operator stadionu jest w dość komfortowej sytuacji, ponieważ wcześniej podpisał trzyletnią umowę ze Spółką "Trawnik Producent", która zobowiązała się do opieki nad murawą na PGE Arenie. Oznacza to tyle, że obecne prace są wliczone w umowę.

Jak informuje rzecznik prasowy Operatora Areny Gdańsk Agnieszka Weissberger: "Jesteśmy zadowoleni ze współpracy, nasz partner jest w pełni profesjonalny, a ponadto chwalimy sobie wymianę informacji pomiędzy podmiotami".

Częstotliwość wymian murawy jest zależna od wielu czynników i musi być monitorowany na bieżąco. "Działalność Operatora skierowana jest na organizowanie, obok piłkarskich meczów ligowych i towarzyskich spotkań reprezentacji Polski, również innych dużych imprez masowych jak koncerty. Wymiany murawy są właśnie efektem tych koncertów, podczas których na stadionie było nawet ponad 30 tysięcy osób, sporo z nich na płycie boiska właśnie" - kontynuuje Agnieszka Weissberger.

Na zapytanie o ewentualne problemy z murawą na gdańskim stadionie, rzecznik prasowy stawia sprawę jasno: nie ma problemów z murawą w Gdańsku.

"Jest ona wymieniana dlatego, że organizowane w Gdańsku imprezy masowe miały wpływ na jej stan oraz stan warstwy wegetacyjnej pod nią. Scena na koncert Bon Jovi rozkładana była przez prawie 5 dni, scena na koncert Jennifer Lopez - przez 3 dni,  murawa nie ma szans w takim czasie na utrzymanie się bez uszczerbku na jej jakości. Do tego dochodzi liczba osób, które znajdują się na płycie boiska w czasie koncertu. To właśnie te obciążenia zaważyły na zmianie przepuszczalności warstwy wegetacyjnej, najkrócej ujmując – ubiciu warstwy ziemi, która znajduje się pod darnią." - dodaje przedstawicielka operatora.

Należy pamiętać, że nowoczesne stadiony, to obiekty z zadaszeniami, oferujące zupełnie inne warunki dla murawy niż te, które dotąd były w Polsce, a które charakteryzowały się całkowicie otwartymi trybunami. Pielęgnacja murawy na takich stadionach, nie tylko zresztą w Polsce, jest więc jednym z największych wyzwań dla Operatorów, a to ze względu na m.in. inne warunki naświetlania boiska, czy dostęp powietrza.

Ponadto trzeba zwrócić uwagę, że inne stadiony albo nie organizowały koncertów w latach 2012 i 2013 (Stadion Miejski we Wrocławiu), albo miały je na dużo mniejszą skalę, niż miało to miejsce w Gdańsku (Poznań z koncertem Alicii Keys na 17 tys. osób).

Z kolei zaś Stadionu Narodowego nie można porównywać w tych kategoriach, ponieważ płyta na stadionie skonstruowana jest zupełnie inaczej – darń z warstwami podbudowy rozkładana jest na płycie betonowej tylko przed meczami.

Ustaliliśmy również koszt jednorazowej wymiany trawy na stadionie piłkarskim i waha się ona w okolicach pół miliona złotych.

[mw]