13 listopada Prezydent Miasta Gdańska Paweł Adamowicz po raz kolejny spotkał się z mieszkańcami Gdańska w ramach cyklu spotkań "Mój dom, moja dzielnica, moje miasto". Tym razem prezydent rozmawiał z mieszkańcami Zaspy-Młyńca.
Każdy zainteresowany mógł przyjść do hali sportowej XV Liceum im. Zjednoczonej Europy, które gościło tego dnia prezydenta i jego współpracowników gotowych do odpowiedzi na wszelkie pytania Gdańszczan. Godzinę przed planowanym rozpoczęciem spotkania, prezydent spotkał się z Radą Osiedla Zaspa Młyniec, jedną z najmłodszych rad działających w Gdańsku. Hala sportowa została zapełniona przez ponad 150 przybyłych, głównie osób starszych.
Po powitaniu gości nastąpiła emisja sondy video, w której pytano mieszkańców o warunki i bezpieczeństwo swojej dzielnicy, a także co najchętniej by zmienili. Następnie prezydent przeszedł do prezentacji, w której przedstawił inwestycje miasta w ciągu ostatnich sześciu lat ze szczególną uwagą na te przeprowadzone w rejonie dzielnicy, m.in. rozbudowanie tras rowerowych na odcinku ul. Hynka do ul. Kołobrzeskiej, budowę placów zabaw przy Zespole Szkół Podstawowych i Gimnazjalnych nr 13 oraz modernizację kładki dla pieszych w ciągu al. Rzeczypospolitej i zabezpieczenie przejść podziemnych przed zalewem przy ulicach Hynka i Startowej. Uprzedzając pytania uczestników, Paweł Adamowicz przeszedł do najgorętszego tematu tej dzielnicy: pasa startowego. Podkreślił, że pas startowy nigdy nie był własnością miasta, które też nie ma interesu i pieniędzy (koszt ponad 40 mln zł) na nabycie go od zagranicznej spółki. Prezydent także zahaczył o drugą ważną sprawę nurtującą mieszkańców Zaspy – remont Alei Jana Pawła II. Prezydent zgasił nadzieje mieszkańców na remont tłumacząc się wysokimi kosztami takiego przedsięwzięcia (ponad 20 mln zł) oraz dodał, że miasto nie może ubiegać się o dotacje z Unii Europejskiej na ten cel, jako że nie jest to droga o znaczeniu strategicznym dla miasta.
- To nie jest tak, że miasto stoi, nie robi nic. Robimy mniej, niż byśmy chcieli – niż byście chcieli. Robimy mniej, bo nie mamy za co - tłumaczył Paweł Adamowicz.
Raz po raz prezydent podkreślał wkład Unii w modernizację całego miasta, przede wszystkim usprawnienia komunikacji tramwajowej i samochodowej. Zaznaczył też, że Unia Europejska finansuje tylko część projektów, a miasto zobligowane jest do wyłożenia pozostałej kwoty, co często ogranicza kwotę pieniężną, jaką miasto dostaje z Zachodu. Jednak zaznaczył, że Gdańsk i tak plasuje się na 1. miejscu w rankingu sumy pieniędzy przypadającej na jednego mieszkańca z dotacji europejskich – w Gdańsku jest to 20 tys. zł, podczas gdy w sąsiedniej Gdyni ponad 10 tys.
Na koniec swojego przemówienia prezydent wręczył wyróżnienia Elżbiecie Gostkowskiej, kierownikowi w Spółdzielni Mieszkaniowej Młyniec, oraz Stanisławowi Juraszowi, prezesowi Stowarzyszenia Gdańskiej Zaspy, za działalność na rzecz społeczeństwa poprzez wsparcie rzeczowe dla mieszkańców osiedla.
Na chwilę głos zabrał Kamil Sośniak, zastępca przewodniczącego Rady Osiedla, który podziękował prezydentowi Adamowiczowi za wsparcie i pomoc dla najmłodszej rady osiedlowej w Gdańsku.
Po tym przystąpiono do drugiej części spotkania, w której głos zawierali przybyli mieszkańcy Zaspy. Poza prezydentem, na pytania nurtujące mieszkańców odpowiadali także jego współpracownicy.
