Pomorskie grosze i grosiki - kto wspierał PO » 100 złotych od szefa klubu radnych PO, 500 zł od członkini rady GPEC, 800 zł od dziennikarza, 900 zł... Wejście w historię: Prezentacja eksponatów należących do rodziny Książ... » W Muzeum II Wojny Światowej w Gdańsku w ramach kolejnej odsłony cyklu „Wejście w historię” zaprezent... Dzielnicowa gazeta „Wasze historie po oruńsku” czeka na opowieści i ma... » „Wasze historie po oruńsku” to gazeta inna niż wszystkie – tworzona jest z mieszkańcami i mieszkanka... W tygodniku „Sieci”: 13 kłamstw Tuska na jednym spotkaniu » W nowym wydaniu tygodnika „Sieci” ujawniamy, jak lider PO mija się z prawdą. Donald Tusk jest w tras... Jarosław Sellin: Kultura to jeden z fundamentów tożsamości narodowej » Jarosław Sellin, wiceminister kultury i dziedzictwa narodowego spotkał się z mieszkańcami Gdańska i ... PZU Zdrowie wzmacnia sieć medyczną w Gdańsku. Pracownia rezonansu magn... » Nowa placówka diagnostyczna została otwarta przy istniejącym centrum medycznym PZU Zdrowie. Z badań ... Tadeusz Cymański: Polskie lasy to wyłącznie nasza kompetencja » Z Tadeuszem Cymańskim (Solidarna Polska), posłem Klubu Parlamentarnego PiS, rozmawia Artur S. Górski... Startuje druga edycja programu „Natura od kuchni" » Także i w tym roku Lasy Państwowe będę współpracowały z kołami gospodyń wiejskich, by wspólnie popul... Uroczystość odsłonięcia tablicy upamiętniającej Bogumiłę i Anastazego ... » W 83. rocznicę egzekucji 67 Polaków z Wolnego Miasta Gdańska na froncie kamienicy przy ul. Wajdeloty... Adamowicz bez prawa do sądu? A Konstytucja mówi... » W Sądzie Okręgowym w Gdańsku nie rozpoczął się proces odwoławczy europosłanki PO Magdaleny Adamowicz...
Pomorskie grosze i grosiki - kto wspierał PO
środa, 29 marca 2023 16:34
Pomorskie grosze i grosiki - kto wspierał PO
100 złotych od szefa klubu radnych PO, 500 zł od członkini rady
Skromna wygrana w dobrym stylu
niedziela, 12 marca 2023 22:06
Skromna wygrana w dobrym stylu
Pierwsze punkty w 2023 roku zdobyła drużyna AP ORLEN. Podopieczne
Kaczmarek na aut, Badia na boisko* Brawo Jastrząb!
piątek, 24 marca 2023 18:03
Kaczmarek na aut, Badia na boisko* Brawo Jastrząb!
EKSTRAKLASA PKO BP
Już tylko niepoprawni optymiści wierzą
Lech Kulwicki: Oldboje Lechii uprzedmiotowieni
piątek, 24 marca 2023 18:32
Lech Kulwicki: Oldboje Lechii uprzedmiotowieni
Lech Kulwicki, legendarny kapitan drużyny Lechii z 1983 roku ze

Galeria Sztuki Gdańskiej

Artysta z ulicy Jana Husa w Oliwie
niedziela, 19 marca 2023 14:59
Artysta z ulicy Jana Husa w Oliwie
Oliwa zawsze była atrakcyjnym miejscem, tu oddychało się czystym,
Finał zmagań siatkarskich
niedziela, 26 lutego 2023 18:58
Finał zmagań siatkarskich
Zakończyły się zmagania najmłodszych uczestników Gdańskiej

Muzeum Stutthof w Sztutowie

2076 dni obozu pod Gdańskiem
piątek, 16 września 2022 18:15
2076 dni obozu pod Gdańskiem
Obóz koncentracyjny Stutthof wyzwoliły wojska III Frontu

Foto "Kwiatki"

Zimowe oblicza Trójmiasta
sobota, 13 lutego 2021 11:08
Zimowe oblicza Trójmiasta
Zimowe oblicze Trójmiasta w obiektywie Roberta
Święto kina w Toruniu – Festiwal EnergaCamerimage
środa, 16 listopada 2022 09:02
Święto kina w Toruniu – Festiwal EnergaCamerimage
12 listopada rozpoczął się 30. Międzynarodowy Festiwal Sztuki
Elbląg: III Kongres Środowisk Patriotycznych
wtorek, 07 lutego 2023 18:44
Elbląg: III Kongres Środowisk Patriotycznych
W sobotę 4 lutego odbył się III Kongres Środowisk Patriotycznych.
Spotkali się, by oszacować możliwości założenia muzeum
poniedziałek, 10 kwietnia 2017 18:04
Spotkali się, by oszacować możliwości założenia muzeum
Fundacja „Mater Dei”, ta sama dzięki której w dużej mierze

