Liderzy socjalistycznej partii Razem zarobili... w zarządzie partii Razem w 2019 roku po 200 tys. zł. Adrian Zandberg, Marcelina Zawisza, Paulina Matysiak i Maciej Konieczny w sezonie wyborczym 2019 pokazali, że inna polityka na lewicy jest... niemożliwa.
Zdobywając w 2015 roku poparcie ok. 550 tys. wyborców, partia Razem uzyskała prawo do subwencji państwowej w kwocie 5,77 zł za każdy zdobyty głos. Dało to rocznie ok. 3,2 mln zł, a w całej kadencji prawie 13 mln zł.
Z oświadczeń majątkowych złożonych na przełomie października i listopada ub. roku przez parlamentarzystów Razem startujących pod szyldem SLD wynika, że aparat partyjny mógł liczyć na wynagrodzenia na poziomie średniej krajowej. Członkowie zarządu krajowego nowej socjalistycznej struktury działalność partyjną traktowali jako normalną działalność zarobkową. Z tytułu wyboru do zarządu zawierano z jego członkami umowy o prace. I tak: Marcelina Zawisza kosztowała Razem 49,6 tys. zł, Maciej Konieczny - 49,9 tys. zł, Paulina Matysiak - 21,2 tys. zł, Adrian Zandebrg - 49,2 tys. zł. Partia zatrudniała także w 2018 Agnieszkę Dziemianowicz-Bąk za 50 tys. zł.
Za to w oświadczeniach majątkowych za 2019 rok członkowie zarządu krajowego Razem ujawniają znaczący wzrost wynagrodzeń: A. Zandberg - do 199,1 tys. zł, M. Konieczny - 199,5 tys. zł, M. Zawisza - 200,7 tys. zł, P. Matysiak - 201,8 tys. zł.
Tajemnica nagłego wzrostu wartości pracy kolektywu kierowniczego partii Razem może być związana z fiaskiem utworzenia wspólnego wehikułu wyborczego frakcji lewicowych jesienią ub. roku. W tej sytuacji tylko SLD mógł samodzielnie przekazać środki partyjne ze swojego konta na fundusz wyborczy. Członkowie Razem musieli dokonywać darowizn prywatnych na konto wyborcze. Limit tych wydatków ub. roku wynosił dla osoby fizycznej 56 250 złotych. Pozostaje więc do rozliczenia ok. 100 tys. złotych dodatkowego wynagrodzenia. Być może część z tych pieniędzy trafiła za pośrednictwem krewnych i znajomych na fundusz wyborczy.
W obliczuÂÂÂÂ wyborczych rozterek legło zdaje sie w gruzach dziewictwo finansowe, z którym Razem dumnie wkroczyło na polską estradę polityczną. Teraz się okazuje, że z 3,2 mln złotych rocznej publicznej subwencji liderzy socjalistów mogli pobrać nawet połowę. Pozostaje bowiem otwarte pytanie ile zainkasowali za swój trud partyjny pozostali socjalistyczni prominenci: Bartosz Grucela, Konrad Mostek, Maciej Szlinder i Julia Zimmermann?
(sts)
- 08/07/2020 17:11 - Pół roku elektronicznej recepty w Polsce
- 08/07/2020 15:44 - Igor Strzok: Miasto bez wizji?
- 08/07/2020 10:53 - Energa stawia na potencjał zielonej energii
- 07/07/2020 17:49 - Gdańsk szczodrością leży... Parkingi "800+" dla radnych - ciastko za 80 zł dla prezydent
- 06/07/2020 20:50 - Nitras i Karnowski - twarze Trzaskowskiego
- 03/07/2020 15:38 - Tomasz Jakubiak w Radiu Gdańsk
- 02/07/2020 10:34 - Większe pieniądze dla placówek medycznych za wystawianie skierowań elektronicznych
- 01/07/2020 16:54 - Kaszubi murem za Dudą
- 01/07/2020 16:08 - Nie żyje Stanisław Michel
- 30/06/2020 17:36 - MIIWŚ przygotowuje ekspozycję stałą Muzeum Mostów Tczewskich