Spośród 12 osób dopuszczonych do głosu, najczęściej przewijającym się tematem był stan dróg i chodników w dzielnicy. Mieszkańcy narzekali na ich tragiczny stan, który często prowadzi do przykrych incydentów przede wszystkim dla osób starszych, ale także dla matek z wózkami, które przez fatalny stan niektórych odcinków zmuszone są lawirować pomiędzy dziurami czy pękniętymi płytami chodnikowymi. Prezydent tłumaczył to brakiem środków finansowych, które przeznaczane są na bardziej strategiczne cele służące wszystkim mieszkańcom.
Poruszono także problem nieodremontowanej windy, niedziałającej windy na wiadukcie. Prezydent także wytłumaczył to brakiem środków, jako że pozostała część wiaduktu, odremontowana w połowie, finansowana była ze środków Unii Europejskiej. Na pozostałą część miasto takich środków nie uzyskało, przez co dalszy remont przełożono aż do chwili, kiedy w budżecie miasta znajdą się na to środki.
Jeden z mieszkańców poruszył kwestię nieodśnieżanej ul. Skarzyńskiego w zeszłą zimę, co dyrektor ZdiZ zobowiązał się osobiście sprawdzić przy pomocy systemu GPS, który namierza każdą odśnieżarkę i kontroluje wykonywanie ich prac. Prócz tego, dyrektor obiecał także sprawdzić system odwadniania tunelu podziemnego przy ul. Startowej, który według jednego z mieszkańców przy każdej większej ulewie jest zalewany, co utrudnia bądź całkowicie uniemożliwia przejście.
Kilku mieszkańców wyraziło też swoje niezadowolenie w związku z przeznaczaniem terenów zielonych na Zaspie pod kolejne mieszkania i biurowce. Prezydent odpowiedział, że w tym rejonie nie został zbudowany żaden park, a budowania nowych budowli w tym miejscu tłumaczył polityką budowania miasta do wewnątrz, dzięki czemu jest ono bardziej ekonomiczne i kompaktowe.
Ciekawą kwestią było pojawienie się pytań niedotyczących tylko dzielnicy Zaspy. Jedna z osób poruszyła temat niedziałających ruchomych schodów w tunelu pod Dworcem PKS. Prezydent przyznał, że także go to martwi, lecz na razie brak jest środków na kompletny remont. Pojawiły się także liczne pytania na temat cen za wywóz śmieci oraz sposób w jaki się tego dokonuje. Zastępca prezydenta Maciej Lisicki zapewnił, że miasto Gdańsk posiada szczelny system, który uniemożliwia uniknięcia opłat za wywóz śmieci, co przełoży się na przyszłoroczną obniżkę stawek. Uspokoił także mieszkańców, że miasto czuwa nad pracą firm wywożących odpady, by segregowane śmieci faktycznie nie były z powrotem mieszane ze sobą przy wywózce.
Spotkanie zakończono, mimo że wciąż byli mieszkańcy czekający na swoją kolej. Tłumaczono to przekroczonym czasem spotkania, którego koniec z godziny 18: 30 przesunął się na 19.
Uczestnicy spotkania zapytani o to, czy faktycznie poruszone dzisiaj problemy znajdą rozwiązanie po wysłuchaniu przez prezydenta Adamowicza i członków Rady Miasta, w większej części wątpią.
- Mi się wydaje, że oni zwracają uwagę, ale później w wyniku ekonomicznych sytuacji nie jest to realizowane – stwierdziła Krystyna Kamińska, mieszkanka Zaspy
AK
- 15/11/2013 15:25 - Zegarek ministra Nowaka zatrzymał jego polityczną karierę
- 14/11/2013 19:53 - Rowerowy licznik w centrum Wrzeszcza
- 14/11/2013 19:49 - 2. posiedzenie Młodzieżowej Rady Miasta Gdańska
- 14/11/2013 19:43 - Eksperci prawa lotniczego i kosmicznego na międzynarodowej konferencji w Gdańsku
- 14/11/2013 19:35 - Tajna cena wody poniżej inflacji?
- 13/11/2013 20:10 - Do piątku prezydent musi złożyć projekt budżetu na 2014 rok
- 13/11/2013 18:36 - Uwaga na skażony alkohol!
- 13/11/2013 16:50 - Drogowy Rajd Edukacyjny dla najmłodszych
- 13/11/2013 15:45 - Festiwal NARRACJE po raz piąty
- 12/11/2013 19:31 - Wiecha na „sercu” PKM