Szczurek przegrywa w sądzie ze społecznikami

Gdyńskie Stowarzyszenie Bryza odniosło zwycięstwo w sądzie w sprawie konkursu na prowadzenie Gdyńskiego Centrum Organizacji Pozarządowych. Sąd wyraził zdziwienie tym, jak działa gdyński magistrat prowadzony przez prezydenta Wojciecha Szczurka.

Konkurs na prowadzenie Gdyńskiego Centrum Organizacji Pozarządowych zawsze był wygrywany przez In gremio, a Bryza w ubiegłym roku postanowiła podjąć próbę zmiany tego układu. Mimo przegranej na etapie konkursu, Stowarzyszenie zdecydowało się zaskarżyć decyzję do Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego w Gdańsku.

Sąd ogłosił przełomowy wyrok na korzyść Bryzy, uchylając zarządzenie Prezydenta Miasta Gdyni dotyczące przyznania dotacji na prowadzenie Centrum. Według sądu, ocena ofert była niejasna i dyskryminująca wobec innych podmiotów. Sąd kwestionował także wiele kryteriów oceny, które były nadmiernie subiektywne. Ponadto, prezydent nie przesłał Bryzie uzasadnienia wyboru oferty, co jest obowiązkiem określonym w ustawie.
- Sąd przyznał rację Bryzie, a w swoim uzasadnieniu stwierdził, że nie rozumie zasad oceny ofert ani czym kierowała się komisja oceniając naszą ofertę - opisuje Sławomir Januszewski z Bryzy. - Przykładem jest 15 punktów dla podmiotu, który już wcześniej realizował tego typu zadania w gdyńskim samorządzie. Biorąc udział w konkursie po raz pierwszy nie mogliśmy realizować takich zadań wcześniej...

Jeśli ten wyrok się uprawomocni, In gremio (stowarzyszenie, którego członkiem jest radny Jakub Ubych, wiceprzewodniczący Rady Miasta Gdyni) będzie musiało zwrócić 520 tysięcy złotych.

Bryza również zwróciła uwagę na wątpliwości dotyczące składu komisji oceniającej, które zgłosiła jeszcze przed składaniem oferty. Mimo to, prezydent Szczurek nie podjął żadnych działań. Dopiero po rezygnacji jednego członka komisji, którego skład Bryza zakwestionowała, prezydent dokonał zmian i powołał nowy skład. Jednak ta reorganizacja nastąpiła już po złożeniu skargi do sądu przez Bryzę.

To zwycięstwo Bryzy może mieć szerokie konsekwencje dla innych konkursów w Gdyni, które są organizowane według podobnego schematu. Zazwyczaj komisje są składane przez tę samą grupę osób, wymieniających się wzajemnie, aby uniknąć oceny ofert, w których sami biorą udział. Bryza wcześniej opisała ten proceder, który teraz został postawiony pod znakiem zapytania.
r