Po części zagadkowe, ale i intrygujące, tajemnicze, rozwiewające się w filozoficzno- religijnym pięknie prace rzeszowskiego malarza prof. Stanisława Białoglowicza wypełniły w liczbie 78 sale wystawiennicze Oddziału Sztuki Nowoczesnej Muzeum Narodowego w Gdańsku. Ekspozycja jest zwieńczeniem przyznania Stanisławowi Białogłowiczowi nagrody im. Kazimierza Ostrowskiego.
XIV edycja tego prestiżowego ogólnopolskiego wyróżnienia tym razem trafiła do malarza nieco mniej znanego na Wybrzeżu, jednak kapituła powoływana przez Okręg Gdański Związku Polskich Artystów Plastyków doceniła wielkie walory artystyczne podkarpackiego twórcy. Szczególnie podkreślając takie wartości w sztuce profesora jak: łączenie w malarstwie najwyższych jakości duchowych tradycji wschodniej i zachodniej z wyrafinowaną formą oraz za konsekwencję w ukazywaniu duchowego wymiaru świata, który w tym malarstwie ma głębię i podkreśla wartości estetyczne.
Od lewej: Wojciech Bonisławski - dyr. Muzeum Narodowego w Gdańsku, Ryszard Kowalewski - Prezes ZPAP w Gdańsku, Paweł Huelle - pisarz
Od lewej: Stanisław Białogłowicz, Paweł Huelle, Ryszard Kowalewski
Krzysztof Bielak - dyr. NDI SA, główny sponsor nagrody i Stanisław Białogłowicz
Stanisław Białogłowicz urodził się w 1947 roku w Łękach Dukielskich na Podkarpaciu. Jest absolwentem Liceum Sztuk Plastycznych w Jarosławiu. Studia ukończył w pracowni profesora Wacława Taranczewskiego na Wydziale Malarstwa Akademii Sztuk Pięknych w Krakowie. Artysta do dzisiaj wspomina swego profesora z wielką atencją. Jak mówi to jemu swojemu mistrzowi w dużej mierze zawdzięcza kontynuację tej części jego myśli malarskiej, która należy do sacrum. Malarstwo Stanisława Białogłowicza mocno osadzone jest w tradycji polskiego koloryzmu. Od 1973 roku artysta pracuje twórczo i dydaktycznie w szkolnictwie artystycznym. Jest profesorem zwyczajnym Wydziału Sztuki Uniwersytetu Rzeszowskiego oraz w PWSZ im. Jana Grodka w Sanoku. Uprawia malarstwo sztalugowe, monumentalne, rysunek i rzeźbę. Jest autorem realizacji sakralnych w Polsce i w Niemczech, między innymi: Polichromii Kaplicy Seminaryjnej SVD ks. Werbistów w Nysie, Krzyża i Witraży w Kaplicy Męczenników Polskich w Kościele św. Jakuba i Agnieszki w Nysie. Prace artysty znajdują się w muzeach oraz w zbiorach prywatnych w kraju i za granicą. Mieszka i pracuje w Rzeszowie.
Stanisław Białogłowicz, Po jasnej stronie życia, 2014, olej, płótno
Stanisław Białogłowicz, Godzina syna człowieczego, 2003, olej, płótno
Homogeniczna prezentacja w Oliwskim Pałacu Opatów stanowi imponującą całość i robi wrażenie. Doskonała aranżacja wzmacnia odczucia, wszystko pasuje, nie sposób oddzielić ekspozycję od przestrzeni muzealnej, nawiasem mówiąc należącej kiedyś do Cystersów. Narracyjna, tajemnica wiary osadzona w dzisiejszej rzeczywistości rozpoznawalnej przez znane postaci, za pomocą sugestii i metafory wywołuje pytanie o nadzieję istnienia. W jednym z esejów napisanych przez samego artystę, zastanawia się on nad figurą ludzką i jej kształtem. Białogłowicz dochodzi do wniosku, że wizerunek postaci człowieka powoli rozpada się i staje się rzeczywistością abstrakcyjną, której jedynym śladem figury ludzkiej pozostaje sam artysta, obecny jedynie w przestrzeni swojego płótna. Takim przykładem, wydają się być na wystawie dwa tryptyki nawiązujące do postaci Matki Teresy z Kalkuty. Podobnymi przemyśleniami dzielił się ze mną przed laty Kiejstut Bereźnicki w swojej sopockiej pracowni. Opowiadał mi wówczas o obrazach, które w rzeczywistości nie istnieją, a zobaczyć je można jedynie poprzez pewną narrację artystyczną, która zmusza widza do otwarcia swojej świadomości. Refleksyjne malarstwo Białogłowicza pozwala na chwilę zadumy, zastanowienia się i zamyślenia. Wizje artysty bardzo często wpisane w formę krzyża również odkrywają często inne jego poszukiwania nie tylko tematyczne, ale również środków wyrazu.
Stanisław Białogłowicz, Wieczerza w Ermoupoli, 2012, olej, płótno
Dla tych wszystkich, którzy poczuli wielką ochotę zobaczenia na żywo tej znakomitej sztuki powiem tylko, że Pałac Opatów gościł już tego typu wystawy. Tym razem jednak mamy do czynienia z artystą natchnionym tajemnicą boskiego istnienia. Wystawa czynna będzie do 18. 10. 2015.
Stanisław Seyfried
- 21/10/2015 19:45 - Cichocka-Gula: Atrakcyjny, kulturalny Sopot
- 14/10/2015 20:18 - Ulotny konkret Zdzisława Brodowicza
- 06/10/2015 19:21 - Jerzy Fober w Kartuskiej Galerii Refektarz
- 02/10/2015 12:45 - Józef Paweł Karczewski - artysta wielowymiarowy
- 21/09/2015 17:08 - „W drodze” - Danuta Joppek: Od galionu po gdańską ekspresję
- 10/09/2015 14:04 - „Ocalić od zapomnienia” - Zdzisław Walicki
- 03/09/2015 21:10 - Interesująco w gdańskich galeriach sztuki
- 27/08/2015 16:09 - Ryszard Kowalewski w Galerii Jednego Dzieła
- 20/08/2015 21:48 - Oliwska Droga Krzyżowa prof. Wacława Taranczewskiego
- 13/08/2015 17:09 - Oliwski Kościół Ojców Cystersów