Stanisław Rolicz, kontynuator wileńskiej szkoły grafiki, został artystą zapamiętanym, którego prace, szczególnie te z początku kariery, pozostawiły niedościgniony ślad.
Najbardziej utkwiły w pamięci jego grafiki prezentujące ruch statków przy portowych nabrzeżach, a także zatrzymane w rysunku zniszczenia i odgruzowanie zabytków Gdańska. Grafik, malarz i pedagog. Związany z kręgiem artystycznym międzywojennego Wilna. W latach 30 studiował na Wydziale Sztuk Pięknych Uniwersytetu Stefana Batorego w Wilnie. Debiutował krótko przed wybuchem wojny, w tym czasie uprawiał głównie drzeworyt, ale również techniki metalowe. W miedziorycie pozostawił portrety swoich profesorów: Ludomira Sleńdzińskiego, Jerzego Hoppena, i Bronisława Jamontta. Od 1940 do 1941 roku uczył się w Litewskiej Akademii Sztuki. Dyplom uzyskał w 1948 roku na Wydziale Sztuk Pięknych Uniwersytetu Mikołaja Kopernika w Toruniu.
Stanisław Rolicz, Autoportret, 1943, drzeworyt, reprodukcja pochodzi z publikacji "Grafika Wileńska okresu Międzywojennego", Jan Kotłowski, Wydawnictwo Naukowe UMK, Toruń 2020
Uczestniczył w subskrypcji grafiki wileńskiej w 1940 roku ogłoszonej przez „Kurier Wileński”. Rolicz wystawiał wówczas pracę zatytułowaną „Katedra Wileńska” obok takich znakomitości wileńskiej grafiki jak: Bolesław Rogiński, Walenty Romanowicz, Krystyna Wróblewska, Romana Gintyłłówna. Brał również udział w tym samym roku w słynnej Wystawie Wileńskich Artystów Plastyków. Był jednym z pierwszych grafików, który po wojnie rozpoczął dokumentowanie zgliszcz powojennego Gdańska. Do grupy artystów przybyłych z Wilna należeli jeszcze Władysława i Bolesław Rogińscy, Olga Żukowska, Stanisław Żukowski, Zbigniew Kaliszczak, Wincenty Lewandowski oraz artyści przybyli ze Lwowa: Władysław Lam, Beata Słuszkiewicz i Władysław Floriański. Ruiny Gdańska oraz rodzący się przemysł stoczniowy i porty robiły na wszystkich olbrzymie wrażenie. Wówczas powstały teki akwafort Stanisława Rolicza „Z ruin Gdańska” oraz inne prace powtarzające te same motywy na przykład: Antoniego Suchanka, Władysława Lama, Stanisława Żukowskiego czy Wincentego Lewandowskiego. Wartość dokumentacyjna tych prac jest olbrzymia, natomiast wartość artystyczna różna.
Stanisław Rolicz, Sztil na Zalewie Wiślanym, akwaforta, 1956
Grafiki Rolicza były w swoim rysunku perfekcyjnie obiektywne. Pokłosiem tych prac zrobionych na gorąco była pierwsza wystawa: ”Zabytki Starego Gdańska” zorganizowana 27 lipca 1946 roku w budynku Teatru Miejskiego we Wrzeszczu, dzisiejszy Teatr Lalek Miniatura.
Stanisław Rolicz, Skwer w Gdańsku, technika mieszana, 1956
Stanisław Rolicz od 1945 do1972 roku był wykładowcą w Państwowym Liceum Sztuk Plastycznych w Orłowie, gdzie kontynuował przedwojenne tradycje ośrodka o wielkim znaczeniu dla polskiej kultury i sztuki. Uprawiał głównie technikę drzeworytu i techniki metalowe. Jako jeden z pierwszych artystów na Wybrzeżu posiadał prasę dającą możliwość uprawiania właśnie technik metalowych. Tworzył ekslibrisy. Lubił przesiadywać w kawiarniach, szczególnie upatrzył sobie gdyńskiego „Liliputa”, gdzie szkicował bywalców tej modnej niegdyś kawiarni. Niewątpliwie był artystą, który pozostawił na Wybrzeżu ślad swego wileńskiego wykształcenia.
Stanisław Seyfried
- 13/03/2022 16:38 - Stanisław Chlebowski, uczeń Lovisa Corintha
- 07/03/2022 10:45 - Ex libris - Duża sztuka małych dzieł
- 27/02/2022 13:33 - Ernst Kolbe - Pomorski impresjonista
- 22/02/2022 16:54 - Fajki Henryka Baranowskiego
- 14/02/2022 10:29 - Rocznica Zaślubin Polski z morzem
- 07/02/2022 10:06 - Rilke w tłumaczeniu Hulewicza
- 02/02/2022 08:34 - Wileńskie tradycje Rogińskich
- 24/01/2022 16:07 - Rytmy malarstwa Marii Szachnowskiej
- 17/01/2022 16:33 - Nie żyje Janusz Lewandowski
- 15/01/2022 17:44 - Odeszła Danka Czapnik