Piotr Duda: Do 21 postulatów Sierpnia’80 dopisałbym 22 – zrealizowanie 21 strajkowych postulatów.
- NSZZ Solidarność wyrasta na wiodącą opozycję wobec polityki gospodarczej rządu Donalda Tuska. Czy to powrót do początków „Solidarności” do buntu przeciwko represyjnej władzy w imię praw robotniczych?
- Jesteśmy związkiem zawodowym mającym swoje zadanie. Nie działamy w imię politycznych interesów. Reagujemy, gdy lekceważona jest opinia społeczna, gdy łamana jest konstytucja, gdy próbuje się zakładać knebel, gdy zmusza się ludzi do pracy na niegodnych warunkach. Jesteśmy związkiem chrześcijańskim i pracowniczym.
- Lista 21 postulatów MKS z sierpnia 1980 roku jest nadal aktualna?
- W 1980 roku Solidarność wzięła w obronę wszelkie niezależne działania i powstające organizacje. Dzisiaj sytuacja jest odmienna, ale do listy 21 postulatów dopisałbym jeden 22 – zrealizowanie tych 21 postulatów.
- To znaczy? Mija przecież kolejna dekada tzw. przemian…
- A choćby postulat pierwszy: akceptacja niezależnych od partii i pracodawców wolnych związków zawodowych. Mamy związki zawodowe niezależne od partii politycznych. Ale ludziom utrudnia się często wstępowanie w ich szeregi, przeprowadzenie referendum strajkowego, korzystanie z prawa do zrzeszania się. Nie dotyczy to wszystkich pracodawców, ale są liczne przypadki działań antyzwiązkowych.
- Jak choćby słynne „kazałbym pałować”…
- Smutne słowa. Każdy nawet ślepy dostrzega, że związki są sekowane, że ogranicza się prawa ludzi pracy, że robotnik w Polsce nie jest chroniony, bo szansą zatrudnienia jest dla niego jedynie umowa „śmieciowa”. Władza grzeszy arogancją. My zatem pokażemy, że to jest właśnie grzech przeciwko zasadom społecznym.
- Pokażecie to także 29 września podczas manifestacji w Warszawie?
- Tak. Będziemy wspierać każdą inicjatywę, która jest spójna z naszymi postulatami. Namawiam i zachęcam do udziału w tej manifestacji. Również ważnej dla dziennikarzy. Przecież bronimy m.in. wolności słowa. Przypominam postulat 3. Sierpnia’80.: władza zobowiązała się przestrzegać wolności słowa, publikacji oraz udostępnić środki masowego przekazu dla przedstawicieli wszystkich wyznań.
- Mamy w Polsce demokrację medialną. Są też różne media…
- Przy dyktacie głównego nurtu każdy widz, czytelnik, słuchacz jest wystawiony na jednowymiarowy ogląd sytuacji. Niby jest pluralizm, a jest dyktat.
- A co z postulatami społecznymi?
- Proszę się rozejrzeć wokół. Gdzie my jesteśmy? Gdzie realizacja postulatu nieblokowanego dostępu do służby zdrowia, do żłobków, do przedszkoli. Gdzie postulat 14., cytuję: Obniżyć wiek emerytalny dla kobiet do 50 lat, a dla mężczyzn do lat 55 oraz przepracowanie 30 lat dla kobiet i 35 lat dla mężczyzn bez względu na wiek. My chcemy utrzymania status quo, czyli 65 i 60. Komisja Krajowa podjęła więc decyzję skierowaniu do Trybunału Konstytucyjnego wniosku o zbadanie zgodności z Konstytucją ustawy zrównującej i wydłużającej wiek emerytalny kobiet i mężczyzn do 67 roku życia.
- Wasz postulat referendum został zlekceważony…
- Władza zlekceważyła dwa miliony obywateli, którzy podpisali się pod wnioskiem. Nie było debaty. Rząd i posłuszni mu posłowie twierdzą, że mają racje, bo zostali wybrani. Nie można opierać legitymizacji do władzy i do racji li tylko na wrzuconej raz na cztery lata kartce wyborczej. Mamy dyktat partii. Tylko dlatego, że wygrała wybory przy frekwencji czterdziestu paru procent. PO uciułała 5 milionów głosów. My pod referendum zebraliśmy sami ponad dwa miliony podpisów.
- Rząd unika dialogu?
- Premier i jego ludzie nie są przygotowani do zrealizowania własnych projektów. Władza jest w rękach ludzi, którzy nie są przygotowani do jej sprawowania. Gdyby była debata ta emerytalna to byśmy wiedzieli jakie rząd ma argumenty. Niechby Tusk nas przekonał do swego projektu. Jeśli je ma.
- Nie zrezygnujecie z walki o wiek emerytalny, o ucywilizowanie pracy?
- Nie spoczniemy (śmiech). To rządzący dzisiaj w Polsce pokazali nam miejsce na ulicy i będziemy na ulicy. Wszędzie. Ustawa emerytalna była przyjmowana jak dekret stanu wojennego - nadzwyczajne posiedzenie rządu, nadzwyczajna komisja sejmowa, bez oglądania się na opinię publiczną. Rząd jest silny tam, gdzie nie potrzeba, tam gdzie są afery, to się nimi nie zajmuje. Polsko obudź się bo czas wysłać rząd Tuska do lamusa.
- 02/09/2012 22:06 - Kamień węgielny pod Muzeum II Wojny Światowej w Gdańsku
- 02/09/2012 21:17 - "Anna Walentynowicz. Legenda Solidarności 1929-2010"
- 01/09/2012 12:03 - Medale Wdzięczności w 32 rocznicę Porozumień Sierpniowych
- 01/09/2012 00:22 - Apel o nadanie tytułów honorowych obywateli Gdańska i Gdyni
- 01/09/2012 00:11 - Jaworski: Rządzący Polską chcą byśmy zapomnieli o postulatach Sierpnia’80
- 30/08/2012 20:48 - Gierszewski: diametralne ograniczanie wydatków na oświatę
- 30/08/2012 14:54 - Samorządowcy promowali lotnicze przedsięwzięcie Marcina P. (Amber Gold)
- 30/08/2012 14:41 - Historyczna Sala BHP
- 30/08/2012 14:08 - Wspomnienia Sierpnia '80
- 30/08/2012 12:57 - Prezydent Adamowicz (PO) koniem pociągowym OLT?