Prezydent Aleksandra Dulkiewicz nie wniosła do programu czwartkowej sesji Rady Miasta Gdańska projektu uchwały o podwyżce cen przejazdów w komunikacji miejskiej. - Na 48 godzin przed sesją radni nie mają takiego dokumentu do dyspozycji - powiedział "Gazecie Gdańskiej" wiceprzewodniczący rady, Piotr Gierszewski, z opozycyjnego klubu Prawa i Sprawiedliwości.
Podczas niedawnej konferencji prasowej poświęconej omówieniu projektu budżetu miasta na 2020 rok, A. Dulkiewicz zapowiedziała wśród innych uprzejmości wobec mieszkańców podniesienie cen biletów w gdańskich tramwajach i autobusach. Według nieoficjalnych informacji, przedstawiciele miejskiej administracji rozważają podniesienie ceny przejazdów jednorazowych do ok. 4 złotych.
- Nic nie wiemy na ten temat. Być może w tych pogłoskach jest jakieś przybliżenie do sedna propozycji, ale zgodnie z informacjami z biura rady miasta, we wtorek po godzinie 9 rano, czyli 48 godzin przed czwartkową sesją, radnym nie przedłożono projektu stosownej uchwały, co nie znaczy,że pani prezydent odstąpiła od jej procedowania - wyjaśnia P. Gierszewski.
Wygląda na to, że administracja Dulkiewicz propozycje nowych taryf do ostatniej chwili będzie utrzymywała w tajemnicy przed opinią publiczną. Regulamin dopuszcza bowiem zmianę przedłożonego porządku obrad, jeśli wystąpi o nią na sesji 18 radnych. Rządzące Gdańskiem ugrupowania - PO i "Wszystko dla Gdańska" - mogą więc wprowadzić projekt kłopotliwej uchwały kuchennymi drzwiami.
Tymczasem w pierwszym spośród 21 postulatów samorządowych Aleksandra Dulkiewicz z zapałem zadeklarowała:
"Samorządy terytorialne powinny mieć pełną samodzielność prawna, organizacyjną, majątkową i finansową w zakresie zadań własnych we współpracy i konsultacji z mieszkańcami. Najważniejszym organem społecznego nadzoru dla samorządów w kwestiach lokalnych są mieszkańcy, którzy powinni być jak najszerzej włączeni w proces współdecydowania o sprawach małych ojczyzn".
Pod tą deklaracją 4 czerwca prezydent A. Dulkiewicz złożyła swój podpis i treść obwieszczała publiczności gdańskiej przed Europejskim Centrum Solidarności.
- Tymczasem w mieście panuje chaos, pytania radnych o koszty wykupu lóż na stadionie przez spółki komunalne są przekierowywane do zarządów tych spółek, jakby władza prezydent Gdańska nie dotyczyła podległych jej zarządów - kwituje sytuację przed sesją, która zapowiada się na jedną z trudniejszych, Kazimierz Koralewski, szef klubu PiS.
Dopiero od pozycji 72 porządku obrad radni będą zajmować się proponowanymi podwyżkami opłat za wywóz śmieci. Na razie miejski rząd PO za politykę komunalną rządów D. Tuska i E. Kopacz z PO, obciążą rząd Prawa i Sprawiedliwości. Czyni to nieudolnie na łamach własnych witryn propagandowych, ale wbrew faktom, które sam udostępnia radnym. Skarbnik miasta Teresa Blacharska, dodatkowo obciążona dwoma radami nadzorczymi, poinformowała bowiem radną Elżbietę Strzelczyk (PiS), że dochody budżetu Gdańska z PIT i CIT wyniosły w 2014 łącznie 662 mln zł, w 2018 sięgnęły 960 mln zł, a w 2019 przekroczą miliard.
Pieniędzy jest więc w Gdańsku więcej niż minister Rostowski marzył. Dlatego warto przyjrzeć się wydatkom, których audyt w Radiu Gdańsk postulowali zgodnie Jolanta Banach i Kazimierz Smoliński.
(gg,sts)
Już po opublikowaniu tekstu otrzymaliśmy wyjaśnienia wiceprezydenta Piotra Borawskiego:
Informacja dotycząca możliwości podwyżek cen biletów komunikacji miejskiej została przekazana przeze mnie podczas konferencji prasowej prezentującej budżet Gdańska AD 2019 w dniu 15 listopada br. Jednocześnie poinformowałem obecnych dziennikarzy, że wysokość ewentualnych podwyżek nie jest jeszcze znana i jest przedmiotem dyskusji samorządów zrzeszonych w MZKZG - Metropolitalnym Związku Komunikacyjnym Zatoki Gdańskiej.
Jednocześnie prezydent Borawski poinformował, że dyskusja dotycząca komunikacji miejskiej planowana jest na styczniowej sesji Rady Miasta Gdańska.
Również po publikacji tekstu otrzymaliśmy odpowiedź z biura prasowego Urzędu Miasta:
Miasto Gdańsk należy do Metropolitalnego Związku Komunikacyjnego Zatoki Gdańskiej, organizacji zrzeszającej gminy Małego i Dużego Trójmiasta. W kompetencjach MZKZG leży uchwalanie rekomendacji, stanowiących punkt wyjścia dla organizacji komunikacji miejskiej, zasad taryfowych lub dotyczących przewozu osób. Jeśli zarząd MZKZG uchwali rekomendację dotyczącą zamiany zasad taryfowych, wówczas stanowi to punkt wyjścia dla poszczególnych członków MZKZG (czyli gmin i miast) do rozpoczęcia prac, zmierzających do ustalenia nowych cen za przejazdy.
Na czwartkowej sesji przedstawione zostaną założenia budżetowe Miasta Gdańska na 2020 r. Gdy uchwała budżetowa zostanie podjęta, wówczas – po ewentualnej rekomendacji MZKZG dotyczącej wprowadzenia nowych zasad taryfowych – mogą rozpocząć się prace nad zmianą cen za przejazdy.
Inne artykuły związane z:
- 02/12/2019 12:31 - O ofiarach stanu wojennego w Radiu Gdańsk
- 02/12/2019 07:25 - W tygodniku „Sieci”: Nie będzie miękkiej gry w walce o wolność słowa
- 28/11/2019 18:40 - Drastyczne podwyżki za wywóz śmieci, większy czynsz
- 28/11/2019 17:03 - Jerzy Barzowski: Struk wpływom z podatku CIT nie wierzy, a drogi czekają
- 28/11/2019 16:46 - Ostrożny pomorski budżet
- 26/11/2019 13:06 - Pomorskie kadry
- 24/11/2019 20:34 - Premier Mateusz Morawiecki w tygodniku „Sieci”: Mamy plan, jak dalej wygrywać
- 24/11/2019 20:28 - Ekstra 100 tys. zł dla zastępcy Dulkiewicz - co się dzieje w Gdańsku?!
- 23/11/2019 17:48 - Zmarł Romuald Koperski
- 23/11/2019 17:28 - Bokserskie tradycje Oruni w gazetce "Wasze Historie Po Oruńsku"