28 lipca: Panie odpadają, panowie awansują

Ze zmiennym szczęściem rywalizowali sportowcy związani z Pomorzem w drugim dniu igrzysk olimpijskich w Londynie. Z powodzeniem startowali panowie. Powodów do zadowolenia nie miały panie.

W sobotę na olimpijskich arenach mieliśmy okazję oglądać dwóch wioślarzy z AZS AWFiS. Obaj mieli powody do zadowolenia. Adam Korol, który wspólnie z Michałem Jelińskim, Markiem Kolbowiczem, Konradem Wasielewskim broni złota z Pekina w czwórce podwójnej bez sternika awansował do półfinału.

Polacy w biegu eliminacyjnym uzyskali czas 5:40,56 i przegrali tylko z osadą Chorwacji - 5:39,08.

Półfinały w środę o godz. 11:40.

Również do półfinału awansował Jarosław Godek, który startuje wspólnie z Wojciechem Gutorskim w dwójce podwójne.Polacy uzyskali czas 6:19,98 i zajęli w swoim biegu trzecie miejsce.

Półfinał odbędzie się we wtorek.

Klęskę na floretowej macie poniosły Polki. Wszystkie nasze reprezentantki przegrały swoje pierwsze walki i zakończyły udział w olimpijskim turnieju na 1/16. Najbliżej awansu była Sylwia Gruchała, która przegrała 8:9 z Japonką Kanae Ikehatą. Małgorzata Wojtkowiak, druga ze związanych w przeszłości z Sietom AZS AWFiS zawodniczek, uległa 8:15 Chince Jinyan Chen, chociaż prowadziła 4:1. Martyna Synoradzka w identycznym stosunku przegrała z Rosjanką Kamilą Gafurzianową.
W czwartek Polki w turnieju drużynowym w pierwszym meczu zmierzą się z Francuzkami.
- Nie wiem czemu były tak duże nadzieje rozbudzone przed turniejem indywidualnym - stwierdził Ryszard Sobczak, dwukrotny medalista olimpijski z Barcelony i Atlanty. - To była walka o szesnastkę, a w niej z nasz zawodniczek jest tylko Sylwia Gruchała. Jej porażka jest niespodzianką. Miałem wrażenie, że Sylwia jest za bardzo usztywniona. Walczyła zbyt zachowawczo i nerwowo. Uważam, że Sylwia i Gośka nie pokazały tego na co je stać. Z formą psychiczną nie jest moim zdaniem źle. Teraz duża rola trenera Szmidta, aby dziewczyny odpowiednio nastawić do turnieju drużynowego.

Również na pierwszej rundzie zakończyła udział w igrzyskach Klaudia Jans-Ignacik (SKT). Jans-Ignacik i Alicja Rosolska w pierwszej rundzie gry podwójnej przegrały 7:6 (5), 3:6, 2:6 z rosyjskim duetem Maria Kirilenko/Nadieżda Pietrowa.