Na marginesie wystawy Wacława Szczeblewskiego

Ocena użytkowników: / 25
SłabyŚwietny 
poniedziałek, 25 listopada 2013 17:45

Kiedy w połowie lat 90-tych, po raz pierwszy zobaczyłem obrazy Wacława Szczeblewskiego (1888-1965), od razu zadałem sobie pytanie, dlaczego nie znam tego malarza?


W niepozornym małym katalogu, zobaczyłem cztery obrazy zupełnie obcego mi artysty. Wystawa już jakiś czas wcześniej odbyła się w Pawilonie Miasta Gdyni na ulicy Waszyngtona, tak więc zdjęcia musiały mi wystarczyć. Jednak to co zobaczyłem dało mi dużo do myślenia. Szybko zorientowałem się, że mam do czynienia z artystą o dużym talencie i niezmiernie wysokich umiejętnościach malarskich, a co więcej przeczytałem w owym katalogu, o gruntownym wykształceniu, zdobytym w renomowanej uczelni malarskiej w Dreźnie. Jak w Dreźnie, to znaczy, że w Akademii, którą kończył największy romantyczny malarz, sam Caspar David Friedrich. Doskonała rekomendacja. Kiedy wiele lat później studiował tam Szczeblewski, epoka romantyzmu już minęła, ale jak to w sztuce bywa, mody się zmieniają, a renoma pozostaje. Szkoła nadal znana była z solidnego przygotowania malarskiego opartego na wzniosłych tematach niemieckich nazareńczyków. Artysta trafił jednak na moment przełomowy uczelni, bowiem  w 1908 roku, kiedy rozpoczynał studia następowała zmiana pokoleniowa. Pojawili się nowi profesorowie, malarze, wnoszący nowoczesny powiew nowej europejskiej sztuki. Mowa oczywiście o impresjonizmie.


alt

Inger Borchsenius, Popiersie Władysława Szczeblewskiego


Wacław Szczeblewski miał szczęście spotkać na swojej edukacyjnej drodze wielkich niemieckich malarzy Gotthardta Kuehla, Carla Bantzera, Roberta Sterla, Osmara Schindlera, a także Ludwiga von Hofmanna. Jednak kiedy kończył uczelnię, pojawiła się już nowa ekipa: Otto Dix, Oscar Kokoschka i cała plejada twórców rodzącego się w Dreźnie niemieckiego ekspresjonizmu, który już na postawę Szczeblewskiego nie miał wpływu. W rozważaniach nad jego malarstwem, zauważyć możemy rękę wielkich mistrzów, ale także specyficzny charakter drezdeńskiej Akademii.
Przed paru dniami trafiłem ponownie, zupełnie przypadkowo na nazwisko Wacława Szczeblewskiego. Przeczytałem o prezentacji jego dzieł w grudziądzkim Muzeum i o wystawie w nowym Muzeum Miasta Gdyni. Cóż za zaskoczenie, co prawda mała, ale bardzo starannie przygotowana ekspozycja zrobiła na mnie duże wrażenie.


alt

Wacław Szczeblewski, Faun, 1908, papier, ołówek, kredka, (wł. Muzeum Miasta Gdyni)


alt

Waclaw Szczeblewski, Portret prawnika Menglera, ok.1920, (wl. Muzeum Miasta Gdyni)


Jego solidne malarstwo potwierdzają sceny rodzajowe inspirowane tradycją XVII wiecznej holenderskiej sztuki, natomiast seria doskonałych portretów nawiązuje do rzetelnego malarstwa, XIX wiecznego realizmu opartego na wybitnym warsztacie.


alt

Wacław Szczeblewski, Portret Aleksandry z Komorowskich Majkowskiej, ok. 1923, olej, płótno, (wł. Muzeum Piśmiennictwa i Muzyki Kaszubsko-Pomorskiej w Wejherowie)


