- Chcieliśmy godnie pożegnać się z kibicami i wygrać jeszcze jeden mecz na PGE Arenie, ale niestety nie udało się – powiedział po meczu z Górnikiem obrońca biało-zielonych Jarosław Bieniuk.

GALERIA

Czy według ciebie kluczowym momentem dla losów spotkania były kontuzje Christophera Qualembo i Krzysztofa Bąka w pierwszych 45 minutach? 

- Z powodu urazów Chrisa i Krzyśka nasze optymalne ustawienie defensywy w meczu z Zagłębiem Lubin szybko musiało ulec modyfikacji, ale nie było to przyczyną naszej porażki. Górnik był od nas po prostu lepszy, zabrzanie potrafili utrzymać się przy piłce, kontrolowali grę i lepiej poruszali się po boisku. My w miarę poprawnie graliśmy tylko przez kwadrans, później piłkarsko "siedliśmy" i Górnik nas zdominował jeszcze bardziej. Próbowaliśmy jakoś odrobić straty, m.in. Adam Duda był tego bliski, ale trafił tylko w poprzeczkę.

Czy 8. miejsce na koniec sezonu jest adekwatne do możliwości klubu?

- Myślę, że ta pozycja jest dobrym fundamentem pod budowę przyszłej drużyny. Z drugiej strony nie mamy co liczyć na hulanie na rynku transferowym, bo nas po prostu na to nie stać i gramy takim składem, jaki mamy. W przyszłym sezonie musimy grać o wyższe miejsce, grając takim składem, jaki będziemy mieli do dyspozycji – wyjaśnił na koniec Bieniuk.

PADO