Atom Trefl wygrywa po polsku

Grając przez prawie cały mecz tylko polskimi zawodniczkami Atom Trefl pokonał w ERGO Arenie 3:2 (23:25, 25:19, 25:16, 23:25,15:10) Pałac Bydgoszcz.  Z powodu zaległości finansowych gry odmówiły Małgorzata Kożuch i Corina Ssuschke-Voigt.

Atom Trefl Sopot - KS Pałac Bydgoszcz 3:2 (23:25, 25:19, 25:16, 23:25,15:10)

Atom: Tokarska, Dziękiewicz, Bełcik, Sieczka, Konieczna, Świeniewicz, Saad (libero) oraz Hodge, Maj

Pałac: Polak, Martinez, Ziemcova, Mazurek, Sosnowska, Czyżnielewska, Kuehn-Jarek (libero) oraz Grejman, Krzywicka, Szostak

MVP - Katarzyna Konieczna

Trener Alessandro Chiappini miał do dyspozycji 11 zawodniczek. W związku z zaległościami nie zagrały Małgorzata Kożuch i Corina Ssuschke-Voigt. Szkoleniowiec sopocianek do gry w wyjściowej szóstce desygnował tylko polskie zawodniczki. Z podstawowego ostatnio składu na parkiecie znalazła się jedynie Ewelina Sieczka. Jako libero zagrała Magdalena Saad.

Spotkanie było zacięte, ale nie wywoływało zbyt wielu emocji. W pierwszym secie sopocianki schodziły na drugą przerwę techniczną z przewagą czterech punktów. Po powrocie na parkiet bydgoszczanki zdobyły pięć punktów i objęły prowadzenie. Atom do końca seta nie zdołał odrobić strat i Pałac wygrał pierwszy set w historii ligowych konfrontacji z Atomem.

W drugiej i trzeciej partii sopocianki wypracowywały sobie bezpieczną przewagę do drugiej przerwy technicznej i pewnie wygrywały sety.

W czwartym secie bydgoszczanki od stanu 6:7 odskoczyły na 6:13. Zryw sopocianek pozwolił im zmniejszyć straty do jednego punktu, ale w końcówce lepszy okazał się zespół gości.

Tie break był wyrównany do zmiany stron. W drugiej części tego seta zdecydowanie lepsze były "Atomówki".

Sopocianki wygrały spotkanie grając praktycznie cały mecz polskim składem. Megan Hodge weszła na parkiet w trzech setach w sumie na kilkanaście piłek. Okazję do dłuższego pogrania miały Izabela Bełcik, Dorota Świeniewicz, Lena Dziękiewicz, Magdalena Saad, które rzadziej mają okazję się zaprezentować. Grając w eksperymentalnym zestawieniu sopocianki momentami grały bardzo dobrze, ale notowały również momenty przestoju.

Wynik meczu zszedł na drugi plan wobec odmowy gry Kożuch i Ssuschke-Voigt. Obie nie zagrały z Pałacem i nie zamierzają lecieć do Baku jeśli nie dostaną zaległego wynagrodzenia. Brak dwunastu zawodniczek w kadrze meczowej będzie oznaczał, że sopocki klub będzie musiał płacić karę.

TŁ