Artysta zaangażowany w tworzenie życia artystycznego na Pomorzu, poprzez między innymi organizację szkolnictwa artystycznego najpierw w Grudziądzu, a później w Gdyni, nie dość, że sam tworzył to jeszcze wychował olbrzymią rzesze znakomitych malarzy na czele z Rajmundem Pietkiewiczem, Dunką Inger Borchsenius, Janem Gasińskim, Elżbietą Szczodrowską, Józefem Łakomiakiem, Anną Pietrowiec czy Alojzym Trendelem. Wysoki poziom prac, każe zatem zastanowić się co stało się po wojnie, że jego osoba prawie całkowicie zniknęła z życia artystycznego.
Myślę, że można i trzeba poważnie rozważyć, dlaczego tacy malarze jak: Ignacy Klukowski, Albert Lipczinski, Stanisław Chlebowski, Wacław Szczeblewski czy nawet Marian Mokwa zostali zapomniani  i zepchnięci na margines życia artystycznego Wybrzeża. Wszyscy oni reprezentowali olbrzymi talent, wielkie umiejętności malarskie, pokończyli renomowane uczelnie i wystawiali w salonach sztuki Berlina, Paryża, Monachium, Londynu czy Drezna. Dlaczego zatem tak się stało? Czy problem tkwi tylko w powojennym układzie sił na arenie międzynarodowej. Do tej pory chętnie, gnębienie malarzy przypisywaliśmy komunistom. Dobrze urodzeni miejscowi malarze z tradycjami rodzinnymi, a do tego świetnie wykształceni w obcych uczelniach, oczywiście mieli gorzej. Jednak czy na pewno był to jedyny powód? A koloryści, którzy przyjechali z Paryża, również pochodzący z wybitnych polskich rodzin i doskonale wykształceni? Tu zaczyna się problem. Przybyli po wojnie na Wybrzeże artyści uważali że ich sztuka reprezentuje wyższy poziom artystyczny, a czas realistów już minął. Wielkie osobowości obu środowisk nie potrafiły współistnieć obok siebie. Sprawa ma wielowątkowe podłoże i zasługuje na głębsze rozważania, analizę  i odkrycie. Możemy się jedynie domyślać do jakich nieporozumień i napięć pokoleniowych musiało dochodzić w nowym ośrodku akademickim jakim było Wybrzeże. Oczywiście problem nie jest biało-czarny.


alt

Wacław Szczeblewski, Portret żony, ok. 1916 , olej, płótno, (wł. Muzeum Narodowe w Gdańsku)


alt

Wacław Szczeblewski, Portret Kaszubki Formeli, ok. 1935, olej, płótno, (wł. Muzeum Narodowe w Gdańsku)


Jestem wielkim orędownikiem” Szkoły Sopockiej” i ratowania tego co po niej zostało, ale ważne jest również to dlaczego Wyższa  Szkoła Plastyczna w Sopocie zawłaszczyła tylko dla siebie całą powojenną przestrzeń malarską na Wybrzeżu. Rozumiem tendencje, style, prądy, nurty, ale malarstwo powinno bronić się samo. Jednak w tym wypadku wydaje się, że różne siły zewnętrzne miały wpływ na bieg wydarzeń.


alt

Wacław Szczeblewski, Portret pianisty Sigurdsena, ok. 1916, olej, płótno, (wł. Muzeum Miasta Gdyni)


Postać Wacława Szczeblewskiego w pewnym sensie może być wyrzutem sumienia, ówczesnej władzy odpowiedzialnej za politykę kulturalną Wybrzeża. Minęło już tyle lat, istniejąca perspektywa czasowa może pozwoli już na właściwą analizę i wyjaśnienie tego zjawiska.  Powracając do wystawy, to duże szczęście, że publiczność Wybrzeża w końcu może dowiedzieć  się o Szkole Plastycznej, którą przed wojną miała Gdynia. Myślę, że trzeba postawić kolejny krok i przedstawić uczniów Szczeblewskiego, ale również niedocenianych jego kolegów: Stanisława Chlebowskiego, Alberta Lipczinskiego, Mariana Mokwę, z którymi spotkał się w1921 roku w Grudziądzu podczas pamiętnej wystawy polskiego malarstwa, którą  otwierał Józef Piłsudski. Temat jest pasjonujący i wart kolejnych odkryć. 


alt

Marek Szczeblewski, wnuk artysty przy portrecie babki Marii Rappoldi ok.1912, węgiel, papier, (wł. prywatna)


Malarz z Pomorza, urodzony w Pelplinie, później związany z Dreznem, Grudziądzem i Gdynią w której umarł, mało znany nawet swoim krajanom zasługuje na bliższe poznanie. Gorąco rekomenduje tę wystawę, trzeba ją koniecznie zobaczyć. Ona odkrywa pomorskie korzenie naszego polskiego malarstwa. Muzeum Miasta Gdyni „Wacław Szczeblewski – Artysta z Pomorza”.
Stanisław Seyfried (galeriaessey@wp.pl)

galeria-essey.pl



Inne artykuły związane z:
 

Dodaj komentarz


Kod antysapmowy
Odśwież